Mirosław G., były oficer CBŚ zaprzeczył, że podczas prowadzonego śledztwa w sprawie Olewnika współpracował z przestępcami. Według mediów to do jego osoby odnosiła się wypowiedź Ryszarda Kalisza, który na antenie TVN24 stwierdził, że w grupie policjantów z CBŚ, rozpracowującej porwanie Krzysztofa Olewnika, był "kret" - osoba, współpracująca z przestępcami.
Kalisz podkreślił, że osobę tę, jeszcze w czasie gdy był ministrem, wykryło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji, i został on oskarżony.
Mirosław G., osoba, do której według mediów odnosiła się wypowiedź Kalisza, zaprzeczył, że w sprawie Olewnika współpracował z porywaczami. - Pojęciem "kreta" w policji określa się osobę, która współpracuje z przestępcami, przekazując im informacje. Ja przestępców wyłapywałem i z żadnym z przestępców nie współpracowałem - powiedział Mirosław G. w wywiadzie udzielonym TV Puls.
Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna przedsiębiorcy branży mięsnej z Drobina pod Płockiem (Mazowieckie) doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 roku. Sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną. W lipcu 2003 roku okup przekazano porywaczom, jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany. Proces w tej sprawie toczył się od października 2007 roku.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24