Wiele wskazuje na to, że w pierwszym kwartale 2018 roku sfinalizujemy sprawę systemu Patriot - zapowiedział minister obrony Mariusz Błaszczak. Zakup systemów Patriot będzie najdroższym w historii wojska III RP.
Szef MON podkreślił w radiowej Jedynce, że nie będzie określał terminów zakończenia procedur zakupu sprzętu dla polskiej armii, ponieważ "uważa to za niewłaściwie".
Błaszczak stwierdził jednak, że w przypadku patriotów "jesteśmy bardzo zaawansowani". Zaznaczył, że zakup systemu był przedmiotem jego rozmów z doradcą do spraw bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Donalda Trumpa generałem Herbertem Raymondem McMasterem, a także z sekretarzem obrony Jamesem Mattisem. - Wiele wskazuje na to, że w pierwszym kwartale tego roku sfinalizujemy sprawę - zapowiedział szef MON. - Ale też proszę to przyjmować jako jakąś możliwość, bo to są negocjacje biznesowe - zastrzegł Błaszczak.
Bardzo ważny kontrakt
Rozmowy o sprzedaży Polsce systemu Patriot, które wybrano na przyszłą broń polskiej obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu i przeciwrakietowej w ramach programu Wisła, toczą się w formule międzyrządowej od kwietnia 2015. W listopadzie 2017 roku amerykański Kongres zgodził się na sprzedaż Polsce uzbrojenia, w tym radarów, wyrzutni i pocisków, za maksymalnie 10,5 miliarda dolarów (około 37 mld zł) za sprzęt dostarczany w pierwszej z dwóch faz. Poprzedni szef MON Antoni Macierewicz zapowiadał, że na całą transakcję strona polska wyda maksymalnie 30 mld zł.
Na razie mowa o podpisaniu umowy na pierwszą fazę programu Wisła, która obejmuje około połowy docelowego sprzętu. Rozmowy o drugiej fazie mają się dopiero rozpocząć. Dostawy sprzętu rozpoczęłyby się na początku przyszłej dekady. Skończyć mogą się około 2030, choć konkretnych terminów nie podawano. Wartość całego kontraktu jest szacowana na około 50 miliardów złotych.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Raytheon