W koalicji znów trzeszczy, ale tym razem już wicepremier Waldemar Pawlak mówi o tym otwarcie. W ostrych słowach krytykuje premiera Donalda Tuska, któremu zarzuca uprawianie polityki pod sondaże. PO dostaje się za chaos w TVP. - Dla Platformy ważniejszy jest partyjny interes - stwierdza lider PSL na łamach "Newsweeka".
W koalicji zgrzytało od dawna, ale dopiero w obliczu kryzysu na jaw wychodzą nowe pola konfliktów między PO i PSL. O współpracę w kluczowych sprawach coraz trudniej, ludowcy mówią dość.
- Nie będziemy zabiegać o współpracę z PO w obszarach, w których nie jesteśmy mile widziani – zapowiada w rozmowie z „Newsweekiem” wicepremier Pawlak, który po raz pierwszy mówi o sporach w koalicji.
PO podzieli los SLD?
Lider PSL nie oszczędza premiera, któremu - podobnie, jak politycy opozycji - zarzuca uprawianie polityki pod dyktando sondaży.
Za czasów Leszka Millera SLD po półtora roku rządów z PSL nabrało przekonania, że może mieć władzę absolutną. No i gdzie jest to SLD dzisiaj? Platforma musi pamiętać, że samemu rządzić się nie da Waldemar Pawlak
- Po pracowitej lekturze sondaży przez współpracowników premiera wyszło na to, że publiczność nie chce podnoszenia podatków. Więc podwyższania podatków nie będzie – ironizuje wicepremier.
Bo odwołują naszych
Lista zarzutów PSL pod adresem PO jest długa. Pawlak ma pretensje, że przedstawiciele PSL są odwoływani z resortów kierowanych przez ministrów Platformy.
- Za czasów Leszka Millera SLD po półtora roku rządów z PSL nabrało przekonania, że może mieć władzę absolutną. No i gdzie jest to SLD dzisiaj? – porównuje Pawlak. I przestrzega koalicjanta: - Platforma musi pamiętać, że samemu rządzić się nie da.
Pawlak mówi "nie" euro
Wbrew oficjalnemu stanowisku rządu, lider PSL przestrzega przed pośpiechem w sprawie przyjęcia wspólnej europejskiej waluty euro. - Niektóre argumenty przeciwników euro nie są pozbawione racji - stwierdza wicepremier.
Jego zdaniem, Polska gospodarka ma w tej chwili możliwość zamortyzowania kryzysu w dużej mierze dlatego, że posiadamy własną walutę.
PSL bliżej do PiS, przynajmniej na Woronicza
Ale na tym nie koniec grzechów, jakie według Pawlaka popełnia PO. Obwinia on szefa rządu o wywołanie chaosu w TVP i Polskim Radiu. - Dla Platformy ważniejszy jest jej interes partyjny niż interes mediów publicznych - twierdzi.
Lider PSL nie kryje, że bliżej jest mu do związanych z PiS zawieszonych władz TVP, niż bronionego przez PO Piotra Farfała, który obecnie kieruje telewizją publiczną.
Źródło: "Newsweek"
Źródło zdjęcia głównego: PAP