- Mamy nadzieję, że krzyża sprzed pałacu nikt siłą nie będzie usuwał. Że Polska jest takim krajem, w którym politycy się opamiętają i uznają to, że większość ludzi w Polsce deklaruje się jako katolicy i uszanuje symbole - powiedział w "Tak Jest" w TVN24 poseł Andrzej Duda (PiS), były minister kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, pytany o nowo postawiony na Krakowskim Przedmieściu krzyż.
Poseł przypomniał również, że prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz usunęła znicze sprzed pałacu "natychmiast po ich postawieniu". - To chyba nie są za bardzo warunki cywilizowanego kraju - mówił Duda. Według niego sama "katastrofa coraz bardziej wygląda na zamach".
Krzyż pod Pałacem Prezydenckim postawili w poniedziałek wieczorem "Solidarni 2010".
"Wrak powinien zostać zwrócony Polsce"
Były minister odniósł się również do działań polskich władz w kwestii odzyskania wraku Tu - 154 z Rosji. - Polska prokuratura nie miała dostępu do badań wraku - zaznaczał poseł.
Duda podkreślał także, że szczątki maszyny są własnością Polski, wobec tego wrak powinien zostać zwrócony do kraju. Jak powiedział, tłumaczenie strony rosyjskiej, że w tej sprawie trwa jeszcze śledztwo jest "śmieszne". - Obawiam się, że nigdy nie oddadzą wraku - wyrokował poseł PiS.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24