Na działce letniskowej w jednej z miejscowości na terenie gminy Pisz (Warmińsko-Mazurskie) doszło do kradzieży 16 słupków ogrodzeniowych. Z ustaleń policji wynika, że demontażu dokonał mężczyzna, który wiele lat temu był właścicielem tej działki. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.
Policjanci zostali poinformowani o demontażu części ogrodzenia na działce letniskowej w jednej z miejscowości na terenie gminy Pisz. Na miejscu okazało się, że wykopanych i skradzionych zostało 16 słupków ogrodzeniowych.
Właściciel oszacował ich wartość na tysiąc złotych.
Policja: uznał, że skoro sam postawił słupki, to wciąż należą do niego
- Sprawa szybko się wyjaśniła. Policjanci ustalili, że demontażu części ogrodzenia dokonał mężczyzna, który wiele lat temu był właścicielem tej działki. Wyszedł z założenia, że skoro sam postawił to ogrodzenie, to w dalszym ciągu należy ono do niego – mówi nadkomisarz Anna Szypczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Piszu.
Zgodnie z ustaleniami mundurowych mężczyzna wykopał słupki pod nieobecność obecnego właściciela posesji i wkopał je na własnej działce.
Teraz odpowie za kradzież. - Jest to czyn zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności - zaznacza policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Warmińsko-Mazurska Policja