Jeden z najbardziej rozpoznawalnych księży archidiecezji łódzkiej Michał Misiak został wykluczony z Kościoła katolickiego. Łódzka kuria metropolitalna, informując o tym fakcie, nie podała powodów nałożenia ekskomuniki. Wytłumaczył to jednak ostatni proboszcz księdza, jezuita, ojciec Remigiusz Recław.
Według piątkowego komunikatu archidiecezji łódzkiej, ksiądz Michał Misiak zaciągnął na siebie karę ekskomuniki latae sententiae (ekskomunika wiążąca mocą samego prawa, zaciąga ją winowajca przez sam fakt popełnienia przestępstwa, jeśli prawo tak stanowi) i został usunięty z urzędów kościelnych.
Jak wytłumaczył w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych ojciec Remigiusz Recław, ostatni proboszcz księdza Misiaka, powodem ekskomuniki był fakt, że duchowny ten przyjął drugi chrzest, "którego udzielił mu protestant". - Przyjęcie drugiego chrztu przez katolika sprawia, że z automatu zaciąga on na siebie karę ekskomuniki - wyjaśnił jezuita. Dodał, że ksiądz Misiak potwierdził, iż nie odnowił chrztu, lecz przyjął chrzest raz jeszcze.
Co to jest ekskomunika?
Ekskomunika to "kara", która wyłącza z czynnego udziału w życiu Kościoła. Oprócz wyłączenia z pełnienia funkcji kościelnych, pozbawia możliwości przyjmowania sakramentów i pełnienia funkcji jak na przykład bycie chrzestnym.
Istnieją dwa rodzaje ekskomuniki.
Pierwszy - gdy zapada ona z mocy prawa, czyli wraz z popełnieniem danego czynu. Dzieje się to, kiedy osoba świadomie i bez żadnych wpływów z zewnątrz dopuszcza się takich czynów, jak między innymi aborcja, profanacja eucharystii, złamanie tajemnicy spowiedzi czy przemoc fizyczna wobec biskupa Rzymu.
Drugi - mocą dekretu władzy kościelnej, nałożony za poważne przestępstwa.
W przypadku księdza Misiaka, w grę wchodził pierwszy rodzaj ekskomuniki.
Post w intencji księdza Misiaka
Proboszcz Recław wyjaśnił, że ksiądz Misiak może wrócić do Kościoła poprzez wyznanie wiary. - Michał mi powiedział na to: "ja nie chcę". I tu jest problem, potrzebujemy pomodlić się za Michała, popościć za Michała - mówił jezuita na nagraniu. - Chcę was zachęcić do postu w intencji nawrócenia, powrotu do Kościoła katolickiego - dodał.
- To jest ten moment jeszcze, kiedy Michał modli się na różańcu, kiedy jeszcze ma gdzieś w sercu Matkę Bożą - zaznaczył. Ocenił, że ks. Misiak "jest człowiekiem bardzo wartościowym" i miał "genialne pomysły ewangelizacyjne". - Część z nich kontynuujemy - zapewnił.
W ostatni czwartek miesiąca wierni archidiecezji łódzkiej będą modlić się w intencji księdza Misiaka. Proboszcz Recław zachęcił też do postu. - Liczba osób, które podejmą ten post, myślę, że będzie sygnałem: "Michał, my ciebie chcemy, żebyś wrócił do Kościoła, potrzebujemy ciebie w Kościele, nawet jeśli ty w tym momencie zabłądziłeś, że wewnątrz słyszysz coś innego" - powiedział.
Nietuzinkowa postać archidiecezji łódzkiej
Ksiądz Misiak to jeden z najbardziej rozpoznawalnych duchownych w archidiecezji łódzkiej. Znany jest z niekonwencyjnych działań. Przed laty zorganizował między innymi Chrystotekę - imprezę, podczas której młodzi ludzie mogli słuchać muzyki, tańczyć, bawić się, a także spowiadać. Był twórcą chrześcijańskiej szkoły tańca Dance Hope, w której uczyli się przede wszystkim młodzi ludzie z trudnych środowisk.
Nocą spacerował po ulicach centrum Łodzi i spowiadał. Walczył przeciwko dopalaczom, poszedł z kolędą do agencji towarzyskiej.
Autor: akw//rzw / Źródło: tvn24.pl