Debata "Stan wojenny. 40 lat". Rozmowa o stanie wojennym i jego konsekwencjach

Źródło:
TVN24
Prof. Andrzej Paczkowski o wprowadzaniu stanu wojennego
Prof. Andrzej Paczkowski o wprowadzaniu stanu wojennego TVN24
wideo 2/12
Prof. Andrzej Paczkowski o wprowadzaniu stanu wojennego TVN24

Jak zdefiniować stan wojenny? Jak wyglądały przygotowania do niego? Czy oczywista była radziecka decyzja o braku interwencji? Co na ten temat mówią historyczne raporty? Między innymi te tematy poruszali goście debaty "Stan wojenny. 40 lat" w TVN24. - Gdyby stan wojenny nie został wprowadzony bądź gdyby się załamał (...), trzeba byłoby jednak założyć, że interwencja radziecka jest bardzo prawdopodobna - ocenił historyk profesor Paweł Machcewicz.

W niedzielę, w przeddzień 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, na antenie TVN24 odbyła się debata "Stan wojenny. 40 lat", którą poprowadził Jacek Stawiski. Zaproszeni goście dyskutowali na temat wpływu stanu wojennego na dalszą historię naszego kraju, a także analizowali okoliczności jego wprowadzenia.

OGLĄDAJ DEBATĘ "STAN WOJENNY. 40 LAT" W TVN24 GO >>>

Jak zdefiniować stan wojenny? Prof. Majchrzak: najbardziej mi się podoba określenie kontrkontrrewolucyjny zamach stanu

W pierwszej części programu udział wzięli historycy. Profesor Andrzej Paczkowski mówił, że "pierwsze ruchy związane z wprowadzeniem stanu wojennego, takie fizyczne, mechaniczne, rozgrywały się już wcześniej" niż w przededniu wprowadzenia go.

- Już parę dni wcześniej następowała koncentracja niektórych jednostek. Przygotowania grup specjalnych, które miały przeprowadzać uderzenia na przykład na węzły telekomunikacyjne - powiedział.

Profesor Grzegorz Majchrzak mówił natomiast o tym, w jaki sposób można zdefiniować stan wojenny. - Mnie się najbardziej podoba określenie kontrkontrrewolucyjny zamach stanu - przyznał. Wskazywał przy tym, że "tak naprawdę stan wojenny był dziełem wojska, bo to wojskowi go wprowadzali". - Czy dyktatura wojskowa jest właściwym określeniem? Myślę, że też to jest dobre określenie w przypadku stanu wojennego. Jednak to wojsko było narzędziem partii komunistycznej, czyli dyktatura wojskowa komunistycznego wojska - dodał historyk.

Dr Grzegorz Majchrzak o tym jak zdefiniować stan wojenny
Dr Grzegorz Majchrzak o tym jak zdefiniować stan wojenny TVN24

Prof. Machcewicz: Moskwa zdecydowanie stawiała na polskie wojsko

Profesor Paweł Machcewicz mówił natomiast, że według obecnego stanu wiedzy "wiemy, że 13 grudnia rzeczywiście Moskwa nie planowała interwencji". - Zdecydowanie stawiała na polskie wojsko, polską bezpiekę, polską partię. To oczywiście było dużo wygodniejszy wtedy. Koszty międzynarodowe takiej sytuacji były znacznie mniejsze - argumentował.

- Natomiast wiadomo, że wcześniej Moskwa brała pod uwagę możliwość interwencji. Były zaawansowane przygotowania do wprowadzenia wojsk do Polski na przełomie listopada i grudnia 1980 roku - kontynuował. Przyznał jednak, iż "gdyby stan wojenny nie został wprowadzony lub gdyby się załamał, gdyby okazało się, że opór społeczny jest większy i polska bezpieka i polskie wojsko sobie nie radzą z tym oporem, wtedy trzeba byłoby jednak założyć, że interwencja radziecka jest bardzo prawdopodobna". 

Prof. Paweł Machcewicz: Wiemy, że 13 grudnia Moskwa nie planowała interwencji. Stawiała na polskie wojsko
Prof. Paweł Machcewicz: Wiemy, że 13 grudnia Moskwa nie planowała interwencji. Stawiała na polskie wojskoTVN24

- O ile dokumenty sowieckie z końca '81 roku raczej wskazują na to, że Rosjanie nie byli gotowi, nie chcieli interweniować, to dokumenty amerykańskie, raporty CIA, rozważają to jako realną możliwość - zwracał natomiast uwagę profesor Piotr Osęka.

Prof. Piotr Osęka o raportach ws. stanu wojennego
Prof. Piotr Osęka o raportach ws. stanu wojennego TVN24

Wujec: zbierałam informacje, które przekazywałam później do "Tygodnika Mazowsze"

Działaczka opozycji w czasach PRL Ludwika Wujec mówiła w drugiej części debaty o życiu w realiach stanu wojennego i działalności w podziemiu. - Po wyjściu z interny byłam w Prymasowskim Komitecie Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom. Tam robiłam paczki dla rodzin, ale też zbierałam informacje. W tym komitecie życie wyglądało tak, że ludzie robili paczki, segregowali, przyjmowali rodziny, zanosili im coś, a przy okazji zbierali informacje, kontaktowali się z różnymi strukturami podziemnymi, żeby je przekazać - wspominała.

Opozycjonistka powiedziała, że zbierała informacje, które przekazywała później przez pośredników do "Tygodnika Mazowsze".

Przyznała, że od 1984 roku "było wyraźniejsze podziemie". - Bo na przykład trzeba było się na dwa dni ukryć w jakimś tajnym mieszkaniu i razem z pozostałymi koleżankami i kolegami, na przykład z Anią Bikont, składać kolejny numer "Tygodnika Mazowsze" - dodała Wujec.

Ludwika Wujec o życiu po wprowadzeniu stanu wojennego
Ludwika Wujec o życiu po wprowadzeniu stanu wojennegoTVN24

Bikont: głównie żyłam życiem podziemnym

Inna działaczka Anna Bikont powiedziała, że "głównie żyła życiem podziemnym". - Bo ukrywałam się z Heleną Łuczywo i Joanną Szczęsną, później jeszcze Małgorzatą Yamazaki, choć mnie nikt nie szukał. To ukrywanie było dlatego, że one się ukrywały. Ja mieszkałam z nimi, bo byłam tą osobą, która mogła otworzyć drzwi, pojechać gdzieś samochodem - mówiła.

Mówiąc o różnicy między życiem w podziemiu i poza nim, Bikont wspominała, że "ten świat na zewnątrz był światem przerażająco smutnym". - Było takie rozpędzenie w czasach Solidarności i to wszystko zastopowało (się - red.). Jak wychodziłam z tego świata podziemnego do świata naszych skrzynek, to miałam poczucie, że to jest świat takich smutnych, złamanych ludzi, a my robimy coś sensownego - dodała.

Anna Bikont: ja głównie żyłam życiem podziemnym
Anna Bikont: ja głównie żyłam życiem podziemnymTVN24

Gluza: myśmy już jesienią '81 roku uznali, że coś jest nie tak w rzeczywistości publicznej

Zbigniew Gluza, prezes Ośrodka Karta, który dokumentował to, co działo się po wprowadzeniu stanu wojennego, mówił, że "grupa, z której wyrosła Karta była bardzo nietypowa". - Dlatego że myśmy już jesienią '81 roku uznali, że coś jest nie tak w rzeczywistości publicznej. Przygotowaliśmy pismo, które się miało nazywać "Odmowa", ale w rozumieniu także protestu przeciw polityce Solidarności - mówił opozycyjny działacz w PRL.

Wskazywał, że "oczywiście głównym przeciwnikiem była władza, kłamliwa". - Propaganda, która się wtedy rozgrywała, jednak była skuteczna i myśmy uważali, że tutaj to jest jakieś naruszanie rzeczywistości publicznej - dodał Gluza.

Zbigniew Gluza, prezes Ośrodka Karta: myśmy już jesienią 81. roku uznali, że coś jest nie tak w rzeczywistości publicznej.
Zbigniew Gluza, prezes Ośrodka Karta: myśmy już jesienią 81. roku uznali, że coś jest nie tak w rzeczywistości publicznej.TVN24

Łazarewicz: miałem świadomość 15-latka, że to był zamach na wolność

Cezary Łazarewicz, autor książki "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" opowiadającej o śmiertelnie pobitym przez milicję w 1983 roku chłopaku - powiedział, że miał 15 lat, kiedy wprowadzono stan wojenny.

- Miałem taką świadomość 15-latka, że to był zamach na wolność - wspominał. - Mieszkałem w małym miasteczku i w tym miasteczku był obóz internowania, gdzie przywieźli całą tę ekstremę Solidarności, jak to się mówiło, czyli tych światłych ludzi, intelektualistów, którzy tam byli - dodał.

- Tam pracowała moja kuzynka. Stamtąd dostawałem gazetki, książki i tak się edukowałem. Czy ja miałem świadomość tego jako 15-latek, co się stało? Tak. I myślę, że wszyscy mieli świadomość tego, bo nawet w małych miasteczkach ten czas Solidarności, nawet dla młodych ludzi, był jednak zmianą języka, oprawy, skończyła się ta nowomowa, która wtedy dominowała - powiedział.

Przyznał, że stan wojenny najbardziej kojarzył się mu z informacjami o obozach internowanych, o prześladowanych ludziach i o tych, którzy giną. Łazarewicz dodał, że "sama sprawa Przemyka to była raczej sprawa kłamstwa, które nam w żywe oczy wtłaczano".

Łazarewicz o byciu nastolatkiem podczas stanu wojennego
Łazarewicz o byciu nastolatkiem podczas stanu wojennegoTVN24

Dyrektor Muzeum Historii Polski wymienia trzy metody, jak dotrzeć do młodych

W trzeciej części debaty "Stan wojenny. 40 lat" dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro mówił o tym, w jaki sposób opowiadać młodym ludziom o tym, co wydarzyło się cztery dekady temu.

Jego zdaniem jedną z metod docierania do młodego odbiorcy jest "świadectwo". - Rozmowa z rodzicami czy dziadkami to jest zawsze takie pierwsze wprowadzenie do historii - powiedział. Wskazywał przy tym, że również muzealnicy używają czegoś, co nazywa się "historią mówioną".

- Druga rzecz to są multimedia - wymieniał. Jak mówił Kostro, są to między innymi filmy dokumentalne wykorzystywane na wystawie muzealnej czy dźwięki.

- Trzecia rzecz, która jest na końcu, ale to jest najbardziej tradycyjny środek muzealniczy, który też zawsze działa i który też jest niezwykle ważny, to (...) obiekt. Prawdziwy obiekt, coś, co jest pamiątką po stanie wojennym - dodał.

Karski o tym, jak rozmawiać z młodymi ludźmi o przeszłości
Karski o tym, jak rozmawiać z młodymi ludźmi o przeszłościTVN24

Dyrektor ECS o symbolach przeszłości

Dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności Basil Kerski, mówiąc o tym, jak jego instytucja opowiada o przeszłości młodym ludziom, wskazywał, że robi to poprzez między innymi wystawę stałą w ECS. Przekazał, że jest tam między innymi artefakt przeszłości w postaci wozu milicyjnego wzbogaconego o elementy multimedialne.

- Za mną (jest - red.) symboliczna instalacja, która powstała dopiero dziesięć lat temu, Doroty Nieznalskiej, młodej artystki, która zrekonstruowała zniszczoną bramę numer 2 Stoczni Gdańskiej. Ta brama, przed którą Lech Wałęsa 31 sierpnia zapowiedział początek pokojowej rewolucji (...), została brutalnie zniszczona w grudniu '81 roku i właściwie stała się symbolem zniszczonych nadziei, brutalnej pacyfikacji - dodał.

Basil Kerski podczas debaty "Stan wojenny. 40 lat"
Basil Kerski podczas debaty "Stan wojenny. 40 lat" TVN24

Autorka/Autor:akr/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało, że w związku z rosyjskim ostrzałem na Ukrainie "wszczęto wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej". To już drugi taki komunikat w poniedziałek.

Rosja ostrzeliwuje Ukrainę. Polskie dowództwo "wszczęło niezbędne procedury"

Rosja ostrzeliwuje Ukrainę. Polskie dowództwo "wszczęło niezbędne procedury"

Źródło:
tvn24.pl

Mam za duże doświadczenie, aby uznać za rozczarowujący wynik, który pozwala nam na podwojenie liczby posłów - powiedziała liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen, komentując wyniki drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Stwierdziła, że to tylko "odroczenie" sukcesu jej ugrupowania.

Wyniki wyborów we Francji. Komentuje Marine Le Pen

Wyniki wyborów we Francji. Komentuje Marine Le Pen

Źródło:
TVN24, PAP

We wczesnych godzinach porannych w niedzielę do służb wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który wskoczył z mola w Niechorzu (woj. zachodniopomorskie) do wody i nie wypłynął. Poszukiwania trwały cały dzień, wieczorem ciało 29-latka wypłynęło na brzeg. Zwłoki zabezpieczono do przeprowadzenia sekcji.

Wskoczył z mola do wody. Zwłoki znaleziono na brzegu

Wskoczył z mola do wody. Zwłoki znaleziono na brzegu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Zbigniew Ziobro po otrzymaniu listu od Jarosława Kaczyńskiego na temat Funduszu Sprawiedliwości poprosił o opinię specjalisty od prawa kanonicznego i ruchu drogowego, który stwierdził, że wszystko jest zgodne z przepisami - podaje "Wyborcza". Prezes PiS w liście ostrzegał przed skutkami korzystania z Funduszu Sprawiedliwości przez kandydatów Solidarnej Polski.

Po liście od Jarosława Kaczyńskiego Zbigniew Ziobro poradził się prawnika

Po liście od Jarosława Kaczyńskiego Zbigniew Ziobro poradził się prawnika

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

Turyści w Chorwacji mogą skorzystać z kąpieli w najczystszym morzu w Europie - wynika z raportu Komisji Europejskiej i Europejskiej Agencji Środowiska, cytowanego w przez telewizję HRT.

Kraj z najczystszym morzem w Europie. "To prawdziwa perła"

Kraj z najczystszym morzem w Europie. "To prawdziwa perła"

Źródło:
PAP

Metallica znów zaskoczyła polską publiczność. Podczas drugiego koncertu w Warszawie zespół wykonał kolejny utwór z rodzimej klasyki rocka. Tym razem padło na "Kocham cię, kochanie moje" z repertuaru Maanamu. W przeszłości muzycy podczas występów w Polsce zagrali już "Wehikuł czasu" Dżemu i "Sen o Warszawie" Czesława Niemena.

Metallica znów to zrobiła. Kolejny polski klasyk w wykonaniu zespołu

Metallica znów to zrobiła. Kolejny polski klasyk w wykonaniu zespołu

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Szatkowski nie poleci razem z prezydentem i ministrami do Waszyngtonu na szczyt NATO. To oczywiste od momentu, kiedy rząd zablokował jego udział - powiedział w TVN24 Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta.

"Szatkowski nie będzie na pokładzie tego samolotu". Mastalerek: to oczywiste

"Szatkowski nie będzie na pokładzie tego samolotu". Mastalerek: to oczywiste

Źródło:
TVN24

O "stworzenie warunków" do bezpośredniego dialogu między Ukrainą i Rosją zaapelował przywódca Chin Xi Jinping w poniedziałek podczas spotkania z premierem Węgier Viktorem Orbanem - podały państwowe media. Orban pochwalił "konstruktywne i ważne inicjatywy" Pekinu na rzecz osiągnięcia pokoju.

Orban w Chinach. Pochwalił "konstruktywne i ważne inicjatywy" Pekinu

Orban w Chinach. Pochwalił "konstruktywne i ważne inicjatywy" Pekinu

Źródło:
PAP

"Nie ma co udawać, że nic się nie stało. Szantaż okazał się skuteczny. Aby nie dopuścić do kolejnych wyborów samorządowych albo co gorsza nie narazić Małopolski na zdobycie władzy przez koalicję PO i PSL, trzeba było ustąpić" - tak skomentował problemy z wyborem marszałka Małopolski wiceprzewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. Według niego "jednym z prowodyrów tej operacji był dotychczasowy marszałek".

"Szantaż okazał się skuteczny". Ryszard Terlecki o wyborach na marszałka Małopolski

"Szantaż okazał się skuteczny". Ryszard Terlecki o wyborach na marszałka Małopolski

Źródło:
tvn24.pl

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed poniedziałkowymi burzami, które mogą powodować przerwy w dostawie prądu. Do mieszkańców dwóch województw wysłano SMS-owe ostrzeżenia.

Alert RCB wysłany do mieszkańców dwóch województw

Alert RCB wysłany do mieszkańców dwóch województw

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

W niedzielę przez część kraju przeszły nawałnice. Najtrudniejsza sytuacja była w Mielcu (Podkarpackie), który nawiedziła superkomórka burzowa. Wiatr uszkodził dachy i połamał drzewa, doszło też do zalań piwnic. Niektóre domy w rejonie Rzeszowa i Krosna wciąż nie mają prądu.

"Nie było nic widać. Grad tak bił w okna, że coś okropnego"

"Nie było nic widać. Grad tak bił w okna, że coś okropnego"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

Poniedziałek w części kraju zapowiada się burzowo. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia na terenie trzech województw. Najgroźniejsze zjawiska są spodziewane w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Tu będzie groźnie. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Tu będzie groźnie. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Źródło:
IMGW

W niedzielę późnym popołudniem 14-letni chłopiec przechodząc przez ogrodzenie "nadział się" na nie dłonią - poinformowało stołeczne pogotowie. Nastolatek został zabrany do szpitala.

Nastolatek "nadział się" na ogrodzenie

Nastolatek "nadział się" na ogrodzenie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nowy Front Ludowy wygrał wybory we Francji, ale nie uzyskał samodzielnej większości w parlamencie - wynika z danych ministerstwa spraw wewnętrznych, które podał "Le Monde".

Lewica triumfuje we Francji, ale bez samodzielniej większości. Wyniki wyborów

Lewica triumfuje we Francji, ale bez samodzielniej większości. Wyniki wyborów

Źródło:
BBC, TVN24, Reuters, PAP
Ojciec mawiał: pamiętaj, kiedyś możesz leżeć nago w śniegu 

Ojciec mawiał: pamiętaj, kiedyś możesz leżeć nago w śniegu 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po ogłoszeniu prognozy wyników wyborczych we Francji na paryskim placu Republiki pojawiły się tłumy. Chociaż nie doszło do poważnych incydentów, policja musiała interweniować, o czym przekonał się korespondent "Faktów" TVN Maciej Woroch. - Relację przyjdzie mi skończyć z drapaniem w gardle i łzami w oczach - mówił po tym, jak funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.

Bez poważnych incydentów, choć gaz poszedł w ruch. Paryż zareagował na wynik wyborów

Bez poważnych incydentów, choć gaz poszedł w ruch. Paryż zareagował na wynik wyborów

Źródło:
PAP, TVN24

"W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, w Kijowie ulga. To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie" - napisał premier Donald Tusk po pierwszych sondażowych wynikach drugiej tury wyborów parlamentarnych we Francji.

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Tusk komentuje wybory we Francji. "To wystarczy, żeby być szczęśliwym w Warszawie"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd pracuje nad wdrożeniem nowych regulacji dotyczących drewna energetycznego. - Nie ma żadnych podstaw do tego, żeby spalać w kotłach elektrowni pełnowartościowe drewno, które może trafić do polskiego przemysłu drzewnego" - wyjaśnił wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała. Zmiany mają wejść w życie już w najbliższych tygodniach.

Zmiany w spalaniu drewna coraz bliżej. Wiceminister wyjaśnia

Zmiany w spalaniu drewna coraz bliżej. Wiceminister wyjaśnia

Źródło:
PAP

W termach w Bańskiej Niżnej (woj. małopolskie) 11-latka straciła przytomność podczas zabawy. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że dziecko poślizgnęło się i uderzyło głową o podłogę. Dziewczynka została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.

11-latka straciła przytomność w termach. Trafiła do szpitala

11-latka straciła przytomność w termach. Trafiła do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Około 130 milionów osób jest zagrożonych upałami w Stanach Zjednoczonych, gdzie w ostatnich dniach padło wiele rekordów temperatury i spodziewane są kolejne. Na południowym zachodzie kraju "niebezpieczna i historycznie wysoka fala upałów dopiero się zaczyna" - ostrzegła Narodowa Służba Pogodowa (NWS).

Padają rekordy, a "historyczna fala upałów dopiero się zaczyna"

Padają rekordy, a "historyczna fala upałów dopiero się zaczyna"

Źródło:
PAP

Władze podejmują zdecydowane działania w celu powstrzymania epidemii w Namwom w Korei Południowej. Ponad tysiąc osób zatruło się tam norowirusem po zjedzeniu kimchi - popularnego w Korei dania z fermentowanej kapusty. Norowirusy powodują objawy zatrucia pokarmowego - biegunkę, boleści, wymioty.

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Ponad tysiąc osób zatruło się po zjedzeniu kimchi

Źródło:
PAP

Dyrektorka szkoły na warszawskim Ursynowie, która prowadziła w lekcję pod wpływem alkoholu, została zdegradowana. Postępowanie w sprawie nauczycielki prowadzą też policja oraz rzecznik dyscyplinarny.

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Miała dwa promile, prowadziła lekcję. Dyrektorka szkoły straciła posadę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Kalisza zostali wezwani do psa zamkniętego w nagrzanym aucie. Mimo wysiłków pracowników lokalnego schroniska, którzy próbowali schłodzić ciało zwierzęcia, nie udało się go uratować.

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Nie żyje pies zamknięty w nagrzanym aucie. "Pracownicy schroniska parzyli się o jego ciało"

Źródło:
PAP

Już za kilka dni termometry pokażą wartości sięgające aż 35 stopni Celsjusza. Jak długo pozostanie z nami skwar? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Pogoda na 16 dni: spiekota będzie trudna do zniesienia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na stację benzynową w Oakland w Kalifornii napadł blisko stuosobowy tłum. Policja przyjechała na miejsce dopiero po dziewięciu godzinach od zgłoszenia. Właściciel stacji oszacował straty na ponad 100 tysięcy dolarów. Stacja CNN pokazała nagranie z monitoringu.

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Napad tłumu na stację benzynową w Kalifornii

Źródło:
CNN

W mediach społecznościowych znowu masowo rozpowszechniany jest fałszywy cytat przypisywany Robertowi Makłowiczowi. To przykład trollingu internetowego.

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Antypolska "wypowiedź" Makłowicza. Drugie życie fake newsa

Źródło:
Konkret24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl