- Osoba podejrzana o tak poważne przestępstwa ma silną motywacje, by zniszczyć dokumenty, schować pieniądze i uciec za granicę – to komentarz byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry po wypuszczeniu z aresztu Marka Dochnala. Jego zdaniem, trwające 3,5 roku uwięzienie lobbysty było zasadne.
(DOCHNAL WYCHODZI) - O triumfie sprawiedliwości można mówić, gdy zapada prawomocny wyrok. Pan Dochnal bardzo wysoko postawił porzeczkę wymiarowi sprawiedliwości. Działał na całym świecie, w rajach podatkowych, a dotarcie do dowodów wymaga czasu – tłumaczył Ziobro.
Według byłego ministra sprawiedliwości, Dochnal nie powinien wychodzić na wolność, ponieważ istnieje groźba, że zniszczy dowody, ukryje zgromadzone na kontach w rajach podatkowych pieniądze, a nawet ucieknie z Polski.
- Tacy ludzie mają często podrabiane paszporty. Jak ktoś ma duże pieniądze, to nie jest problem, żeby się wydostać z kraju. Jest uzasadniona obawa, że znikną pieniądze i dokumenty – argumentował. - Jeżeli to nazwisko, o którym wiemy, odpowiada Dochnalowi, to na kontach są ogromne sumy pieniędzy. Skoro wyszedł na wolność, może po nie sięgnąć – dodał Ziobro.
Pytany, dlaczego przez ponad trzy lata domniemane konta Dochnala nie zostały zablokowane, odparł: - Niektóre udało się zablokować, innych nie. Procedury w rajach podatkowych są celowo tak przewlekłe i żmudne, że to trwa bardzo długo.
Kaczyński: Mamy do czynienia z cichym amnestionowaniem różnych ludzi Prezes PiS Jarosław Kaczyński, zapytany na czwartkowej konferencji prasowej w Bielsku-Białej o komentarz do opuszczenia aresztu przez Marka Dochnala powiedział, że jest to "zła wiadomość".
- To jest wiadomość zła oczywiście, ale jeśli ktoś siedzi ponad trzy lata w areszcie śledczym i nikogo nie zabił, no to trzymanie go w więzieniu nie jest sprawą prostą - powiedział Kaczyński.
W ocenie byłego premiera, w ostatnim okresie zwolnienia aresztowanych pokazują pewien "niepokojący trend".
- Mamy do czynienia z cichym amnestionowaniem różnych ludzi - powiedział prezes PiS, który uważa, że procesy walki z korupcją podejmowane przez jego rząd są obecnie "cofane". Według niego, będzie to szkodzić Polsce pod każdym względem, "także w sensie gospodarczym".
- Jeśli idzie sygnał, że można znów zarabiać różnymi metodami, nie do końca zgodnymi z prawem, to będzie opcja to znów wykorzystywana i będzie to obciążało nasz wzrost gospodarczy - powiedział Kaczyński. Jak dodał, on sam z walki z korupcją się rezygnuje.
- Apeluję jeszcze raz do PO, bo w dwie partie byśmy mogli to zmienić, aby wprowadzić przepisy, które pozwolą tego rodzaju skrajną patologię zlikwidować - wzywał były premier.
Wassermann: areszt powinien być stosowany, gdy jest obawa matactwa Także Zbigniew Wassermann uważa, że nie ma nic złego w przetrzymywaniu podejrzanego w areszcie przez 3,5 roku. - Areszt tymczasowy nie jest karą pozbawienia wolności, jego funkcją jest zapewnienie prawidłowego toku postępowania. Jeśli jest obawa matactwa, areszt powinien być stosowany - stwierdził. Jak dodał, lobbysta jest podmiotem kilku postępowań, nie został aresztowany w jednej sprawie, i aby prawidłowo ocenić jego sprawę, należy "znać materiał dowodowy i postawę Dochnala".
Dochnal przebywał w areszcie 3,5 roku. W lipcu 2007 roku poskarżył się do Strasburga m.in. na długotrwałość swego aresztowania. Prokuratura, która zarzuca Dochnalowi m.in. pranie brudnych pieniędzy, domagała się kolejnego przedłużenia aresztu podejrzanemu. W poniedziałek warszawski sąd okręgowy nie uwzględnił tego wniosku. Śledczy się odwołują. Stołeczny sąd apelacyjny rozstrzygnie zażalenie prokuratury 19 lutego.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24