Freedom House, amerykańska organizacja pozarządowa działająca na rzecz obrony praw człowieka, zabrała głos ws. sytuacji w Polsce. Zarzuciła w niej rządzącej partii łamanie ładu konstytucyjnego. Zaapelowała też do Unii Europejskiej o wyciągnięcie konsekwencji za "atak na instytucje demokratyczne" w Polsce.
- Od czasu objęcia władzy rok temu Prawo i Sprawiedliwość otwarcie wzięło na cel podstawowe instytucje demokratyczne w Polsce - media, Trybunał Konstytucyjny, organizacje pozarządowe, a teraz procedury parlamentarne - powiedział Robert Herman, wiceprezes organizacji odpowiedzialny za programy międzynarodowe.
- Te akcje sprowadzają się do skoordynowanego ataku na praworządność i wymagają zdecydowanej reakcji ze strony społeczności międzynarodowej. Zwłaszcza Unia Europejska powinna upewnić się, że jeden z jej krajów członkowskich poniesie konsekwencje ataku na instytucje demokratyczne - mówił.
W oświadczeniu prasowym organizacja pisze o kryzysie sejmowym i uchwaleniu przez część posłów, głównie PiS, ustawy budżetowej w Sali Kolumnowej. Posłowie opozycji nie byli dopuszczani w czasie obrad do zadawania pytań. Część posłów twierdzi, że na Sali Kolumnowej nie było wymaganego kworum, a przyjęte wówczas ustawy nie są ważne.
Freedom House wspomina także o tym, że PiS po "rocznej walce" uzyskało władzę w Trybunale Konstytucyjnym. W środę 21 grudnia, dwa dni po wygaśnięciu mandatu prezesa TK prof. Andrzeja Rzeplińskiego nowym prezesem została Julia Przyłębska, wybrana głosami PiS.
wideo 2/24
Bronią praw człowieka
W ramach projektu "Nations in Transit", Freedom House monitoruje stan demokracji w 29 dawnych komunistycznych krajach w Europie Środkowej i Azji Środkowej.
"Nations in Transit" to coroczny raport przygotowywany od 1995 r. przez amerykańską organizację pozarządową, która ma stanowić "wyraźny głos na rzecz demokracji i wolności na całym świecie".
Freedom House w 2015 roku oceniła polską demokrację w ramach projektu na 2.21 w skali od 1 do 7 (liczba 7 jest najgorszym wynikiem). W 2016 roku ten wynik wyniósł 2.32. Spadek oceny to efekt obniżenia naszych notowań w trzech kategoriach: niezależność mediów, demokratyczne rządy i wymiar sprawiedliwości.