Fala wezbraniowa na Wiśle w poniedziałek minęła województwo lubelskie i południowe powiaty mazowieckiego. Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski zapewnił, że w woj. lubelskim nie ma zagrożenia dla ludzi. W środę rano fala ma dotrzeć do Warszawy.
Na przepływającej przez północne powiaty regionu świętokrzyskiego rzece Kamiennej, stan alarmowy przekroczony jest jedynie w Wąchocku o 43 cm, jednak stale spada. Poniżej stanu alarmowego rzeka ta spadła w Bzinie. Nadal jednak utrzymuje się powyżej stanu ostrzegawczego.
Od godz. 5:00 do 15:00 strażacy odnotowali 219 interwencji związanych z zagrożeniem powodziowym (najwięcej w woj. małopolskim – 76)— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
Działania prowadzone były przez 2317 ratowników i 484 pojazdy— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
Stabilizuje się sytuacja w Kranymstawie, gdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek wylała rzeka Wieprz i podtopionych zostało wiele domów przy ulicach: Zawieprze, Lwowska, Grobla i Kacza. Strażacy ewakuowali kilka osób. Wieprz przekroczył w poniedziałek stan alarmowy o 116 cm, ale po południu poziom wody się obniżył; o godz. 20 stan alarmowy był przekroczony o 97 cm. W Krasnymstawie obowiązuje alarm powodziowy. Wzrost poziomu wody w Wieprzu spowodowany jest m.in. spływem wód po gwałtownych ulewach i burzach na terenie powiatów zamojskiego i krasnostawskiego oraz związanym z tymi opadami spuszczaniem wody ze zbiornika w Nieliszu.
Wisła w Annopolu (Lubelskie), gdzie w poniedziałek stan alarmowy został przekroczony o ponad 1,7 metra, wieczorem zaczęła nieco opadać. Poziom wody rośnie w niżej położonych Puławach - stan alarmowy przekroczony jest o 1,3 metra i Dęblinie - o ponad 80 cm. O godz. 20 poziom wody w Annopolu wynosił 718 cm i przekraczał stan alarmowy o 168 cm. W ciągu ostatnich ośmiu godzin obniżył się o osiem centymetrów - poinformował rzecznik prasowy wojewody lubelskiego Marcin Bielesz. Według najnowszych prognoz woda w Annopolu we wtorek ma dalej opadać, w czwartek zbliży się do poziomu ostrzegawczego. Spadki mają też nastąpić w Puławach i Dęblinie, ale tam woda ma w czwartek płynąć jeszcze powyżej stanów alarmowych.
Wody w rzekach na Opolszczyźnie w poniedziałek stopniowo opadały, w związku z tym samorządy i wojewoda opolski odwoływali wprowadzone w minionych dniach alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe – podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Opolu. Dyżurny opolskiego WCZK Przemysław Cyprys poinformował PAP, że stan alarmowy w poniedziałek po południu przekroczony był już tylko na Odrze w Brzegu, gdzie w nocy i rano poziom wody jeszcze rósł. W związku z tym w Brzegu pogotowie przeciwpowodziowe zostało jeszcze utrzymane. Wojewoda opolski odwołał wprowadzone w piątek pogotowie przeciwpowodziowe w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim. Decyzję o odwołaniu pogotowia podjął także starosta krapkowicki. Alarm powodziowy odwołano również w gminie Głogówek, choć tam - w związku z przekroczonym stanem ostrzegawczym na rzece Osobłodze - utrzymano jeszcze pogotowie.
Martwilismy sie o to przeslo w Solcu, ale zabezpieczone pic.twitter.com/QS9J5QDkuK— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) maj 19, 2014
Jak poinformował PAP komendant powiatowy Państwowej Staży Pożarnej w Lipsku bryg. Tomasz Krzyczkowski, w gminie Solec stan alarmowy został przekroczony o 235 cm, a w gminie Chotcza - o 143 cm. Fala kulminacyjna przechodzi właśnie przez powiat lipski. Poziom wody - jak zaznaczył szefa lipskiej straży pożarnej - sukcesywnie będzie się podnosił o 3-5 cm na godzinę. - Poziom wody w Wiśle na terenie pow. kozienickiego przekroczył w poniedziałek rano stan alarmowy o 86 cm. Strażacy na bieżąco monitorują wały – poinformował komendant powiatowy PSP w Kozienicach bryg. Krzysztof Zyzek. Strażacy obserwują m.in., jak sprawdzą się nowe wały wybudowane w ub. roku w miejscowościach Łoje w gm. Sieciechów i Ostrów w gm. Magnuszew. Zbudowano je w miejsce starych wałów, które zawiodły w 2010 r.
W powiatach bielskim i oświęcimskim odwołano w poniedziałek alarmy powodziowe. Wcześniej alarmy zostały zniesione także na Żywiecczyźnie i w Suchej Beskidzkiej. Wysoki poziom wody występuje już tylko na Sole w rejonie Jawiszowic i Wiśle w Oświęcimiu. W regionie trwa liczenie strat. Jak wynika z informacji samorządowców, pierwsze szacunki będą znane we wtorek.
Małopolskie. Ze względu na szkody spowodowane opadami deszczu, do środy zamknięta będzie jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych w Tatrach – Dolina Kościeliska. Jak informuje Tatrzański Park Narodowy (TPN), zamknięta do odwołania pozostaje również Dolina Jarząbcza.
Komendant Główny PSP Wiesław Leśniakiewicz apelował do dziennikarzy o rozwagę w podawaniu informacji dotyczących zagrożeń powodziowych i zdarzeń.
Trzaskowski powiedział, że z powietrza widział ogrom prac wykonanych przy zabezpieczaniu i podwyższaniu wałów. - To są dziesiątki kilometrów wałów, te wszystkie miejsca newralgiczne są zabezpieczone - podkreślił. - Wszystkie prace prewencyjne zostały zakończone, dlatego możemy być relatywnie spokojni, chociaż oczywiście nigdy żywioł nie da nam gwarancji, że coś się nie stanie - ocenił.
Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski podczas wizytacji wałów przeciwpowodziowych wzdłuż Wisły w Kępie Gosteckiej na Lubelszczyźnie zapewnił, że w tym miejscu ludzie są bezpieczni.
- Na razie nie ma konieczności ewakuacji - powiedział. - Są podtopione pojedyncze domy, już na Mazowszu widzieliśmy je z powietrza, ale to domy leżące w strefie zalewowej - dodał minister. - Tam wszędzie są strażacy i pomagają ludziom, ale to są takie punktowe problemy - mówił.
Annopol 723 cm. pic.twitter.com/pBnyKzN93h
— Artur Koziołek (@ArturKoziolek) maj 19, 2014
Łącznie od 15 maja odnotowano ponad 7 tys. interwencji PSP związanych z zagrożeniem powodziowym
— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
ALARMY PRZECIWPOWODZIOWE:
- lubelskie – gminy: Łaziska, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy, Annopol, Krasnystaw; miasto: Puławy
- małopolskie – powiaty: brzeski, oświęcimski; gminy: Szczawnica, Krościenko, Bochnia, Szczucin, Mędrzechów, Bolesław, Gręboszów; miasto Bochnia
- mazowieckie – gminy: Maciejowice, Wilga, Chotcza, Solec nad Wisłą
- opolskie – gminy: Głogówek, Brzeg
- podkarpackie – powiaty: mielecki, tarnobrzeski, stalowowolski, niżański; miasto Tarnobrzeg; • śląskie – powiaty: bielski; gminy: Milówka, Jeleśnia, Czechowice-Dziedzice, Strumień, Lubomia, Mstów, Kłomnice, Kruszyna
- świętokrzyskie – powiaty: staszowski, starachowicki, opatowski, sandomierski, buski; gminy: Połaniec, Wąchock, Tarłów, Ożarów, Iwaniska, Bejsce
PRZEKROCZONE STANY ALARMOWE:
- na 28 stacjach wodowskazowych, najwięcej na Górnej Wiśle – 12
PRZEKROCZONE STANY OSTRZEGAWCZE:
- na 52 stacjach wodowskazowych, najwięcej na Górnej Wiśle – 19
OSTRZEŻENIA IMGW:
- hydrologiczne 3. stopnia (w skali trzystopniowej) dotyczące wzrostu poziomów wody z przekroczeniem stanów alarmowych na terenie województw: lubelskiego (Bug, zlewnia Wieprza, dopływy Wisły, zlewnie zurbanizowane), opolskiego (zlewnie dopływów Odry), dolnośląskiego (Odra i zlewnie jej dopływów)
- hydrologiczne 2. stopnia (w skali trzystopniowej) dotyczące wzrostu poziomów wody z przekroczeniem stanów ostrzegawczych oraz punktowo alarmowych na terenie województwa mazowieckiego (Wisła, Pilica)
Ponad 3 tysiące policjantów, 2 policyjne śmigłowce z obsługą, policyjne łodzie - to siły, które zostały zaangażowane w działania przeciwpowodziowe na terenie województw: podkarpackiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, śląskiego, lubelskiego i mazowieckiego.
Decyzją Komendanta Głównego Policji do działań skierowanych zostało dodatkowo 700 policjantów m.in. z oddziałów prewencji Komendy Stołecznej Policji, ze Szkoły Policji w Katowicach, Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.
Rzecznik prasowy MAC, Artur Koziołek zamieścił zdjęcie z woj. lubelskiego na Twitterze.
Lubelskie 12.20 pic.twitter.com/60cvw7hCWS
— Artur Koziołek (@ArturKoziolek) maj 19, 2014
IMGW: W piątek około południa fala wezbraniowa dotrze do Włocławka.
IMGW: Warszawa - poziom wody 348 cm. W momencie kulminacji będzie 700 cm. W 2010 r. było to 780 cm.
IMGW: Annopol - poziom wody 722 cm. Kulminacja fali wezbraniowej trwa od godz. od godz. 9.
IMGW: Puławy - poziom wody 631 cm. Kulminacja nastąpi we wtorek o godz. 6 rano. Poziom wrośnie do 700 cm.
IMGW: Poziom wody w miejscowości Zawichost wynosi 814 cm. Obserwujemy stabilizacyjno-opadający trend.
IMGW: Fala wezbraniowa w Sandomierzu jest na poziomie 760 cm i się zmniejsza. Spodziewamy się, że koniec fali nastąpi we wtorek o godz. 16.
- Sytuacja hydrologiczna powinna się uspokajać. Na obszarze Górnej Wisły obserwujemy spadek wód - poinformował dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Mieczysław Ostojski.
IMGW: We wtorek w niemal całej Polsce - z wyjątkiem województw zachodniopomorskiego, lubuskiego i wielkopolskiego - spodziewamy się lokalnych burz. Opady będą wynosić 15-20 mm.
Rozpoczęła się konferencja w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Rafał Trzaskowski, minister administracji i cyfryzacji jest na Lubelszczyźnie:
W niektorych miejscach w Lubelskim sytuacja powazna! Pod nami Lucinia pic.twitter.com/90I5XWX1jr
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) maj 19, 2014
Od godz. 15, 18.05 do godz. 5, 19.05 odnotowano 138 interwencji strażaków związanych z zagrożeniem powodziowym
— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
najwięcej w województwach: małopolskim – 57, podkarpackim – 27, świętokrzyskim – 27, dolnośląskim – 12 i śląskim – 10
— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
Poziom wody w Wiśle na terenie pow. kozienickiego przekroczył stan alarmowy o 86 cm. Strażacy na bieżąco monitorują wały – poinformował komendant powiatowy PSP w Kozienicach bryg. Krzysztof Zyzek.
W nocy przeprowadzono ewakuację mienia z czterech gospodarstw rolnych w miejscowości Podmieście w gm. Gniewoszów, położonych bezpośrednio nad Wisłą, ok. 20 m od wału. - Woda dostała się tam na podwórko, ewakuowano jedynie zwierzęta, a mieszkańcy pozostali, ponieważ uznali, że w razie potrzeby sami mogą się przemieścić łódkami – dodał Zyzek.
Zgodnie z przewidywaniami, na Wiśle w pow. kozienickim fala ma być niższa o metr niż w czasie powodzi w 2010 r. Kulminacja spodziewana jest tam w poniedziałek około południa. W powiecie kozienickim wały mają długość ponad 80 km.
Mazowieckie. Kulminacyjna fala na Wiśle przechodzi przez powiat lipski. Poziom wody w Solcu przekroczył stan alarmowy o 235 cm. W godzinach południowych fala spodziewana jest w powiecie kozienickim.
- Woda w Sandomierzu podniosła się - relacjonuje na antenie TVN24 Marta Gordziewicz, która jest w Sandomierzu. Reporterka TVN24 rozmawiała z mieszkańcami, którzy przyznają, że boją się powtórki z 2004 r., kiedy ich domy zostały zalane.
Zalany wał w Kępie Gosteckiej, to wał wewnętrzny. Woda dostanie się na tereny przeznaczone do zalania - łąki, sady, pastwiska.
- Jest to tzw. wał letni. Poziom wody spowodował delikatne przelanie. Nie stwarza to żadnego zagrożenia - powiedział na antenie TVN24 Gustaw Włodarczyk, zastępca komendanta głównego PSP w Lublinie.
Strażacy nie utrzymali wału na Wiśle w Kępie Gosteckiej w gminie Łaziska na Lubelszczyźnie.
Strażacy, którzy zabezpieczają wały na terenach zagrożonych zalaniem, pracują niemal bez przerwy.
Sytuację w Sandomierzu śledzi reporterka TVN24 Marta Gordziewicz:
Fala przesuwa się w stronę Zawichostu, Annopola, Puław, Dęblina i Warszawy. W stolicy przewidywana jest w nocy ze środy na czwartek lub w czwartek. Woda jest wysoka, ale nie tak wysoka jak w 2010 r. – poinformował Paweł Frątczak.
W niedzielę doszło do nietypowej akcji – strażacy szukali barki, która zerwała się i spływała w dół Wisły. Udało się ją zatrzymać w miejscowości Piotrowice w powiecie sandomierskim. W akcji brali udział m.in. ratownicy wysokościowi i trzy strażackie łodzie.
Strażacy w nocy z niedzieli na poniedziałek umacniali i uszczelniali wały w Zalesiu Gorzyckim w woj. podkarpackim. W miejscu tym San wpada do Wisły.
- Pierwotnie przewidywano, że fala przechodząca przez Sandomierz osiągnie 775 cm, przy stanie alarmowym 610 cm, ostatecznie osiągnęła 755 cm. W 2010 roku (podczas powodzi – red.) osiągnęła - 843 cm – poinformował Paweł Frątczak, rzecznik PSP.
W niedzielnej akcji umacniania wałów w okolicach Sandomierza brało udział prawie tysiąc osób - w tym ponad 500 strażaków, 240 policjantów, 180 żołnierzy, strażnicy graniczni, a także sześć śmigłowców.
Od czwartku do niedzieli strażacy w związku z intensywnymi opadami deszczu i podtopieniami interweniowali ponad 7 tys. razy.
Opolskie. Wody w rzekach na Opolszczyźnie stopniowo opadają – wynika z danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK). Stan alarmowy jest przekroczony tylko na Odrze w Brzegu, gdzie w nocy poziom wody jeszcze rósł, oraz przy ujściu Nysy Kłodzkiej.
Według prognoz w poniedziałek nad Opolszczyzną mogą pojawić się jeszcze przelotne opady deszczu i burze, ale nie powinno to znacząco wpłynąć na sytuację hydrologiczną.
Śląskie. Poziom rzek w woj. śląskim, który jeszcze w niedzielę w kilku miejscach przekraczał poziom alarmowy, obniżył się i w poniedziałek rano tylko w trzech punktach przekraczał poziom ostrzegawczy – poinformowało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego.
J. #Skulich - Będziemy w pełni bezpieczni, gdy odprowadzimy wodę do Zatoki Gdańskiej
— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
J. #Skulich – fala jest bardzo długa, sięga od Annopola, aż po Sandomierz. Wysoki poziom będzie się utrzymywał 24h.
— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
Jak powiedział Skulich, jest jeszcze za wcześniej, aby powiedzieć, jaka będzie wysokość wody w Warszawie. - IMGW szacuje, że będzie to stan o około metr niższy niż w 2010 roku - mówił.
Skulich poinformował, że na najbardziej zagrożone tereny wysłano dodatkowe siły PSP. Na miejscu są także więźniowie, którzy będą pomagać w utrzymaniu wałów.
Jak mówił Skulich, w tym regionie jest kilka miejsc, które mogą być zagrożone. - Zagrożenia są związane z prowadzonymi pracami nad odtworzeniem wałów. To są świeże wały, nieustabilizowane, szczególnie podatne na erozję związane z opadami i przepływami wody - tłumaczył.
- Wszystkie nasze oczy będą zwrócone na Wisłę środkową - od przekroju w Zawichoście w dół rzeki, tam gdzie Annopol, gmina Zalesie, powiat Opole Lubelskie, aż po Kazimierz Dolny i Puławy. Te same zjawiska, które obserwowaliśmy w Sandomierzu będą teraz dotyczyły tego biegu rzeki - poinformował Skulich.
J. #Skulich szef #RCB – strażacy, policjanci i żołnierze, którzy pracowali w Sandomierzu mieli bardzo gorącą noc
— MSW (@MSW_RP) maj 19, 2014
Rozpoczął się briefing dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Janusza Skulicha poświęcony aktualnej sytuacji na terenie kraju w związku z zagrożeniem powodziowym.
Z tragiczną powodzią walczą mieszkańcy Bałkanów. W Serbii oraz Bośni i Hercegowinie zginęły 44 osoby. Ewakuowano kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W trzy miesiące na region spadło tyle wody, ile wynosi norma dla trzech miesięcy.
Stany ostrzegawcze w regionie łódzkim przekroczone są wciąż na Pilicy w Sulejowie oraz w Bobrach na Warcie i w Dąbrowie na Czarnej Malenieckiej. Poziom wody w rzekach się nie podnosi, a na niektórych jest tendencja spadkowa.
Według prognoz synoptyków w poniedziałek ma być w Łódzkiem pogodnie; możliwe są tylko przelotne opady deszczu podczas lokalnych burz.
Łódzkie. Sytuacja w tym regionie stabilizuje się. Stan alarmowy nieznacznie przekroczony jest tylko na Luciąży w Kłudzicach. W ciągu ostatniej doby strażacy w całym województwie interweniowali zaledwie kilka razy wypompowując wodę z zalanych piwnic.
- Czekamy na główną falę, która ma do nas nadejść w godzinach popołudniowych - powiedział na antenie TVN24 Zygmunt Pyć, wójt gminy Łaziska. Wójt uspokajał mieszkańców: - Myślę, że sytuację opanowaliśmy - mówił.
W niedzielę Pyć wydał zarządzenie o ewakuacji. Jak mówił, skorzystało z niego 18 osób, głównie ludzi starszych. Dodał, że w poniedziałek ewakuacja nie jest już konieczna.
Sytuację na Lubelszczyźnie śledzi reporterka TVN24 Anna Borkowska-Minko, która rozmawiała z mieszkańcami podtopionych terenów.
Minister Trzaskowski poinformował, że z Sandomierza uda się do Annopola (woj. lubelskie). - Sytuacja robi się poważna na Lubelszczyźnie. Musimy jeszcze raz obejrzeć newralgiczne miejsca, zastanowić się, czy tam nie trzeba wzmocnić wałów - powiedział Trzaskowski.
Do Sandomierza przyjechał minister minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski.
Lubelskie. Poziom wody w Wiśle przekroczył w poniedziałek stan alarmowy w Annopolu prawie o 1,7 metra, a w Puławach o 70 cm. W niżej położonym Dęblinie przekroczony jest o kilkanaście cm stan ostrzegawczy. W nadwiślańskich powiatach obowiązuje alarm powodziowy.
W Karsach i w Szczucinie na granicy woj. świętokrzyskiego i Małopolski, gdzie także przekroczony jest stan alarmowy, poziom wody opada.
Powyżej stanu alarmowego utrzymuje się woda w dopływach Wisły w woj. świętokrzyskim - na Krzywiniance w Koprzywnicy oraz na Czarnej Staszowskiej w Połańcu. Czarna w Staszowie i Rakowie oraz jej dopływie - Łagowianka w miejscowości Mocha – przekraczają stan ostrzegawczy; poziom wody w tych miejscach obniżył się.
Stan alarmowy przekracza także Bobrza w kieleckiej dzielnicy Słowik, Czarna Nida w Morawicy oraz Kamienna - w Bzinie i Wąchocku. Stan ostrzegawczy przekroczony został na Wiernej Rzece w Bocheńcu i Nidzie w Pińczowie.
Alarmy powodziowe nadal obowiązują w gminach: Połaniec (pow. staszowski), Iwaniska (pow. opatowski), Bejsce (pow. kazimierski), Wąchock (pow. starachowicki), Tarłów i Ożarów (pow. opatowski), Opatowiec (pow. kazimierski) oraz w całym powiecie buskim i sandomierskim. W siedmiu gminach obowiązują pogotowia przeciwpowodziowe.
Gwałtowne ulewy, które przechodziły nad regionem głównie w sobotę, spowodowały w wielu miejscowościach zalanie upraw rolnych. Woda podtopiła też piwnice w domach i budynkach gospodarczych.
Wisła w Sandomierzu płynie powyżej stanu alarmowego od rana w niedzielę. Poziom alarmowy rzeka przekracza także w Zawichoście oraz w Annopolu, wzdłuż granicy woj. świętokrzyskiego i lubelskiego – tam poziom wody nadal rośnie.
W nocy wały wiślane, m.in. w sandomierskiej dzielnicy Koćmierzów, monitorowali strażacy, żołnierze i policjanci – zmobilizowano ponad 500 osób.
W nocy Wisła w Sandomierzu osiągnęła poziom 760 cm – przekraczała stan alarmowy o 1,5 metra.
Jak powiedział Krzysztof Bartosz z WCZK, po przerwaniu wału woda zalała ok. 65 ha upraw pomiędzy miejscowościami Wesołówka i Dorotka w gminie Tarłów (pow. opatowski). - Ze względu na tzw. cofkę z Wisły na kanale Ożarów, podtopienia mogą też wystąpić w położonych niżej terenach miejscowości Nowe i Maruszów, w gminie Ożarów, także w powiecie opatowskim - dodał.
Świętokrzyskie. W nocy z niedzieli na poniedziałek uszkodzony został wał na Wiśle w Sulejowie – woda zalała uprawy, ale nie zagraża mieszkańcom. W Sandomierzu Wisła przekroczyła o 1,5 metra stan alarmowy, a rano zaczęła opadać.
Sytuacja jest stabilna – poinformowało w Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Kielcach.
W regionie podkarpackim alarm przeciwpowodziowy nadal obowiązuje w powiatach: mieleckim, tarnobrzeskim, stalowowolskim, niżańskim oraz w mieście na prawach powiatu Tarnobrzegu. Z kolei pogotowie przeciwpowodziowe dotyczy pow. dębickiego i ropczycko-sędziszowskiego.
Od czwartkowego popołudnia do rana w piątek w regionie spadło od 55 do 70 mm deszczu w zlewni górnej Wisłoki, Wisłoka i bieszczadzkich dopływach Sanu oraz na rzece Strwiąż. W regionie zalane zostały 122 budynki i 40 km dróg.
W Sielcu, dzielnicy Tarnobrzegu, wysoki stan Wisły uniemożliwia odpływ do tej rzeki wody z miejscowego potoku. Strażacy zebraną wodę pompują bezpośrednio do Wisły.
Podkarpackie. W widłach Wisły i Sanu, m.in. w Zalesiu Gorzyckim i Dąbrówce Pinowskiej, strażacy zabezpieczali miejsca, gdzie przesiąkały wały. W obu miejscowościach pracowało prawie 150 strażaków.
Od kilku godzin fala kulminacyjna na Wiśle mija Tarnobrzeg.
Nie tylko Polacy walczą z podtopieniami. Jak poinformował na antenie TVN24 Paweł Frątczak, rzecznik PSP, Bośnia i Hercegowina zwróciła się do nas o pomoc w walce z powodzią. - Zgodziliśmy się i w środę jesteśmy gotowi wysłać naszych strażaków – powiedział we „Wstajesz i wiesz” Frątczak.
- Pierwsza fala przeszła przez Lubelszczyznę i powoli sytuacja zaczyna się stabilizować, woda opadła o jeden centymetr - poinformował minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski, który jest na Lubelszczyźnie.
Szef MAC podczas wizytacji wałów przeciwpowodziowych zapewnił, że w tym miejscu ludzie są bezpieczni i nie ma konieczności ewakuacji. Są podtopione pojedyncze domy po mazowieckiej stronie Wisły, ale leżące w strefie zalewowej. Wszędzie są strażacy, którzy pomagają ludziom - zaznaczył.
Trzaskowski poinformował, że na Wiśle utworzyła się jeszcze jedna fala kulminacyjna, ale po jej przejściu stan rzeki ustabilizuje się i woda będzie opadać. Woda już opada na dopływach Wisły - tłumaczył. W jego ocenie jeszcze dwie doby będzie trwał stan podwyższonej gotowości. Minister dziękował wszystkim wspierającym akcję i za jej dobrą koordynację.
Fala w Warszawie w środę
Wezbranie utrzymuje się ok. 24 godzin. Spodziewane w najbliższych dniach opady nie będą miały znaczącego wpływu na sytuację hydrologiczną w kraju. W ocenie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo największym ryzykiem nie jest przelanie wałów, tylko ich wytrzymałość w związku z nasiąkaniem, dlatego strażacy nadal je monitorują tam, gdzie woda opadła. Sytuacja na zbiornikach retencyjnych jest stabilna. Wisła w Warszawie kulminację będzie miała w środę rano - IMGW prognozuje poziom 700 cm – o 80 cm mniej niż w 2010 r. W poniedziałek rzeka miała ok. 350 cm. Rozpoczęło się zrzucanie wody ze zbiornika na Wiśle we Włocławku, by miał minimalny stan w piątek przed wpłynięciem do niego fali wezbraniowej.
W Świętokrzyskiem nie doszło do przerwania wałów przeciwpowodziowych, które w ostatnich dniach dokładnie zabezpieczono, m.in. podnosząc umocnienia workami z piaskiem i specjalnymi rękawami.
Konieczne było umocnienie wałów przy rzece Czyżówka na wysokości Zawichostu, ok. 20 km od Sandomierza. Przez całą noc zabezpieczali je strażacy i żołnierze. Według ostatnich doniesień, największe zagrożenie w tym miejscu już minęło.
Przecieki pojawiły się także w Koćmierzowie. Przy umacnianiu wałów pracuje tam 120 strażaków i policjantów.
"Będzie spokojniej"
Burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski mówił na antenie TVN24, że za kilka godzin należy się spodziewać stabilizacji i opadania wody. - Znaczący ubytek (wody w Wiśle - red.) nastąpi dziś w godzinach wieczornych, będzie dużo spokojniej - powiedział Borowski.
Dodał, że wały przeciwpowodziowe, choć nasiąknięte, nie przeciekają, gdyż po powodzi w 2010 r. zostały wykonane w nowej technologii, która się sprawdza.
Z powodu wysokiego poziomu wody w Wiśle zamknięto most w Baranowie Sandomierskim na Podkarpaciu. Taką decyzję podjął nadzór budowlany.
Od rana w niedzielę Wisła w Sandomierzu płynęła powyżej stanu alarmowego. O godz. 23 przekraczała go o 136 cm. W Zawichoście przekraczała stan alarmowy o 187 cm, a w Annopolu, wzdłuż granicy woj. świętokrzyskiego i lubelskiego – o 158 cm.
Autor: kło,db,MAC//rzw / Źródło: tvn24