Uczeń jednego z liceów w powiecie ostrowskim (Wielkopolska) projektował w domu bomby i ponad 50 razy detonował je w w lesie. Według policji nikt nie ucierpiał. Licealista jest pod dozorem policji. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
O ostatniej detonacji poinformowali policję w lipcu mieszkańcy położonej wśród lasów miejscowości Raczyce. - Na jednej z polan odkryto lej w ziemi o kilkumetrowej średnicy - powiedział rzecznik prasowy policji w Ostrowie, Krzysztof Kula.
Śledztwo wykazało, że licealista sporządzał substancje wybuchowe z różnych powszechnie dostępnych materiałów. Sam konstruował także zapalniki.
- Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do sądu - powiedział Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim. Uczniowi zarzucono, że wyrabiał i gromadził przedmioty oraz substancje wybuchowe.
Konstruowanie i późniejsze detonacje ładunków wybuchowych było dla oskarżonego hobby.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24