Ponad połowa mężczyzn po 45 roku życia nigdy nie wykonała badania wykrywającego raka prostaty – donosi "Rzeczpospolita". Jeszcze gorzej jest wśród panów, którzy są szczególnie zagrożeni chorobą nowotworową, bo pracują w przemyśle hutniczym, koksowniczym czy gumowym. - Magazyny kobiece piszą o zdrowiu kobiet, a żadne media adresowane do mężczyzn tymi sprawami się nie zajmują - mówi dr Iwona Skoneczna z Centrum Onkologii.
Zdaniem Skonecznej jedynym źródłem wiedzy o zdrowiu mężczyzn są reklamy telewizyjne, a te informują, że jeśli ktoś ma kłopot z oddawaniem moczu, powinien wziąć lek czy suplement diety. – Tymczasem ktoś, kto ma taki problem albo zaobserwuje krew w moczu, natychmiast powinien iść do lekarza. Zaskakujące, jak często nasi pacjenci lekceważą pierwsze sygnały choroby – mówi "Rzeczpospolitej" doktor.
Uświadomią mężczyzn
Dlatego, jak pisze gazeta, Ministerstwo Zdrowia i Centrum Onkologii w Warszawie, szykują dużą kampanię społeczną adresowaną do mężczyzn w średnim wieku. Ma im uświadomić, jakie symptomy mogą świadczyć o chorobach: raka prostaty i układu moczowego. Ma także pokazać, co sprzyja zachorowaniom na nie.
Zwłaszcza, że fakt braku wiedzy mężczyzn na temat własnego zdrowia potwierdzają badania, które naukowcy wykonali, przygotowując się do kampanii. Jak informuje "Rzeczpospolita" połowa z 1,2 tys. pytanych panów nie wykonała nigdy w życiu żadnego z badań wykrywających raka prostaty: ani USG, ani badania moczu, ani badania krwi PSA.
Wśród mężczyzn, którzy szczególnie są zagrożeni chorobą nowotworową, żadnego badania nie wykonało trzy czwarte z nich (przepytano ok. 200 takich pracowników).
Równocześnie z ankiety wykonanej przez Ministerstwo Zdrowia i Centrum Onkologii wynika, że niemal 80 proc. mężczyzn z obu grup określa swoje zdrowie jako dobre.
Badania i kampania (w jej ramach m.in. spoty telewizyjne, szkolenia dla lekarzy i spotkania edukacyjne dla pacjentów) są finansowane przez UE. Mają kosztować 24 mln zł.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24