11 członków gangu zmuszającego Polaków do żebractwa zostało oskarżonych o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem ludźmi. Wszyscy to mieszkańcy województwa lubelskiego. Są w wieku od 28 do 59 lat.
Członkowie gangu działali na terenie Lubelszczyzny i Finlandii od 2009 do 2014 roku. Wprowadzali w błąd swoje ofiary, zamieszczając ogłoszenia w lokalnej prasie i w internecie, oferując "atrakcyjną i dobrze opłacaną pracy" w Finlandii. Zainteresowanych informowali, że chodzi o sprzedawanie drewnianych figurek. Zarobki miały sięgać kilku tysięcy złotych miesięcznie. Ofiarami oszustów były przede wszystkim osoby bezrobotne, będące w trudnej sytuacji rodzinnej i majątkowej.
Kazali płacić za mieszkanie i wyżywienie, wymieniali się ludźmi
Po przekroczeniu granicy z Finlandią ofiary gangu dowiadywały się, że "praca" nie będzie polegać na sprzedawaniu figurek, lecz na żebraniu. Zwerbowani mieli chodzić od domu do domu i prosić o pieniądze na leczenie członka rodziny bądź kontynuację studiów. W zamian za datek mieli wręczać figurkę lub obrazek. Za każdy oddany przedmiot otrzymywali od gangu 5-8 euro.
Do Finlandii Polacy byli przewożeni busami zarejestrowanymi na Roberta D., który miał odgrywać kluczową rolę w działalności gangu. Jak ustalili śledczy, członkowie grupy organizowali pracownikom zakwaterowanie, jednocześnie mieli jednak kazać im płacić za mieszkanie, wyżywienie i transport. Mieli też wymieniać się między sobą zwerbowanymi ludźmi. Łącznie pokrzywdzonych było co najmniej 76 osób.
Nie przyznają się
Oskarżeni, którzy zostali wcześniej zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji w Lublinie, nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Akt oskarżenia w ich sprawie Prokuratura Okręgowa w Lublinie V Wydział Śledczy skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie.
Za zbrodnię handlu ludźmi grozi kara od 3 lat pozbawienia wolności, za udział w zorganizowanej grupie przestępczej - do 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: mart//rzw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24