Ciężarówka, dwa busy i pięć ofiar

Tragiczny wypadek pod Białymstokiem
Tragiczny wypadek pod Białymstokiem

Pięć osób zginęło w wypadku na drodze krajowej nr 8 w okolicach miejscowości Radule k. Białegostoku. Doszło tam do zderzenia dwóch busów na białoruskich numerach rejestracyjnych z ciężarówką. Krajowa ósemka jest zablokowana w obu kierunkach.

Miejsce wypadku. Zumi.pl, Imagis
Miejsce wypadku. Zumi.pl, Imagis

W wypadku rannych zostało również pięć kolejnych osób. Obrażenia trójki z nich okazały się ciężkie, ofiary przewieziono do szpitala. Dwóch spośród rannych opatrzono na miejscu.

Niebezpieczne wyprzedzanie

Według wstępnych ustaleń, prawdopodobnie jeden z busów wyprzedzał drugi. Oba jechały z Białegostoku w kierunku Warszawy. Wtedy doszło do zderzenia z ciężarówką nadjeżdżającą z naprzeciwka; najpierw pierwszego, potem drugiego auta na białoruskich numerach.

Na razie nie wiadomo, czy wszystkie ofiary to obywatele Białorusi. Tirem kierował Polak. W miejscu wypadku jest oznakowany tzw. czarny punkt, a na jezdni wymalowana jest podwójna ciągła linia.

O godz. 9.30 droga w miejscu wypadku została częściowo odblokowana, wprowadzono ruch wahadłowy. Z obu kierunków utworzyły się wielokilometrowe kolejki tirów przejeżdżających w tranzycie, które musiały czekać na odblokowanie przejazdu. Auta osobowe korzystały w tym czasie z objazdu przez Tykocin. Pełne udrożnienie przejazdu nastąpiło dopiero po godzinie 11.

Śmierć także pod Częstochową

Do innego śmiertelnego wypadku doszło około godz. 6 w miejscowości Lgota koło Częstochowy. Także tam bus zderzył się z ciężarówką. Dwie osoby zginęły, a jedna jest ranna. Na trasie Częstochowa - Kłobuck trzeba liczyć się z utrudnieniami na drodze.

Z kolei na trasie krajowej nr 1 w Lubieniu Kujawskim niedaleko Włocławka rozpędzona ciężarówka uderzyła w dom mieszkalny. Obrażenia odniósł tylko kierowca tira. W miejscu wypadku wprowadzono ruch wahadłowy.

W chwili uderzenia w budynku przebywali mieszkańcy, nikt z nich nie ucierpiał. Musieli jednak opuścić swój dom. Czy będą mogli wrócić, zadecyduje inspektor nadzoru budowlanego, który oceni stan budynku.

Okolice zdarzenia na Zumi.pl

Źródło: PAP, tvn24.pl

Czytaj także: