Premier Mateusz Morawiecki przekonywał w czasie sejmowej debaty, że rząd chce "wyciągać dzieci sprzed ekranów monitorów, telewizorów, komputerów". - Przez e-sport chcemy dzieci wyciągać z domów - zaznaczył. W reakcji na to z sali padły słowa, że "e-sport polega na tym, że się siedzi".
W środę w Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka. Domagała się tego Koalicja Obywatelska, w związku ze sprawą byłego już wiceministra Łukasza Mejzy.
W obronie Bortniczuka stanął premier Mateusz Morawiecki. Wychwalając swojego ministra, wypowiedział słowa, które spotkały się z reakcją jednego z parlamentarzystów na sali plenarnej.
- Łożymy coraz więcej środków na sport dla dzieci i młodzieży. Przez e-sport chcemy dzieci wyciągać z domów. Nie chcemy, żeby były przed tym komputerem bez programów państwowych, samorządowych. Ale specjaliści podpowiadają nam taką ścieżkę: bądźcie tam, żeby wyciągać dzieci sprzed ekranów monitorów, telewizorów, komputerów, właśnie na boiska, właśnie do hal sportowych. Taka właśnie jest tu przedstawiana ścieżka przez ekspertów - mówił.
- Ale e-sport polega na tym, że się siedzi - dobiegł z sali głos.
Źródło: TVN24