Mężczyzna podejrzewany o zamordowanie na jednym z osiedli w Zielonej Górzej swojej 31-letniej partnerki i dwóch córek w wieku 9 i 13 lat został odnaleziony martwy w okolicach Wschowy (woj. lubuskie).
- Dyżurny komendy miejskiej policji otrzymał informację od kobiety, która była zaniepokojona tym, że w mieszkaniu obok na jednym z osiedli w Zielonej Górze panuje cisza. Nie mogła skontaktować się z lokatorką. Poprosiła policjantów o pomoc. Policjanci przybyli na miejsce, drzwi do mieszkania były zamknięte, dlatego podjęli decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Wspólnie ze strażakami wyważyli drzwi. W mieszkaniu znaleźli zwłoki 31-letniej kobiety, a także jej dwóch córek - 9- i 13-letniej. Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z morderstwem - przekazała Małgorzata Stanisławska z policji w Zielonej Górze. Do godz. 1 w niedzielę na miejscu pracowali policyjni technicy.
31-letnia kobieta pracowała w osiedlowym sklepie. Była dobrze znana wśród sąsiadów.
Według sąsiadów w jej rodzinie miało dochodzić do przemocy.
Kobieta przed tygodniem miała wyprowadzić się od swojego partnera - ojca dziewczynek.
Poszukiwania partnera kobiety
Po odkryciu ciał natychmiast rozpoczęto poszukiwania partnera kobiety. Według relacji sąsiadów był on widziany w sobotę na osiedlu.
W niedzielę policja poinformowała, że mężczyznę znaleziono powieszonego w pobliżu jednego z ośrodków wypoczynkowych w okolicach Wschowy (woj. lubuskie).
Autor: js,kło//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24