Cheerleaderki drugie na świecie. Są z Tarnowa

Drugie na świecie cheerleaderki z Tarnowa
Drugie na świecie cheerleaderki z Tarnowa
Źródło: TVN24
Formacja "Labirynt" to druga najlepsza na świecie drużyna cheerleaderek. Grupa tancerek z Tarnowa zdobyła wicemistrzostwo świata w kategorii cheerleaders na mistrzostwach świata w Hong Kongu. - Dziewczyny tak ujęły Chińczyków, że po pierwszych czterech figurach zdobyły gromkie brawa i do końca miały swoich wielbicieli z całego świata - zachwalała formację na antenie TVN24 trenerka, Honorata Włoch-Kowalczyk.

Zawody trwały dwa dni, podczas których drużyna musiała zaprezentować wcześniej przygotowany układ taneczny, trwający 2 min. 30 sek. Jak poinformowała trenerka, w pierwszym dniu zawodów dziewczyny zajmowały trzecie miejsce, a po podsumowaniu wyników z dwóch dni awansowały na drugą pozycję.

W pierwszych krokach naszego pokazu wykonałyśmy kilka figur z techniki tanga. Dziewczyny tak ujęły tymi kroczkami Chińczyków, że po pierwszych czterech figurach zdobyły gromkie brawa i do końca miały wspaniałą publiczność Honorata Włoch-Kowalczyk, trenerka chearliderek

Jak tłumaczyła, pokaz składa się z różnych stylów tańca oraz elementów cheer. Tancerki musiały zaprezentować elementy z gimnastyki artystycznej oraz co najmniej trzy techniki: hip-hop, discodance oraz taniec towarzyski.

- W pierwszych krokach naszego pokazu wykonałyśmy kilka figur z techniki tanga. Dziewczyny tak ujęły tymi kroczkami Chińczyków, że po pierwszych czterech figurach zdobyły gromkie brawa i do końca miały wspaniałą publiczność - podkreśliła trenerka. Jak dodała, grupa zdobyła również ogromne uznanie fotoreporterów i w krótkim czasie dziewczęta stały się ulubienicami publiczności.

Laicy mile widziani

Włoch-Kowalczyk zaznaczyła, że do "Labiryntu" można dołączyć nawet jeśli wcześniej nie miało się styczności z gimnastyką artystyczną. - Wszystkie uczymy u nas w studio. Edukację rozpocząć mogą już dzieci w wieku czterech lat. Rozciągamy je powolutku, ustalamy pierwsze figury, które nie są trudne. To nie jest niebezpieczne - zaznaczyła trenerka "Labiryntu".

"Chłopcy mają mniej wdzięku i zapału"

Trenerka zwróciła uwagę, że w każdej drużynie cheerleaders może być mniej niż połowa chłopców, jednak niechętnie wstępują oni do tego typu grup tanecznych. - Są mniej wytrwali, mają troszkę mniej wdzięku i zapału. Wolą być sportowcami i być dopingowani przez piękne kobiety, taka męska natura - podsumowała.

Źródło: tvn24

Czytaj także: