Krzyczała "morderca" do Giertycha. "Chętnie spotkam się w sądzie i to udowodnię"

02 1125 wit-0002
"Udowodnię mu, że jest pośrednio mordercą"
Źródło: TVN24

To jest morderca. Pośrednio to jest morderca i to powtórzę - mówiła posłanka PiS Iwona Arent zapytana, czemu krzyczała "morderco" do posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha w Sejmie w środę. Giertych zapowiedział złożenie zawiadomienia w tej sprawie. - I proszę bardzo, niech mnie pozywa. Ja bardzo chętnie z panem Giertychem spotkam się w sądzie - powiedziała posłanka PiS.

Podczas środowych obrad Sejmu doszło do starcia lidera PiS, Jarosława Kaczyńskiego oraz posła Koalicji Obywatelskiej Romana Giertycha. Kaczyński mówił m.in. o śmierci jego współpracowniczki Barbary Skrzypek, którą politycy PiS starają się wykorzystać w politycznej walce, uznając kobietę za "ofiarę reżimu". Skrzypek zmarła trzy dni po przesłuchaniu w prokuraturze, w którym brał udział m.in. przedstawiciel kancelarii Romana Giertycha. Ani ona, ani jej pełnomocnik nie złożyli żadnego zażalenia w sprawie trybu i sposobu jego przeprowadzenia. Skrzypek przed śmiercią rozmawiała też z Jarosławem Kaczyńskim, o czym prezes PiS poinformował po jej śmierci.

Kaczyński nazwał Romana Giertycha "głównym sadystą". Po chwili - gdy Giertych zajął jego miejsce na mównicy - prezes PiS wrócił, stanął koło niego i nazwał między innymi "łobuzem". Giertych zaś przekonywał Kaczyńskiego, aby mówił do niego "wuju". Z sali dało się słyszeć krzyki "złaź, morderco" kierowane do Giertycha.

Arent: Giertych jest pośrednio mordercą

Po sytuacji na mównicy sejmowej reporter TVN24 Radomir Wit rozmawiał z posłanką Iwoną Arent, która była jedną z prowodyrek wykrzykiwania "morderca" do posła Giertycha. Poseł zapowiedział kroki prawne w tej sprawie. 

Zapytana o to, czemu krzyczała "morderca" do Giertycha, Arent odpowiedziała, że "jest pośrednio mordercą". Dodała, że jego adwokaci doprowadzili Skrzypek "do takiego stanu". Przekonywała, że ma na to dowody.

jarek giertych nasz operator
Starcie Kaczyńskiego i Giertycha na mównicy sejmowej
Źródło: TVN24

- To wystarczy, że pani Basia Skrzypek mówiła, że po tym przesłuchaniu źle się czuła - powiedziała posłanka PiS. Wspomniała też o "wielu nieprawidłowościach".

- Krzyczała pani do kogoś "morderca", to jest bardzo, bardzo poważne - zwrócił uwagę reporter. - Oczywiście, bo to jest morderca. Pośrednio to jest morderca i to powtórzę - odpowiedziała Arent.

Odniosła się też do zapowiadanych przez Giertycha kroków prawnych w tej sprawie. - I proszę bardzo, niech mnie pozywa. Ja bardzo chętnie z panem Giertychem spotkam się w sądzie. I udowodnię mu, że jest pośrednio mordercą - mówiła wzburzona posłanka.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: