Z powodu COVID-19 zmarło już w Polsce sto tysięcy osób. - Właśnie tego dnia powinniśmy wszyscy pamiętać o ofiarach, rodzinach ofiar pandemii - powiedział na konferencji prasowej szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Zwrócił się także do premiera i szefa PiS: - Jeżeli jest tak, jak mówi minister Niedzielski, że jesteście zwolennikami powszechnych obowiązkowych szczepień, to podejmijcie taką decyzję - wezwał.
Z powodu koronawirusa w Polsce zmarło już ponad sto tysięcy osób. Minister zdrowia Adam Niedzielski przekonywał tego dnia w TVN24, że "kierownictwo polityczne Prawa i Sprawiedliwości jest absolutnie zwolennikiem obowiązkowych szczepień".
Tusk: powinniśmy wszyscy pamiętać o ofiarach
- Chciałbym to powiedzieć bez politycznego kontekstu. Liczba ofiar pandemii przekroczyła w Polsce symboliczne - to tragiczna symbolika - sto tysięcy ofiar. Wszyscy mamy czasami wrażenie, to zrozumiałe, że nie chcemy o tym myśleć i że pandemia wszystkich nas przytłacza, ale właśnie tego dnia powinniśmy wszyscy pamiętać o ofiarach, o rodzinach ofiar pandemii, o tych wszystkich, którzy stracili swoich bliskich i o tych, których bliscy są w szpitalach - powiedział.
- Wiem, co znaczy ten lęk - przyznał.
Zapowiedział, że wspólnie z parlamentarzystami Platformy Obywatelskiej, a także z prezydentem i mieszkańcami Warszawy dzisiaj o 18 w stołecznym Parku Saskim, w pobliżu Grobu Nieznanego Żołnierza, zapali znicze, "żeby upamiętnić tę tragiczną ofiarę".
- Zapraszam wszystkich, którzy chcieliby, zupełnie bez polityki, okazać solidarność - powiedział Tusk.
Tusk: jeśli jesteście zwolennikami obowiązkowych szczepień, to podejmijcie taką decyzję
Tusk na konferencji został zapytany o słowa Adama Niedzielskiego, według którego kierownictwo PiS jest za obowiązkowymi szczepieniami.
- Panie Kaczyński, panie Morawiecki - zwrócił się do premiera i prezesa PiS. - Jeżeli jest tak, jak mówi minister Niedzielski, minister zdrowia skądinąd, że jesteście zwolennikami powszechnych obowiązkowych szczepień, to podejmijcie taką decyzję. Na co czekacie? - zapytał. - Nie potrzebujecie do tego żadnej większości. To nie jest decyzja Sejmu czy partii politycznej czy opozycji. Jak ktoś ma władzę, to podejmuje odpowiedzialność i decyzje. Jeszcze macie władze, jeszcze odpowiadacie za kraj, za bezpieczeństwo i zdrowie obywateli - oświadczył. - Szczególnie wicepremier (ds. bezpieczeństwa - red.) Kaczyński - dodał.
Zapewnił, że opozycja nie będzie wobec tych decyzji protestowała.
"Ludzie nadal nie wiedzą, czy przyjdzie im płacić po kilkaset procent więcej za gaz"
Tusk mówił także na konferencji między innymi o cenach gazu.
- Zwróciłem się z dramatycznym apelem do premiera Morawieckiego po to, żeby uchronić przede wszystkim mieszkańców, z których wielu było pod ryzykiem wzrostu gazu nie o 54 procent, ale nawet o kilkaset procent - powiedział. Przypomniał przy tym, że Platforma złożyła projekt ustawy, która ma chronić takie osoby. - To się spotkało z zupełnym brakiem reakcji premiera Morawieckiego, natomiast pan minister Sasin powiedział, że mają zdecydowanie lepszy pomysł. Ludzie bardzo na to czekają. Znowu zmarnowaliście kilkanaście dni - zwrócił się do rządzących.
Tusk zauważył, że "ludzie nadal nie wiedzą, czy rzeczywiście przyjdzie im płacić po kilkaset procent więcej za gaz". - Liczę na to, że dzisiaj wreszcie, ale w sposób prosty i jednoznacznie, powiecie tym ludziom, w mieszkaniach które są w wielu wspólnotach mieszkaniowych, w spółdzielniach że nie będą płacić kilkaset procent więcej za gaz - mówił dalej.
Zapowiedział, że "na tym posiedzeniu Sejmu składamy projekt ustawy, która będzie chroniła przed tym radykalnym wzrostem cen gazu, również szpitale, domy pomocy społecznej, domy kultury, biblioteki". - A więc te instytucje, tak potrzebne choćby dla ratowania zdrowia i życia, ale też ważne dla kultury, żeby one w ogóle przetrwały - tłumaczył.
Tusk o Polskim Ładzie: skazaliście Polaków na wielkie poczucie niepewności
Przewodniczący PO nawiązał także do wprowadzonego na początku roku Polskiego Ładu.
- Mamy dzisiaj wiele emocji zrozumiałych jeśli chodzi o ten tak zwany Polski Ład. Niestety, przykro to mówić, ten totalny bałagan, jaki wprowadziliście - tu zwracam się też do premiera Mateusza Morawieckiego - skazując Polaków na wielkie poczucie niepewności - stwierdził.
Tusk Polski Ład nazwał "Polskim Bałaganem, jaki wprowadza rząd Morawieckiego".
- Jeśli urzędnicy skarbowi, jeśli księgowi, jeśli wykwalifikowani doradcy podatkowi rozkładają ręce i mówią "my naprawdę nie wiemy, jak ten rok będzie wyglądał", to jest to tak skomplikowane, tak nieczytelne. Jedyne co jest czytelne, to że wprowadzono de facto nowy dziewięcioprocentowy podatek. To jest jak w banku - stwierdził.
Powiedział, że oczekuje od premiera oraz Prawa i Sprawiedliwości "zatrzymania części projektów, które są dewastujące, dezorientujące i wprowadzające bałagan i poczucie niepewności".
Tusk o ustawie o testowaniu pracowników: niezwykle ostrożny projekt
Tusk był pytany także o projekt ustawy o testowaniu pracowników, złożony przez posła PiS Czesława Hoca.
- Projekt ustawy przygotowany przez PiS-owskiego posła Hoca nie jest o paszporcie covidowym. Tak naprawdę to niezwykle ostrożny, bardzo nieśmiały projekt, który miałby umożliwić przedsiębiorcy, pracodawcy przesunięcie na przykład pracownika na inne stanowisko albo wysłanie na urlop, jeśli jest niezaszczepiony - mówił.
Więcej w portalu fact-checkingowym Konkret24: Ustawa o testowaniu pracowników na COVID-19: słowo "może" pada 14 razy. Co to oznacza?
- To nie ma wiele wspólnego z prawdziwym covidowym paszportem, który obowiązuje w Europie, czyli ograniczenia dostęp do różnych przestrzeni publicznych, tym wszystkim, którzy nie są przetestowani albo zaszczepieni - skomentował. - Niestety, według mojej wiedzy, nawet ten nieśmiały projekt posła Hoca nie będzie przyjęty na tym posiedzeniu, bo PiS ma nadal ze sobą problem - stwierdził.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24