- Po dwóch koszmarnych latach rządów pani Fotygi i pogorszenia wszystkich relacji międzynarodowych trzeba wszystko naprawić - uważa poseł PO Mirosław Drzewiecki. - PO chce dezercji od wszystkich celów, jakie polska polityka zagraniczna osiągnęła w ciągu 17 lat - ripostuje europoseł Marcin Libicki z PiS.
- Mam nadzieję, że nowy rząd, premier i minister spraw zagranicznych wrócą Polsce należne jej miejsce - mówił w Magazynie 24 Gadziny w TVN24 poseł Drzewiecki
Nie zgadza się z nim europoseł PiS Marcin Libicki. - Romano Prodi, Nicolas Sarkozy, Angela Merkel, wynosili Polskę pod niebiosa i chwalili współpracę z nami - mówi europoseł. Jest przekonany, że polska polityka zagraniczna w czasie rządów PiS odnosiła znaczne sukcesy: w Berlinie, Lizbonie, w sprawach solidarności energetycznej.
Drzewiecki ripostuje, że dobre przyjęcie naszych dyplomatów za granicą świadczy tylko o "kulturze i dobrym wychowaniu" głów państw. - Chcę zauważyć, że po wyborach prasa zagraniczna formułuje przychylne komentarze na temat Polski i jej polityki zagranicznej - podkreśla.
Marek Siwiec, europoseł SLD, uważa, że podczas rządów PiS "żadnych sukcesów nie było".
Jest bardzo wielu fachowców od polityki zagranicznej, którzy trafili do "oślej ławki" za rządów PiS, zostali wyrzuceni lub zmuszeni do odejścia. Tymczasem 14 ambasadorów pobiera wynagrodzenie nie wykonując żadnej pracy. Ci nieudacznicy muszą odejść. Marek Siwiec, europoseł SLD
Jarosław Kalinowski, poseł PSL i kandydat na wicemarszałka Sejmu ocenił natomiast, że choć problematyka polityki zagranicznej była bardzo szeroko eksponowana w kampanii wyborczej, nikt nie zwrócił uwagi na wschodniego sąsiada Polski - Białoruś. - Polska jest jedynym krajem UE, który nie ma w Mińsku swojego ambasadora - zauważa poseł.
Wizyta Tuska w Moskwie musi przynieść wymierne korzyści
- Jeśli Tusk pojedzie do Moskwy, a jednym jego sukcesem będzie zniesienie embarga, to korzyści dla Polski będą bardzo małe - uważa poseł Drzewiecki. - Problemem jest rurociąg, zniesienie embarga nic nam nie pomoże, jeśli oddamy za to dywersyfikację energii.
Poseł Drzewiecki zgadza się, że zagraniczne wizyty Donalda Tuska powinny być nie tylko kurtuazyjne, ale że powinno z tego coś dla Polski wynikać.
Poseł Kalinowski twierdzi natomiast, że embargo jest ważne, choć "oczywiście rurociąg ważniejszy".
Dopóki rurociągiem nie popłynie kazachska ropa, sukcesu w polityce zagranicznej nie będzie. Jarosław Kalinowski, poseł PSL
- To, że Tusk chce jeździć i rozmawiać, ma znaczenie symboliczne - sądzi Marek Siwiec - Nawet wysłanie sygnału, że nie jesteśmy "rusofobami" jest ważne.
- Należy odróżnić fakty od opinii - ripostuje Libicki - Sukces polityki zagranicznej nie polega na podlizywaniu się zagranicznym dziennikarzom! - uważa.
Koalicja: oczekiwania
- To, że Waldemar Pawlak zostanie szefem klubu parlamentarnego SLD to była jednogłośna decyzja - mówi Jarosław Kalinowski. - Koalicji jednak przez 1 listopada nie będzie - dodaje.
- My możemy być gotowi ze składem rządu do 1 listopada, ale procedury wymuszają na nas opóźnienie tej decyzji - twierdzi Drzewiecki. Podkreśla, że PO z powodzeniem współpracuje z PSL w wielu sejmikach wojewódzkich.
Kryzys będzie, na pewno, jestem o tym przekonany. Marek Siwiec, poseł SLD
Marek Siwiec zarzucił z kolei PO, że szła do zwycięstwa, a teraz nie ma koncepcji na 3 siłowe resorty.
Jarosław Kalinowski sądzi, że kluczem do powodzenia koalicji jest partnerstwo. Natomiast poseł Libicki ma wątpliwości, czy PO zrezygnuje z liberalnych koncepcji gospodarczych na rzecz protekcjonalizmu PSL.
- Ustawcie priorytety państwa na pierwszym miejscu, a potem będziecie dyskutować o liberalnej gospodarce i podatku liniowym - spuentował Marek Siwiec.
jk
Źródło zdjęcia głównego: TVN24