Trudno sobie wyobrazić, żeby prokurator generalny i minister sprawiedliwości nie miał uprawnień do decydowania w sprawach dotyczących prokuratury, natomiast jego zastępca miał wszelkie możliwe uprawnienia - stwierdził w "Faktach po Faktach" prof. Zbigniew Ćwiąkalski. W ten sposób odniósł się do decyzji Adama Bodnara w sprawie pozostawienia w stanie spoczynku prokuratora krajowego Dariusza Barskiego.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że przywrócenia Dariusza Barskiego do służby czynnej w 2022 roku dokonano bez podstawy prawnej. Powoduje to, że od 12 stycznia bieżącego roku, nie będąc już w służbie czynnej, Barski nie spełnia przesłanek do bycia prokuratorem krajowym i od piątku nie pełni tej funkcji.
"Dziwię się temu betonowaniu"
- To jest tak, jakby prezydent Stanów Zjednoczonych przekazał swoje uprawnienia pani wiceprezydent, a on sam nie miał nic do powiedzenia - skomentował w "Faktach po Faktach" profesor Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości i były prokurator generalny. - To jest niekonstytucyjne - dodał.
- Dziwię się temu betonowaniu poszczególnych instytucji przez Prawo i Sprawiedliwość, które nie potrafi odejść normalnie i przekazać władzy na zasadach cywilizowanych - dodał Ćwiąkalski.
Gość "Faktów po Faktach" przypomniał, jak w 2015 roku była premier Beata Szydło wezwała, aby koalicja PO-PSL przekazała władzę bez żadnych problemów. - Tutaj mamy do czynienia z ustawicznym przedstawieniem, zapieraniem się rękami i nogami i próbą kurczowego trzymania się władzy - stwierdził były szef resortu sprawiedliwości.
"Kolejna przepychanka i kolejny chaos, który powstaje"
W odpowiedzi na decyzję Adama Bodnara Prokuratura Krajowa poinformowała, że "funkcję Prokuratora Krajowego pełni Dariusz Barski". "Pismo Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, w którym wskazuje on, że jego zdaniem Prokurator Krajowy pozostaje prokuratorem w stanie spoczynku, nie wywołuje żadnych skutków prawnych" - dodano w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Prof. Ćwiąkalski stwierdził, że "jest to kolejny przykład dotyczący chęci utrzymania władzy (przez PiS - red.) i sterowania dalej, mimo że tę władzę się utraciło". - To kolejna przepychanka i kolejny chaos, który powstaje, ale rozumiem, że leży to w interesie Prawa i Sprawiedliwości - dodał gość "Faktów po Faktach". Jego zdaniem, partii tej chodzi o to, żeby pokazać, że "w kraju jest anarchia i chaos i tylko my jesteśmy w stanie zaprowadzić porządek".
Ćwiąkalski o Bilewiczu: jest świetnym fachowcem
Były szef resortu sprawiedliwości powiedział, że zna prokuratora Jacka Bilewicza (pełniącego obowiązki prokuratora krajowego). - Uważam, że jest świetnym fachowcem. Bilewicz należał do tej grupy prokuratorów, która była tępiona przez poprzednią władzę. Mimo że był prokuratorem Prokuratury Krajowej, został skierowany do pracy o szczebel niżej, a nawet o dwa szczeble niżej, w Prokuraturze Okręgowej dla Warszawy-Pragi. Natomiast trudno sobie wyobrazić, żeby po zmianie władzy prokurator generalny nie mógł sobie dobierać współpracowników - zaznaczył.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24