- Sytuacja w oświacie już bywała trudna i te egzaminy zawsze się odbywały. Nauczyciele i dyrektorzy szkół mają pełną świadomość tego, jak ważny jest to okres w życiu młodego człowieka – mówił we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 dr Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Zapewnił, że egzaminy się odbędą.
W poniedziałek przerwane zostały rozmowy strony rządowej z nauczycielskimi związkami zawodowymi w sprawie podwyżek pensji nauczycieli. Mają być wznowione 1 kwietnia.
"Egzaminy się odbędą"
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej pytany był we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, czy wobec deklarowanego zaangażowania nauczycieli w strajk, egzaminy odbędą się planowo. - Egzaminy się odbędą, cały czas to powtarzamy - odpowiedział. - Jesteśmy przygotowani do przeprowadzenia egzaminów, arkusze są przygotowane, wydrukowane, gotowe do rozesłania do szkół. Te arkusze będą rozesłane do szkół - dodał.
- Sytuacja w oświacie już bywała trudna i te egzaminy zawsze się odbywały. Nauczyciele i dyrektorzy szkół mają pełną świadomość tego, jak ważny jest to okres w życiu młodego człowieka. To nie jest kwestia optymizmu – przekonywał.
Jak wskazywał "przez te wszystkie lata (od reformy edukacji - red.) te prawie 30 milionów egzaminów zostało przeprowadzonych bez większych kłopotów".
- Trzeba mieć świadomość, że cały czas toczą się rozmowy i strona rządowa, i strona związkowa cały czas rozmawiają. (…) Zobaczymy, co się wydarzy w poniedziałek i dopiero tak naprawdę będziemy w stanie myśleć o jakichś planach B - mówił Smolik, odnosząc się do kolejnych rozmów nauczycieli z rządem, zapowiedzianych na 1 kwietnia.
- Nikt z tych rozmów nie zrezygnował. Ani strona rządowa, ani strona związkowa nie powiedziała, że "nie będziemy rozmawiać" - dodał.
Alternatywne rozwiązania
Dyrektor CKE, mówiąc o alternatywnych rozwiązaniach, dzięki którym egzaminy się odbędą, przywołał nowelizację rozporządzenia, która zakłada możliwość powołania do zespołu nadzorującego przebieg egzaminów dodatkowych nauczycieli spoza szkoły, w której egzamin jest przeprowadzany.
Jak poinformował, ten dokument ma być podpisany przez minister edukacji 2 lub 3 kwietnia. Obecnie jest konsultowany społecznie.
"Jaki odsetek nauczycieli istotnie do tego strajku przystąpi, dowiemy się 3-4 kwietnia"
Odnosząc się do wstępnych wyników referendum strajkowego w szkołach, które przystąpiły do sporu zbiorowego, podanych przez ZNP, Smolik mówił, że "w tej chwili wiemy, jaki odsetek nauczycieli w szkołach zadeklarował, że jest za przeprowadzeniem strajku".
- To jest pierwszy krok. Jaki odsetek nauczycieli istotnie do tego strajku przystąpi, dowiemy się 3-4 kwietnia, bo zgodnie z prawem - jak wskazywał - na pięć dni przed strajkiem, strajkujący są zobowiązani poinformować dyrektora placówki, ile osób do strajku przystąpi - zauważył Smolik.
Domagają się podwyżek
Związki zawodowe, które reprezentują kilkaset tysięcy osób pracujących w oświacie, występują z różnymi żądaniami.
Solidarność domaga się podniesienia płac w oświacie na poziomie podobnym jak w resortach mundurowych, czyli nie mniej niż o 650 złotych od stycznia tego roku i kolejnych 15 procent od stycznia 2020 roku do wynagrodzenia zasadniczego bez względu na stopień awansu zawodowego nauczyciela. ZNP od początku żąda podwyżki w wysokości 1000 złotych.
- Moim celem (…) jest to, żeby te egzaminy po prostu się odbyły, żeby dzieciaki do tych egzaminów przystąpiły i spokojnie je napisały - stwierdził. Ocenił, że "cała atmosfera, która już teraz tym egzaminom towarzyszy, już sama nie sprzyja przygotowaniu do egzaminu.
Zobacz całą rozmowę z doktorem Marcinem Smolikiem, dyrektorem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej:
Autor: mjz/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock