Co łączyło Kaczmarka, Krauzego i Leppera?

Tajemnica 40. piętra
Tajemnica 40. piętra
Źródło: TVN, PAP

Dlaczego Kaczmarek ostrzegł Leppera o akcji CBA? Według dziennikarzy TVN i "Newsweeka" dlatego, że aresztowany za wzięcie łapówki Andrzej Lepper zeznałby śledczym o bliskich kontaktach Janusza Kaczmarka z Ryszardem Krauze.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Kaczmarek i Krauze spotykali się u doktora R. (TVN)

Kaczmarek i Krauze spotykali się u doktora R. (TVN)

Prokuratura prowadząca od kilku miesięcy śledztwo w sprawie przecieku nie odpowiedziała do tej pory na kluczowe pytanie: jaki interes miał minister Kaczmarek, żeby uprzedzić Andrzeja Leppera o prowokacji?

Dziennikarze TVN i "Newsweeka" przeprowadzili własne śledztwo, żeby znaleźć odpowiedź na to pytanie. Dotarli do nieznanych świadków i dowodów, które rzucają nowe światło na relacje, jakie łączyły głównych bohaterów afery 40. piętra.

Ostrzegł, bo bał się, że Lepper sypnie?

5 lipca 2007 Kaczmarek dowiedział się od ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, że następnego dnia Andrzejowi Lepperowi zostanie wręczona kontrolowana łapówka. - Jako prokurator wiedział, że sprawa jest poważna, a jeśli zakończy się sukcesem, Lepper trafi na wiele miesięcy do aresztu i będzie mu groziło wieloletnie więzienie. Przewodniczący Samoobrony zrobi wiele, by wyjść z opresji obronna ręką. Będzie mówić o wszystkim, co wie - ustalili dziennikarze Bertold Kittel, Jarosław Jabrzyk i Maciej Duda.

Kaczmarek a afera Stella Maris? (TVN)

Kaczmarek a afera Stella Maris? (TVN)

Co mógłby powiedzieć śledczym Lepper? Według ustaleń dziennikarzy na pewno o swoich kontaktach z Krauzem, a być może - o związkach Kaczmarka z szefem Prokomu. Dlaczego jednak kontakty z biznesmenem miałyby obciążać byłego szefa MSWiA?

Skąd Lepper zna Krauzego?

Zdaniem autorów "Tajemnicy 40. piętra" Krauze i Kaczmarek znali się dobrze i co najmniej od trzech lat regularnie spotykali w siedzibie centrum Medycyny Biologicznej w Gdyni. Właścicielem centrum jest znajomy biznesmena dr Władysław R. Pochodzi on z Rybna - rodzinnej miejscowości żony Kaczmarka, która pracowała w firmie lekarza. Po aferze z prowokacją CBA wobec Leppera, dr R. wyjechał do Rosji.

Co łączyło Krauzego i Leppera? (TVN)

Co łączyło Krauzego i Leppera? (TVN)

W gdańskim gabinecie doktora R. miał też bywać ksiądz Henryk Jankowski. To jego Lepper poprosił o umówienie spotkania z Krauzem. Miało do niego dojść w gospodarstwie Leppera w 2001 roku. Ten zaprzeczał, żeby cokolwiek go z Krauzem łączyło. Jednak właśnie od 2001 w otoczeniu lidera Samoobrony pojawił się bliski znajomy Krauzego, Lech Woszczerowicz.

Kaczmarek torpedował śledztwo?

W 2002 roku gdańscy śledczy zaczęli badać aferę kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Według dziennikarzy, udało się zdobyć dowody malwersacji, jakich miał się dopuścić SLD-owski baron Jerzy Jędykiewicz. A Jędykiewicz jest szefem należącej do Krauzego Energobudowy.

Prokuratorzy chcieli aresztować Jędykiewicza, ale przeciwstawił się Kaczmarek, który był wówczas szefem gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej. Nie udało się też przeforsować wniosku o rewizję w siedzibie Prokomu i założenie podsłuchów członkom kierownictwa firmy. Grupa prowadząca sprawę się rozpadła: jeden z prokuratorów został zdymisjonowany, wobec innego wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

Kaczmarek spotykał się wówczas z Krauzem, ale obaj ukrywali tę znajomość. Kaczmarek nadzorował postępowanie dotyczące interesów imperium szefa Prokomu i gdyby te spotkania wyszły na jaw, jego kariera byłaby skończona.

Zdaniem autorów "Tajemnicy 40. piętra" chęć ukrycia tych powiązań z Krauzem mogła być wystarczającym motywem, by ówczesny szef MSWiA ostrzegł ministra rolnictwa przed prowokacją CBA.

CZYTAJ O REAKCJI KACZMARKA NA PROGRAM

Źródło: TVN, "Newsweek"

Czytaj także: