- Nie ukrywam, że proponowałam zupełnie inną listę kandydatów. Kandydatów, którzy mogliby powtórzyć w wyborach parlamentarnych mój sukces z wyborów samorządowych - stwierdziła we wtorek prezydent Hanna Zdanowska, odnosząc się do zaprezentowanych przez Grzegorza Schetynę "jedynek" na listach wyborczych Koalicji Obywatelskiej. Dodała, że w sytuacji, gdy jej wizja nie zyskała akceptacji, rezygnuje z udziału w sztabie wyborczym. - Będę ją prosił, żeby nie zawieszała swojej aktywności w sztabie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Schetyna.
Zdanowska poinformowała o swojej decyzji w dniu, w którym lider PO Grzegorz Schetyna ogłosił na konferencji prasowej we wtorek "jedynki" Koalicji Obywatelskiej.
"Nie ukrywam, że proponowałam zupełnie inną listę kandydatów"
Na pierwszym miejscu listy KO w Łodzi znalazł się dziennikarz i komentator sportowy Tomasz Zimoch. Kolejne miejsca to była siatkarka i obecna posłanka Małgorzata Niemczyk, Dariusz Joński z Inicjatywy Polska, wiceprezydent Łodzi Krzysztof Piątkowski i radna Antonina Majchrzak.
"Nie ukrywam, że proponowałam zupełnie inną listę kandydatów. Kandydatów, którzy mogliby powtórzyć w wyborach parlamentarnych mój sukces z wyborów samorządowych. Listę, która byłaby nowym, świeżym otwarciem. Próbowałam zarazić Grzegorza Schetynę innym podejściem do polityki, bardziej otwartym i samorządowym" - napisała prezydent Łodzi w krótkim oświadczeniu rozesłanym do mediów.
Zdanowska rezygnuje z udziału w sztabie wyborczym
Zdanowska dodała, że w sytuacji, gdy jej wizja nie zyskała akceptacji, rezygnuje z udziału w sztabie wyborczym. - Jestem politykiem tylko wtedy, gdy jest to dobre dla miasta i łodzian. Dalej będę wspierała moje koleżanki i kolegów z PO – zaznaczyła.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Zdanowska na pierwszym miejscu łódzkiej listy KO widziała raczej byłego ministra sprawiedliwości i infrastruktury posła PO Cezarego Grabarczyka. Ostatecznie będzie on "jedynką" w Piotrkowie Trybunalskim.
Schetyna: będę ją prosił, żeby nie zawieszała swojej aktywności w sztabie
Do decyzji prezydent Łodzi odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. Pytany o jej przyczynę, odpowiedział: - Trudno mi powiedzieć. Trzeba pytać panią Zdanowską. - Pewnie chodzi o spojrzenia na łódzki kontekst wskazań personalnych - dodał.
Pytany, czy powodem takiej decyzji mogło być to, że liderem listy łódzkiej został dziennikarz Tomasz Zimoch, Schetyna odparł: - Tam jest kwestia koalicyjnych partnerów Platformy Obywatelskiej, niezależnego dziennikarza Tomasza Zimocha, także Dariusza Jońskiego, który reprezentuje Inicjatywę Polska. Poinformował przy tym, że Joński, były polityki SLD, otrzymał trzecie miejsce na łódzkiej liście PO, a dwójką jest posłanka Małgorzata Niemczyk.
- Będę ją (Zdanowską - red.) prosił, żeby nie zawieszała swojej aktywności w sztabie. Uważam, że jest nam wszystkim potrzebna, jest symbolem samorządowego sukcesu, symbolem Łodzi i symbolem zwycięstwa - powiedział Schetyna.
Autor: mjz//kg / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24