Rośnie liczba małych miast, w których można zostać kierowcą. Wszystko dzięki lokalnym filiom Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego. A te przyciągają sporo kursantów z dużych miast, którzy liczą na łatwiejsze zdanie egzaminu na prawo jazdy. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Nowych filii WORD-ów jest w całym kraju ponad dwadzieścia. Tylko na Mazowszu wkrótce powstaną dwie kolejne - w Grójcu i w Nowym Dworze Mazowieckim. Jednak nie każde małe miasto ma szansę na to, by gościć kursantów - do spełnienia jest przedtem cała lista warunków, takich jak np. posiadanie ronda, skrzyżowań równorzędnych czy ze światłami.
By sprawdzić, jak wygląda egzamin praktyczny w małym mieście, reporter TVN24 wybrał się do 8-tysięcznego Zwolenia na Mazowszu. Na pierwszy rzut oka w miasteczku nie ma skomplikowanych skrzyżowań ani dwóch pasów w jednym kierunku, a rondo jest tylko jedno.
Takie warunki kuszą kursantów, którzy nie radzą sobie w większych miastach. W zeszłym roku w Zwoleniu egzamin zdawało 18 mieszkańców odległego Lublina i 114 mieszkańców pobliskiego Radomia.
"Lokalizacja nie powinna mieć wpływu"
Jednak statystyki przeczą temu, że w mniejszym mieście łatwiej zdać egzamin. W 2015 r. w Zwoleniu zdawalność wyniosła 35,7 proc., a w Radomiu - 37,2 proc.
- Zadania egzaminacyjne są jak najbardziej tożsame. Lokalizacja nie powinna mieć dużego wpływu na to, jak taka osoba będzie zachowywała się później jako samodzielny kierowca - przekonuje Andrzej Majewski, egzaminator nadzorujący z WORD-u w Radomiu.
Jego zdania nie podziela pilot rajdowy i ambasador bezpiecznej jazdy Maciej Wisławski. Dla niego to tak, jakby uczyć pływania "w wodzie po kolana".
- To jest skazywanie wielu, zazwyczaj młodych ludzi, po prostu na śmierć. To jest wydawanie wyroków na utratę zdrowia bądź życia przez nich - nie ma wątpliwości Wisławski.
Podobnie krytyczni są również m.in. policjanci drogówki. Ci tłumaczą, że jeśli kursant zda egzamin np. w Warszawie, to bez problemu poradzi sobie z poruszaniem się po dużo mniejszym Zwoleniu, co jednak niekoniecznie działa w drugą stronę.
Autor: ts\mtom / Źródło: tvn24