Rzecznik Praw Dziecka upublicznia badania i pokazuje ciemną stronę bycia dzieckiem. Co trzeci nastolatek padł ofiarą hejtu, a co piąty używa mowy nienawiści w internecie. W wyśmiewaniu są bezlitośni, jakby nie istniały żadne granice. Materiał programu "Polska i świat".
Mama trzynastoletniej Heleny po wieloletniej chorobie zmarła na początku kwietnia. Dzięki wsparciu przyjaciół i sióstr dziewczynie udało się pomyślnie zakończyć rok szkolny.
Niektórym rówieśnikom nie podobało się to, że stara się walczyć z bólem i żyje w miarę normalnie, dlatego krytykowali ją w internecie. Jedna z rówieśniczek jeszcze w trakcie choroby matki publicznie śmiała się z utraty włosów przez chorą.
- Nigdy nie powiedziała mi tego prosto w twarz. Raz ją spotkałam na ulicy. Patrzyła się na mnie, ale ominęła mnie szerokim łukiem - powiedziała Helena.
Dzieci ofiarami i autorami
Hejt internetowy to przemoc, której ofiarami i autorami bardzo często są dzieci. Według najnowszego badania, które na konferencji prasowej przedstawił rzecznik praw dziecka, co trzeci nastolatek padł ofiarą hejtu internetowego.
Z tego samego badania wynika, że co piąty z nich sam stosował hejt wobec innych.
- Tutaj dom ma absolutnie do wykonania swoje zadania. To jest wzmocnienie, wyposażenie w poczucie własnej wartości, w umiejętność dialogowania, w niestosowanie przemocy. To jest obowiązek. A szkoła już w drodze edukacyjnej, ale też wychowawczej, też ma do wykonania bardzo ważne zadania - wzmocnienie tego, co zostało z domu przyniesione - wymieniał rzecznik praw dziecka Marek Michalak.
Według raportu, hejtują najczęściej chłopcy powyżej 15. roku życia, a ich ofiarami padają rówieśnicy.
Raport został zrealizowany przez IQS dla organizacji Global Dignity Poland. W badaniu uczestniczyło 600 młodych ludzi.
"Hejt może doprowadzić nawet do samobójstwa"
Jak mówią badania, hejt zazwyczaj polega na wyśmiewaniu, krytykowaniu i rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji na temat ofiar.
- Jeżeli rzeczywiście spotykają się z hejtem i są jednoznacznie odrzucane przez grupę i w sposób wręcz obelżywy traktowane, to w skrajnych sytuacjach hejt może doprowadzić nawet do samobójstwa. I znamy takie przypadki - wyjaśniała Marta Rybicka, współautorka badania.
- Aby mieć szansę zauważenia lub dowiedzenia się wprost od dziecka, że jest ofiarą hejtu, musimy sobie na to zasłużyć. A zatem zawczasu trzeba nauczyć dziecko rozmawiania z nami, dzielenia się przeżyciami - dodała Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy.
Największym problemem ofiar przemocy internetowej zazwyczaj jest to, że nie wierzą w pomoc dorosłych. - Nie wiem, czy policja by się tym zajęła i nie wiem, czy miałabym odwagę pójść na policję - powiedziała trzynastoletnia Helena.
Autor: kb//now/jb / Źródło: tvn24