Gowin: Nigdy nie wątpiłem w uczciwość PiS

Politycy komentują Raport Julii Pitery
Politycy komentują Raport Julii Pitery
Źródło: TVN24

- Raport Julii Pitery pokazał nieszczelność procedur dotyczących wydawania państwowych pieniędzy. I to trzeba naprawić - mówił w "Magazynie 24 Godziny" Jarosław Gowin z PO komentując wyniki prześwietlenia przez jego partyjną koleżankę wydatków poprzedniej ekipy rządzącej. Opozycja odpowiada krótko: ten raport to kompromitacja.

- Raport Julii Pitery pokazał dwie rzeczy, jedną pesymistyczną, a drugą optymistyczną. Pesymistyczne jest to, że jest nieszczelność procedur, które trzeba naprawić. Optymistyczny aspekt to to, że przedstawiciele poprzedniej ekipy nie korzystali z tych nieszczelności i bardzo się cieszę z tego ustalenia, bo różnie się z politykami PiS w wielu sprawach, ale do ich uczciwości nigdy nie miałem cienia wątpliwości - mówił w TVN24 Gowin".

Polityk PO tłumaczył, że należałoby zmienić przepisy o wydawaniu państwowych pieniędzy.

Opozycja: To kompromitacja

Zdaniem posłów opozycji raport Julii Pitery to niepotrzebne zamieszanie, które kompromituje batalię o to, by pieniądze z budżetu zostawały należycie wydawane. CZYTAJ O RAPORCIE

- Julia Pitera potęgowała napięcie, którego nie ma. Były jakieś drobne uchybienia, które w 95 proc. zostały już naprawione - mówił Krzysztof Putra z PiS. - Ja bym apelował do pani Pitery, żeby ważyła słowa i zachowała klasę, bo gdybym był złośliwy, to mógłbym zapytać, ile kosztuje urząd, który ona piastuje - krytykował poseł opozycji. Jego zdaniem to, czym zajmowała się Pitera, minister do walki z korupcją, powinna wykazać prosta, wewnętrzna kontrola w ministerstwie.

Podobnego zdania był Ryszard Kalisz z SLD. - Ministrowie mogą mieć karty kredytowe. Trudno, żeby jadąc za granicę płacili gotówką, ale żadna złotówka z pieniędzy budżetowych nie może być wydana bezpodstawnie na cele prywatne, a niestety pani Julia Pitera przez tę akcję, skompromitowała tę batalię o to, by pieniądze budżetowe zostały wydawane na inne cele niż powinny - mówił Kalisz.

Źródło: TVN24, Fakty TVN

Czytaj także: