- Ja uważam, że na pewno propozycje ograniczenia swobody działalności dziennikarzy w Sejmie były źle przemyślane. Można takie zmiany wprowadzać, ale tylko w dialogu z środowiskiem dziennikarskim - powiedział Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego.
- Dzisiaj równie prawdopodobne są dwa scenariusze. Fatalny, czyli dalsza eskalacja konfliktu, czyli coś co będzie szkodziło i autorytetowi państwa do wewnątrz i wizerunkowi Polski za granicą, ale jest też możliwy scenariusz, nad którym pracuje prezydent Duda, czyli szukanie jakiegoś racjonalnego kompromisu - mówił Gowin.
Zdaniem Gowina taki kompromis "będzie oznaczał, że każda ze stron cofa się o krok". - Ja uważam, że na pewno propozycje ograniczenia swobody działalności dziennikarzy w Sejmie były źle przemyślane. Można takie zmiany wprowadzać, ale tylko w dialogu z środowiskiem dziennikarskim - zaznaczył.
Jak dodał Gowin, propozycje te nie są akceptowane przez posłów PiS-u. - Mówiąc szczerze, nie znam nikogo spośród członków rządu, ani parlamentarzystów PiS-u, czy partii koalicyjnych, komu propozycje pana marszałka Kuchcińskiego by się podobały, dlatego trzeba w tej sprawie uderzyć się w piersi i zrobić krok wstecz - mówił Gowin.
Kryzys w Sejmie
Minister skomentował w ten sposób kryzys sejmowy, który trwa od piątku. W piątek posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę w reakcji na planowane zmiany w zasadach pracy dziennikarzy w parlamencie oraz na wykluczenie przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego z obrad posła PO Michała Szczerby. Obrady Sejmu zostały wznowione przez marszałka Sejmu w Sali Kolumnowej, tam odbyły się głosowania, m.in. został uchwalony budżet na 2017 r. W piątek wieczorem przed Sejmem zebrała się manifestacja zorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji - demonstranci m.in. blokowali drogi wyjazdowe. Posłowie opozycji pozostają na sali sejmowej. Szefowie klubów opozycyjnych: PO, Nowoczesnej i PSL wystosowali wspólne pismo do marszałka Sejmu, w którym domagają się zwołania "zgodnego z regulaminem Sejmu i konstytucją" posiedzenia Sejmu na 20 grudnia. Oczekują też "przywrócenia możliwości wykonywania przez media ich konstytucyjnego prawa informowania opinii publicznej o prawach parlamentu RP".
Autor: mart/ja / Źródło: TVN 24, PAP