Ojciec molestował, brat gwałcił. Rodzinny dramat na suwalszczyźnie znalazł swój finał w sądzie. Wśród oskarżonych ojciec z synem i matka, która nie reagowała - choć wiedziała o wszystkim. Cicho godziła się na to, by krzywdzono 13-letnią, niepełnosprawną umysłowo córkę. Materiał "Blisko ludzi" TTV.
Sprawa gwałtów w podlaskiej miejscowości wyszła na jaw po przeniesieniu dziewczynki do ośrodka specjalnego. To jego pracownicy odkryli tajemnicę skrywaną przez rodziców dziecka. Wcześniej nikt o niczym nie wiedział - ani nauczyciele, ani sąsiedzi, ani pracownicy socjalni. Z zarzutów prokuratury wynika, że ojciec molestował własną córkę, brat ją gwałcił, a matka, która o wszystkim wiedziała, nic z tym nie zrobiła. Dziewczynka została już odebrana rodzicom i trafiła do domu dziecka. Razem z nią jej niepełnoletnie rodzeństwo.
- Z punktu widzenia oskarżenia publicznego ten przewód, przeprowadzony przed sądem, potwierdził tezę stawianą w akcie oskarżenia. Na pewno będziemy wnosili o skazanie - mówi Izabela Sadowska-Rejterada z prokuratury rejonowej w Suwałkach.
W innej sprawie walczą o opiekę nad córką
Sąd zakończył przesłuchiwanie wszystkich świadków. Jednak na środowej rozprawie nie wydał wyroku.
Bratu i ojcu dziewczynki grozi nawet 13-lat więzienia, matce - 12 lat. Sąd wobec oskarżonych nie zastosował aresztu tymczasowego. Wyrok w tej sprawie może zapaść na kolejnej rozprawie w lipcu.
Oskarżeni rodzice w oddzielnej sprawie sądowej walczą o to, żeby by ich niepełnosprawna ponownie zamieszkała razem z nimi. W tej sprawie zainterweniował Rzecznik Praw Dziecka, który nie chce do tego dopuścić.
Autor: dln / Źródło: TTV "Blisko Ludzi"
Źródło zdjęcia głównego: TTV "Blisko Ludzi"