MSWiA zdecydowało o cofnięciu koncesji agencji ochrony Zubrzycki. To właśnie ona została zatrudniona przy głośnej eksmisji kupców z hali KDT w Warszawie.
Kontrolerzy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji ustalili, że ochroniarze nie mieli prawa usuwać kupców z hali Kupieckich Domów Towarowych. - W tym przypadku naruszono przepisy ustawy o ochronie osób i mienia. Pracownicy agencji mogli jedynie prewencyjnie ochraniać samego komornika i mienie, które miał zająć - wyjaśniła Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSWiA. Jak dodała, działania pracowników agencji ochrony "mogły doprowadzić do bezpośredniego zagrożenia dla obywateli". - Decyzja MSWiA została poparta przez resort sprawiedliwości oraz Komendę Główną Policji - zaznaczyła Woźniak.
Będzie odwołanie?
Właściciel agencji ochrony może odwołać się od tej decyzji: najpierw do MSWiA, a w przypadku, gdy zostanie ona podtrzymana, do sądu. Wysłana 16 marca decyzja nie dotarła jeszcze do właściciela firmy ochroniarskiej - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa w biurze agencji ochrony Zubrzycki.
Z wnioskiem o cofnięcie koncesji dla agencji wystąpiła do ministerstwa spółka KDT. Kupcy skarżyli się, że pracownicy towarzyszącej komornikowi ochrony użyli wobec nich gazu, a po wkroczeniu do hali pobili ich. Kontrolę przeprowadzali pracownicy departamentu zezwoleń i koncesji MSWiA.
Starcia o KDT
21 lipca 2009 roku komornik - decyzją sądu - przejął halę KDT, zajmowaną przez kupców od początku roku, ponieważ wygasła umowa jej dzierżawy. Doszło wówczas do starć towarzyszącej mu ochrony, straży miejskiej i policji z kupcami oraz przybyłymi w okolice hali chuliganami. Kupcy skarżyli się wówczas, że pracownicy ochrony użyli wobec nich gazu, a po wkroczeniu do hali pobili ich. Zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i dążenia do udaremnienia egzekucji komorniczej usłyszało 17 osób.
Właściciel ma kłopoty
Właściciel agencji Zubrzycki - Sylwester Z. jest jednym z oskarżonych w wielowątkowej aferze w sprawie korupcji w Centralnym Ośrodku Sportu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła mu zarzut obietnicy udzielenia i wręczenia dyrektorowi COS korzyści osobistej. Chodziło o 300 tys. zł za ustawienie przetargu na usługi ochrony osób i mienia wraz z monitoringiem we wszystkich ośrodkach COS. Akt oskarżenia w tej sprawie we wrześniu ub.r. skierowany został do stołecznego sądu rejonowego.
tka//kwj/k
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24