Biuro Drzewieckiego: Zawał? Nie potwierdzamy

 
Mirosław Drzewiecki czuje się dobrze?
Źródło: TVN24
- Po rozmowie z żoną Mirosława Drzewieckiego nie potwierdzamy informacji podawanych przez media dotyczących jego zdrowia - podało biuro poselskie byłego ministra. Problem w tym, że informacje na ten temat są sprzeczne. RMF FM podało, że były poseł miał zawał. Jego kolega to potwierdził, ale później zdementował.
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Biernat: Mirosław Drzewiecki miał rozległy zawał/TVN24

Biernat: Mirosław Drzewiecki miał rozległy zawał/TVN24

Tuż po sprzecznych informacjach mediów na temat stanu zdrowia jednego z głównych bohaterów "afery hazardowej" łódzkie biuro poselskie Mirosława Drzewieckiego zapowiedziało "szczegółową informację" w tej sprawie. Ale jak się okazało, "szczegółowa" to odpowiedź jednozdaniowa.

"Pełną informację" zapowiedział też w rozmowie z tvn24.pl rzecznik rządu Paweł Graś. Ale po publikacji oświadczenia zdanie zmienił. – Jestem rzecznikiem rządu, a nie bratem Mirosława Drzewieckiego. Nie będę decydował za jego rodzinę, jakie informacje chcą przekazać – uciął.

Jak się czuje minister?

Przypomnijmy - RMF FM podało w czwartek rano, że Mirosław Drzewiecki trafił do szpitala na Florydzie "najprawdopodobniej z zawałem serca". - Jest nieprzytomny - podawano.

Sensacyjne informacje radia początkowo potwierdził poseł PO Andrzej Biernat. - (Drzewiecki) trafił do szpitala z rozległym zawałem serca. W tej chwili sytuacja jest już bardziej ustabilizowana. Wszyscy podkreślają, że opieka w szpitalu jest bardzo dobra - mówił na antenie TVN24.

Kilkanaście minut później Radio Zet doniosło jednak, że stan zdrowia byłego ministra jest dobry, a w szpitalu był tylko na badaniach. Potem wrócił do domu na Florydzie. - Nie udzielamy na razie żadnych informacji - usłyszeliśmy około godziny 10 w biurze poselskim Drzewieckiego. Rzecznik rządu Paweł Graś w rozmowie z nami stwierdził, że według jego informacji były minister "miał stan przedzawałowy".

Teka za aferę

Mirosław Drzewiecki wyjechał na Florydę po pogrzebie matki i złożeniu dymisji. Według RMF FM od kilku tygodni znajdował się w fatalnej kondycji psychicznej. Z USA miał wrócić do Polski dopiero przed oblicze komisji śledczej, która zostanie powołana do zbadania tzw. afery hazardowej.

Poseł PO znalazł się w gronie trzech ministrów, którzy w październiku - w związku z tą aferą - odeszło z rządu. Gabinet Donalda Tuska, oprócz byłego ministra sportu, opuścili szef MSWiA Grzegorz Schetyna i minister sprawiedliwości Andrzej Czuma.

Według materiałów CBA, Mirosław Drzewiecki oraz były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mieli podczas prac nad projektem zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych lobbować na rzecz biznesmenów z branży hazardowej. Obaj konsekwentnie odpierają zarzuty.

Źródło: RMF FM, Radio ZET, TVN24, tvn24.pl

Czytaj także: