O uchylenie immunitetu Danielowi Obajtkowi zawnioskowała warszawska prokuratura okręgowa. Prokurator Adamiak potwierdziła w komunikacie, że wniosek o uchylenie immunitetu dotyczy dwóch spraw: podejrzenia składania fałszywych zeznań przed sądem dotyczących jego znajomości z dziennikarzem Piotrem Nisztorem oraz wycofania ze sprzedaży na stacjach Orlenu jednego numeru tygodnika "Nie", w czasie gdy Obajtek był prezesem Orlenu.
Jak informowano, w pierwszej ze spraw zawiadomienie złożył do prokuratury dziennikarz Grzegorz Jakubowski w związku z procesem przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia zainicjowanym prywatnym aktem oskarżenia. W zawiadomieniu Jakubowski zarzucił Obajtkowi kłamstwo wygłoszone przed sądem 11 maja 2023 roku. Powołał się na nagranie z 2018 roku, opublikowane w marcu 2024 roku przez Onet, które ma świadczyć o nieformalnych kontaktach Obajtka z Nisztorem – wbrew temu, co Obajtek zeznał w sądzie.
Onet ujawnił między innymi, że Obajtek, w okresie gdy kierował Orlenem, miał założony podsłuch w gabinecie. Portal dotarł też do nagrania z 2018 roku i jego rozmowy z Nisztorem. Według Onetu Nisztor prosił wówczas Obajtka o pracę dla swojej żony. Obaj mieli też poruszać wątki polityczne, w tym tematy niewygodne dla rządzącego wówczas PiS.
W sprawie przełamania zabezpieczeń i założenia urządzeń podsłuchowych w gabinecie prezesa Orlenu prokuratura 28 czerwca br. wydała postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa. Postanowienie wydano na podstawie art. 17 par. 1 p. 1 kpk: "czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia". Niezależnie od tego – jak informowała wtedy warszawska prokuratura okręgowa – toczy się postępowanie wobec Obajtka dotyczące składania fałszywych zeznań.
Druga ze spraw dotyczy wycofania w marcu 2023 roku ze wszystkich punktów sprzedaży Orlenu jednego z numerów tygodnika "Nie".
"Podpisałem dziś wniosek do Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego w sprawie uchylenia immunitetu Daniela Obajtka. Zebrany przez prokuraturę materiał dowodowy wskazuje, że istnieje dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez D. Obajtka dwóch przestępstw" - napisał Adam Bodnar.
Komentarz Obajtka
Obajtek odnosił się do sprawy jeszcze w piątek. "Jeżeli chodzi o zarzuty: wytłumaczyłem wszystko w prokuraturze. Nagrania są zmontowane. Co do drugiego: wycofanie jednego numeru tygodnika 'Nie' uważam jak najbardziej za stosowne, bo obrażał uczucia religijne, krzyż i Świętego Jana Pawła II" - napisał na platformie X były szef Orlenu. Do wpisu dołączył zdjęcie okładki numeru tygodnika "Nie", który zdecydował się wycofać. "Jeśli za to mam stracić immunitet, przyjmuję to z dumą" - dodał.
Kolejny wniosek o uchylenie immunitetu
Zgodnie z przepisami, jeżeli prokurator generalny – po rozpoznaniu sprawy – poprze wniosek dotyczący Obajtka, trafi on do Parlamentu Europejskiego, który podejmuje decyzję w sprawie uchylenia immunitetu europosłowi. Dopiero po uprzednim uzyskaniu zgody Parlamentu możliwe jest pociągnięcie europosła do odpowiedzialności karnej.
W styczniu PE rozpoczął procedowanie innego wniosku polskiej prokuratury o uchylenie immunitetu Obajtkowi. Dotyczy on niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej. Chodzi o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. Z ustaleń prokuratora wynika, że wcześniej ta firma świadczyła usługi w zakresie osobistej ochrony Obajtka i jego majątku.
Autorka/Autor: js/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Darek Delmanowicz