Pecha miał motocyklista, który pędził w środę na obwodnicy Oleśnicy ponad 200 km/h. Jednym z samochodów, które wyprzedził, był nieoznakowany radiowóz. Pirat drogowy otrzymał 15 punktów karnych i 1000 złotych mandatu.
Kierowca motoru, oprócz rozwinięcia ogromnej prędkości, lekceważył również zakazy i wyprzedzał samochody gdzie popadnie. Nie zwrócił tez uwagi na samochód, w którym podróżowali policjanci.
Kiedy po lewym pasie śmignął rozpędzony motor, na ekranie wideorejestratora w radiowozie ukazała się wartość grubo ponad stu kilometrów na godzinę. Policjanci dodali gazu i ruszyli za piratem. A ten przyśpieszał. Momentami przekraczał nawet 200 km/h. Policjanci rejestrowali zaś jego kolejne wykroczenia. W końcu włączyli koguta i zatrzymali motocyklistę do kontroli.
Pirat to 33-letni mieszkaniec Wrocławia. Nie krył zdziwienia, że był nagrywany. Od policjantów za swoje szaleństwa na drodze otrzymał 1000-złotowy mandat i 15 punktów karnych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Wrocław