Prezydent elekt Andrzej Duda zwrócił się do premier Ewy Kopacz i większości sejmowej, aby do momentu objęcia przez niego urzędu prezydenta wstrzymali się od podejmowania poważnych decyzji, szczególnie o charakterze ustrojowym.
- Proszę, żeby w tym okresie, kiedy wola wyborców już została uzewnętrzniona, nie dokonywano poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych, ani takich, które mogą budzić jakieś niepotrzebne w społeczeństwie emocje, niestety także kreować konflikty - powiedział Duda po odebraniu uchwały PKW o wyborze na prezydenta RP. Zaznaczył, że "przede wszystkim mówi tutaj do pani premier, panów ministrów, a także do przedstawicieli większości parlamentarnej". - Chciałem prosić, aby w tym okresie - w pewnym sensie przejściowym, kiedy z jednej strony jest nowo wybrany prezydent, którego czasem nazywa się prezydentem elektem i jest prezydent RP urzędujący - państwo (...) zachowali taką powagę w pracach parlamentarnych i w pracach rządu - podkreślił.
"Unikać konfliktów"
Jak zaznaczył Duda, "konfliktów powinniśmy bardzo unikać generalnie, nie tylko w tym okresie najbliższych dwóch miesięcy".
- Powinniśmy ich unikać także w przyszłości, po to właśnie, żeby budować wspólnotę, opierać ją na kapitale społecznym, który musi wynikać z jedności - dodał prezydent elekt.
Duda obejmie urząd prezydenta 6 sierpnia, po zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym.
"Chodzi o szacunek dla obywateli"
W opinii wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego, może być pokusa ze strony rządzących, aby w ostatnich miesiącach kadencji parlamentu wprowadzić rozwiązania, które będą na rękę obecnej koalicji.
- Chodzi o to, aby nie dopuścić do czegoś takiego. Tak rozumiem apel pana prezydenta - powiedział Lipiński.
Mariusz Kamiński, wiceprezes PiS wskazał na "forsowanie w Sejmie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym".
- Przyspieszono pracy i nagle w ciągu 30 dni będziemy wybierać sędziów Trybunału Konstytucyjnego - powiedział Kamiński. - Widać, że ekipa rządząca robi wszystko, by uniemożliwić w przyszłej kadencji nowo wybranym władzom funkcjonowanie - ocenił wiceszef PiS.
Wyraził jednocześnie nadzieję, że apel prezydenta elekta będzie uszanowany. - Tu nawet nie chodzi o szacunek dla nowo wybranego prezydenta, ale dla obywateli - zaznaczył Kamiński.
- Obywatele za kilka miesięcy wypowiedzą się, komu powierzą mandat na dalsze rządzenie. Ustępująca ekipa powinna to uszanować - dodał wiceszef PiS.
Autor: mac,js//gak / Źródło: TVN24, PAP