- Pieniądze, które PiS chciało przeznaczać na budowę płotu oddzielającego Sejm od reszty świata my wykorzystamy na stworzenie centrum informacyjnego - mówił Bronisław Komorowski podczas prezentacji nowej sali konferencyjnej w Sejmie. W związku z tym pojawiło się pytanie: co z banerami partii, które wykorzystywano podczas konferencji prasowych.
Marszałek Sejmu podczas briefingu w nowej sali konferencyjnej zapowiedział, że jej udostępnienie zakończy chaos na sejmowych korytarzach. - Banery partyjne, na których tle stawali do tej pory politycy poszczególnych partii w końcu znikną. Nie będzie już trzeba przesuwać ich po korytarzach. Trzeba pomyśleć co z nimi teraz zrobić - może przewieźć do muzeum, albo oddać na aukcję? - zastanawiał się Bronisław Komorowski.
Według marszałka na pewno znajdzie się ktoś chętny, kto kupiłby baner ulubionej partii i "pojeździł nim sobie po domu". - A może wręcz przeciwnie: po banery będą się zgłaszać przeciwnicy partii, żeby rzucać w nie rzutkami - żartował Komorowski.
Marszałek zapowiedział, że z chęcią przedstawi liderom partyjnym propozycję przekazania plansz promocyjnych na cele charytatywne, bo jak zaznaczył "w muzeum parlamentaryzmu i tak nie byłoby wielu chętnych do ich oglądania"
Źródło: TVN24, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24