Jeśli człowiek przestaje marzyć oznacza to, że pora się zwijać - mówił w programie "Kropka nad i" Andrzej Olechowski. Deklaruje, że ma marzenia, by Rzeczpospolita miała niezależnego prezydenta, i by mógł służyć państwu.
- To zaszczyt i poważna rola. To coś, do czego w jakimś sensie przygotowywałem się przez całe życie - dodaje.
W poniedziałek Olechowski zadeklarował, że będzie kandydował na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Jak zaznaczył, będzie kandydatem niezależnym. Poinformował, a w rozmowie z Moniką Olejnik potwierdził, że rozpoczął już kampanię wyborczą. - Można iść w dobrym kierunku powoli lub szybko. Ja chcę iść wystarczająco szybko, by nie tracić po drodze szans. - deklarował.
Spełnić marzenia i sny ...
Dodał także, że o poparcie zwróci się do Stronnictwa Demokratycznego, a także do partnera Pawła Piskorskiego. - Zwrócę się też do innych. W wyborach stanę naprzeciw dwóch potężnych machin wyborczych - dodał.
Mówiąc o swoich szansach podkreślił, że będzie o tym mówić, kiedy "uda mu się przekonać ludzi do własnych snów i marzeń".
Olechowski już raz ubiegał się o fotel prezydenta w 2000 r. Zdobył wówczas 17,3 proc. głosów.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24