Dorn ma zapoznać się z listem otwartym fotoreporterów
TVN24
- To nie była moja publiczna wypowiedź. Jeśli ktoś to podsłuchał, to jego problem - tak Ludwik Dorn odpowiedział na pytanie czy przeprosi fotoreporterów za nazwanie ich wczoraj "ścierwojadami".
Marszałek Sejmu nie ma najlepszego zdania o niektórych robiących zdjęcia dziennikarzach. - Ostatnie moje doświadczenia są takie, że zrobiono mi wbrew mej woli zdjęcie, jak półnagi leżałem w szpitalu. Zepsuli mi ważną uroczystość, czyli ślub - wylicza grzechy fotografów Dorn.
Ludwik Dorn nie zaprzecza jednak, że są i rzetelni fotoreporterzy. - Mam duży szacunek dla nienachalnych i stosujących się do reguł fotografów. Ale istnieje też grupa, którą określam tak, jak określam - stwierdził marszałek.
kwj
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24