Czy uda się uniknąć eskalacji kolejnego sporu z historią w tle?

Źródło:
TVN24

Skąd wziął się najnowszy polsko-żydowski spór i czy można go rozwiązać? Komentarz Jacka Stawiskiego, gospodarza programu "Horyzont" w TVN24.

Czy uda się uniknąć eskalacji kolejnego sporu polsko-żydowskiego i polsko-izraelskiego z historią w tle, ale tym razem sporu o zasady zwrotu mienia, które należało do II wojny światowej do polskich Żydów? Nie będzie to łatwe, ponieważ problem reprywatyzacji, zwrotu mienia, nie został w Polsce rozwiązany systemowo i całościowo. Nie ma jednolitej reprywatyzacji, różni obywatele niezależnie od narodowości, a także różne instytucje, próbowały dochodzić swoich praw. Z bardzo różnym skutkiem.

Jedni odzyskali mienie albo część mienia, inni nie. Brak tego systemowego rozwiązania naraża Polskę i nas wszystkich na opinię kraju, który choć dużo mówi o tragedii przeszłości, II wojny światowej, komunizmu itd., to tam, gdzie sam mógłby się uporać ze spuścizną XX wieku, nie potrafi tego zrobić.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Państwo "znacjonalizowało" nieruchomości, które Niemcy zabrali Żydom

Zwrot mienia utraconego przez polskich obywateli, Polaków, Żydów, innych, w latach okupacji niemieckiej 1939-1944/45, sowieckiej 1939-41 i wreszcie okresu Polski Ludowej 1944/45-1989/1990 nie jest łatwy. Od wojny i początków PRL minęło około 80 lat. Niemcy nazistowskie dokonały ogromnych zniszczeń polskich miast, miasteczek, wsi. Niemcy pozbawili wszystkich Żydów polskich w okupowanej Polsce wszelkiego majątku, który został "znacjonalizowany" przez Trzecią Rzeszę.

Około 90 procent polskich Żydów zostało wymordowanych. Zniknęły całe wspólnoty żydowskie, w wielkich, jak i małych miastach i miejscowościach. Choć niemieckie państwo hitlerowskie "znacjonalizowało" majątek zamordowanych i prześladowanych Żydów, to jednak nieruchomości, w których mieszkali Żydzi, zostały. W całej Polsce do mieszkań, domów, kiedyś należących do Żydów, wprowadzili się Polacy. Tak dzisiaj wygląda polski krajobraz.

Dla mieszkańców współczesnej Polski to oczywistość, rzadko, jeśli w ogóle, pobudzająca do refleksji o Holokauście i jego konsekwencjach, także społecznych. Dla Żydów, dla Izraelczyków, to często gorzka obserwacja i powód do wyrzutów wobec Polski i Polaków, że mieszkają w domach swoich wymordowanych sąsiadów i współobywateli.

Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że państwo komunistyczne ponownie "znacjonalizowało" nieruchomości, które Niemcy zabrali Żydom. Uznano, że to mienie opuszczone albo wręcz, to ponura ironia, "poniemieckie". Jak pogodzić prawo do odzyskania zabranego mienia z prawem polskich społeczności do bezpiecznej egzystencji i dachu nad głową? Brak pomysłu na rozwiązanie tej kwadratury koła jest jednym z powodów dzisiejszego klinczu.

Zaiskrzyło w relacjach polsko-izraelskich
Zaiskrzyło w relacjach polsko-izraelskichTVN24

Skutki upaństwowienia odczuwane są do dzisiaj

Po wojnie Polsce narzucono nowy kształt terytorialny i nowy ustrój gospodarczy i własnościowy. Polska utraciła na rzecz stalinowskiego Związku Sowieckiego ponad 50 procent przedwojennego terytorium - Ziemie Wschodnie z Wilnem, Grodnem, Brześciem, Pińskiem, Lwowem, Tarnopolem czy Stanisławowem. Majątki utracili Polacy i Żydzi. Polacy o tym pamiętają, strony żydowska i izraelska rzadziej.

Dyskusje o mieniu zabużańskim w Polsce po 1989 r. także były ważnym elementem rozmów o zatarciu niesprawiedliwości wojennych. Restytucja majątków zabużańskich przez państwa powstałe po upadku ZSSR, np. Litwę, nie zawsze odpowiadała polskim oczekiwaniom, ponieważ Litwa wracała do przedwojennej struktury własnościowej, ale nie zawsze uwzględniała Polaków, którzy byli obywatelami II RP, a nie Republiki Litewskiej z lat 1918-1940.

Powojenny system narzucony Polsce oznaczał rewolucję własnościową. Dekrety władz komunistycznych wprowadziły parcelację majątków ziemskich oraz rozległą nacjonalizację gospodarki. Ofiarami tych dekretów padli Polacy i Żydzi oraz ich spadkobiercy. Ogłoszono upaństwowienie centrum miast, np. Warszawy.

Po 1989 r. nie zakwestionowano dekretu o reformie rolnej. Nie zakwestionowano do końca decyzji o nacjonalizacji gałęzi gospodarki, choć wprowadzono ponownie wolny rynek i kapitalizm. Skutki upaństwowienia gospodarki w PRL oraz dekretów o upaństwowieniu przestrzeni miejskich odczuwane są do dzisiaj i blokują albo komplikują zwrot mienia. Dekret PKWN o reformie rolnej, jeden z filarów ustrojowych PRL, pozostaje jednym z filarów ustroju społecznego w Polsce także po 1989 r.

Istotna rewolucja własnościowa dokonała się po 1945 r. na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Decyzje aliantów o wysiedleniu ludności niemieckiej i włączeniu tych rozległych obszarów do Polski pojałtańskiej wprowadziły właściwie zasadę "zerową", jeśli chodzi o własność. Przedwojenni niemieccy właściciele nie mają w Polsce żadnych właściwie szans na odzyskanie majątków, co potwierdzają polskie i międzynarodowe sądy.

Włączenie do Polski tzw. Ziem Odzyskanych oznacza koniec własności niemieckiej na tych ziemiach, choć społeczne obawy przed powrotem "Niemców" wracały i w PRL, i w III RP, podsycane przez polityków, którzy na niechęci do Niemiec opierają swoje polityczne programy.

Moskwa narzuciła obowiązek przejęcia na siebie roszczeń

Jest jeszcze jeden istotny element polskiego krajobrazu własnościowego w odniesieniu do zagranicy. PRL, licząc na współpracę z partnerami zachodnimi, wypłaciła niektórym rządom, w tym amerykańskiemu, odszkodowania za majątek ich obywateli, znacjonalizowany w Polsce. W latach 60-tych to były dziesiątki milionów dolarów, sumy na tamten czas ogromne.

Kto właściwie odzyskał majątek i na jakich zasadach po upadku komunizmu? Na pewno liczne nieruchomości odzyskał Kościół katolicki. W 1997 r. uchwalono ustawę o zwrocie nieruchomości gmin żydowskich na terenie współczesnej Polski, także na Ziemiach Zachodnich i Północnych (w PRL nazywano je Odzyskanymi).

Właściciele mienia zabużańskiego dochodzili swoich roszczeń i uzyskali rekompensaty od współczesnego państwa, które uszanowało fakt, że Moskwa narzuciła Polsce pojałtańskiej obowiązek przejęcia na siebie roszczeń obywateli polskich z Kresów.

Nie kwestionując prawa PRL, zakwestionowano naruszenia prawa PRL

Najwięcej kontrowersji budzi zwrot mienia poprzez procesy sądowe. Każdy z przypadków jest inny. Każdy trzeba by omówić oddzielnie. Ale są dwie kwestie zasadnicze, o których warto wspomnieć. Po pierwsze, bardzo często sądy przyznawały zwrot mienia, w miastach czy na wsiach, po sprawdzeniu, że państwo komunistyczne przejęło majątek niezgodnie nawet z prawem PRL. Nie kwestionując prawa PRL, zakwestionowano naruszenia prawa PRL. To istna łamigłówka prawno-ustrojowa.

Ale to przecież nic nowego. Komuniści w PRL łamali własne prawa, np. wprowadzając w grudniu 1981 r. przewidziany w konstytucji Polski Ludowej stan wojenny z naruszeniem dosłownych przepisów tejże konstytucji. I druga kwestia: brak kompleksowej, systemowej ustawy reprywatyzacyjnej pozwolił na uruchomienie wynaturzeń prywatyzacji, nadużyć i oszustw. To nie reprywatyzacja jako taka uruchomiła dziką reprywatyzację, ale brak przejrzystych przepisów o reprywatyzacji.

Krytyka dzikiej reprywatyzacji, społecznie uzasadniona, doprowadziła jednak do zakwestionowania zasady zwrotu mienia jako takiej. Krytykom reprywatyzacji z prawicy i lewicy warto przypomnieć, że w tradycji zachodniej, europejskiej prawo własności jest święte. Państwo ma obowiązek szanować własność także jako jeden z filarów wolności. Ograniczenia prawa własności muszą mieć charakter wyjątkowy.

Jabłoński: chcemy, żeby stosunki polsko-izraelskie były dobre i oparte na wzajemnym szacunku
Jabłoński: chcemy, żeby stosunki polsko-izraelskie były dobre i oparte na wzajemnym szacunkuTVN24

Czy uda się uniknąć eskalacji kolejnego sporu z historią w tle?

Czy można rozwiązać problem reprywatyzacji i doprowadzić go do końca tak, aby Polska nie była jedynym krajem Europy Środkowo-Wschodniej z UE i NATO, który nie znalazł pomysłu na uregulowanie spraw majątkowych, wynikających z okupacji niemieckiej i ustrojowych rewolucji okresu PRL? Oczywiście, że można.

Chciałbym, aby powstała solidna, naprawdę ponadpolityczna, komisja ekspertów, polskich, żydowskich, izraelskich, może międzynarodowych, która będzie pracować nad raportem o tym, co i komu musi i może być zwrócone, a co nie. W komisji powinni zasiadać także przedstawiciele właścicieli, spadkobierców oraz dzisiejszych użytkowników wspominanych nieruchomości.

Należy oszacować, co już zostało zwrócone w trybie indywidualnym i zbiorowym. Należałoby wzorem innych krajów powołać fundusz, z którego będą wypłacane rekompensaty, jeśli odwrócenie spraw własności jest społecznie niewykonalne po ośmiu dekadach. Polska musi to zainicjować sama, a nie zasłaniać się okupacją niemiecką, ponieważ zabagnione problemy własności są oczywiście skutkiem okupacji, ale są także skutkiem ogromnych zmian ustrojowych, terytorialnych i społecznych na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Warto takie działania podjąć teraz i rozmawiać o polskim prawie, dlatego że odzew na polskie przepisy własnościowe jest duży na świecie, zwłaszcza w Izraelu i Ameryce, gdzie mieszkają duże społeczności żydowskie, związane kiedyś z Polską.

Dbając o wizerunek Polski, o którym mówi się codziennie, dbajmy o to, aby Polska potrafiła pokazać, że umie radzić sobie z wyzwaniami społecznymi. Czy nie warto podjąć wysiłku? Odmowa zmierzenia się z problemem będzie miała opłakane skutki. Nie tylko za granicą, ale także w Polsce. Podział na tych, którzy jakoś odzyskali mienie lub jego część, i na tych, którym państwo zablokowało szanse na odzyskanie majątku, będzie niszczący w sensie społecznym i politycznym. Wykopie kolejny rów w podzielonej Polsce i obciąży relacje ze Stanami Zjednoczonymi, Izraelem, diasporą żydowską i być może różnymi państwami Europy i świata. Jeśli nie wytłumaczymy swoich racji, przylgnie do nas łatka narodu i państwa, który nie poradził sobie do końca z powikłaną spuścizną XX wieku.

Autorka/Autor:Jacek Stawiski

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl