Ewa Kopacz podczas dzisiejszej konferencji w Sejmie zaskoczyła swoim strojem. Na jej różowy T-shirt z napisami nie sposób było nie zwrócić uwagi. - To strasznie kiczowate. Naraża panią Ewę Kopacz na pośmiewisko, złośliwości. Umniejsza jej pozycję - komentuje stylistka Edyta Piasecka.
W trakcie porannej konferencji w Sejmie Kopacz zaprezentowała się w letniej odsłonie. Pod marynarkę w kolorze łososiowego różu założyła koszulkę w podobnym odcieniu.
Na bluzce nadrukowany był napis, którym zainteresowali się dziennikarze.
Okazuje się, że to fragment wiersza Terry'ego L. Jamiesona "What would I be" ("Czym chciałbym być").
What would I be, if I could be? Anything at all, my soul free, A tree or a stream, perhaps light, From a star above cast at night. Or my soul might fly across time, And stay in the skies blue and sublime, There above all, safe to explore, All of my minds shore.
na koszulce Kopacz znajduje się druga zwrotka wiersza
Stylistka: infantylna, kiczowata. Marszałek nie wypada
O skomentowanie stroju pani marszałek poprosiliśmy stylistkę Edytę Piasecką. - To najprawdopodobniej T-shirt z "sieciówki", ale w tym momencie nie ma to znaczenia - mówi w rozmowie z tvn24.pl. - Sejm to nie jest miejsce, żeby eksponować taką koszulkę - zaznacza. Stylistka zwraca uwagę na tekst umieszczony na koszulce marszałek, który - jej zdaniem - jest "idiotyczny". - Tekst tego wiersza sugeruje infantylizm, romantyzm, pokazuje, że jest egzaltowana. A osoba na tym poziomie nie powinna tego sugerować swoim strojem - ocenia. Stylistka uważa, że tego rodzaju koszulki wypada nosić tylko nastolatkom. - To strasznie kiczowate. Naraża panią Ewę Kopacz na złośliwości. Umniejsza jej pozycję - przekonuje.
- Ona może tak chodzić, ale prywatnie. Ale w takim stroju nawet na trzy minuty nie powinna pojawiać się w Sejmie - podsumowuje stylistka.
Jakie stroje powinna więc wybierać marszałek? - Przede wszystkim niekrzykliwe, proste i eleganckie - radzi stylistka.
Autor: nsz//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24