Ciała "przysypane wapnem i cementem". Potrójne zabójstwo na lubelskiej wsi

Policjantów powiadomiła zaniepokojona córka
Potrójne zabójstwo na lubelskiej wsi. O sprawie zawiadomiła córka
Źródło: tvn24
Policjanci zatrzymali dwie osoby w związku z potrójnym morderstwem w jednym z domów w Piaskach Szlacheckich (Lubelskie). Ciała znaleźli w czwartek funkcjonariusze, którzy interweniowali po zgłoszeniu zaniepokojonej córki. Kobieta nie mogła dodzwonić się do rodziców. Pierwszą informację o tragedii otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Policjanci udali się do jednego z domów w Piaskach Szlacheckich w czwartek po południu.

- Zadzwoniła do nas 32-letnia kobieta zaniepokojona tym, że od rana nie może dodzwonić się do rodziców - relacjonował podkomisarz Piotr Wasilewski z Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.

Policjanci udali się pod wskazany adres. - Drzwi do domu były otwarte. W jednym z pomieszczeń znajdowały się ciała trzech osób - poinformował policjant.

Ofiarami małżeństwo i kuzyn

Jak dodał, można już potwierdzić, że do ich śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Podkomisarz Wasilewski powiedział także, że w domu mieszkało pięć osób: małżeństwo, dwóch ich synów i inny członek rodziny.

Na miejscu pracował między innymi prokurator oraz lekarz medycyny sądowej. Policja potwierdziła, że ofiarami byli 54-letnia kobieta i jej 57-letni mąż oraz ich 84-letni kuzyn. Na razie nie podano przyczyny śmierci.

Jerzy Ziarkiewicz, prokurator okręgowy w Zamościu poinformował w rozmowie z Kontaktem 24, że po wstępnych oględzinach ofiar stwierdzono, że mają obrażenia twarzoczaszki.

Zatrzymane dwie osoby

Wiadomo, że sprawca próbował ukryć ciała. Prokurator przekazał, że były przysypane wapnem malarskim oraz cementem, a także papierem brezentowym, którym okrywa się dachy przed deszczem.

W sprawie zatrzymano dwie osoby, są to osoby najbliżej spokrewnione z ofiarami.

W czwartek policja informowała, że próbuje skontaktować się z jednym z synów małżeństwa. Prokurator Ziarkiewicz przekazał w piątek, że w przeszłości był karany. Odbył wyrok czterech lat więzienia.

Dodał, że wyrok został wydany przez sądy w Krasnymstawie oraz Zamościu na podstawie art. 280 ust. 1 ( kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12) oraz art. 207 ust. 1 kodeksu karnego (Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5).

Autor: js,ak,est//now/jb / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl

Czytaj także: