Wojna o Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO przeniosła się do prokuratury. Swoje zawiadomienia złożyli ludzie Antoniego Macierewicza. Kontrdoniesienia złożyli również odwołani szefowie Centrum.
W miniony piątek Wojskowa Prokuratura Okręgowa rozpoczęła śledztwo po zawiadomieniu, które złożyły nowe władze MON i Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Śledczy sprawdzą, czy odwołane władze CEK NATO rzeczywiście naruszały zapisy ustawy o ochronie informacji niejawnych, co zarzuca im nowe szefostwo resortu obrony. Uproszczając: czy właściwie obchodzili się z dokumentami o różnych stopniach tajności.
Jak Macierewicz Duszy, tak Dusza Macierewiczowi
Ale odwołany w atmosferze międzynarodowego skandalu szef CEK NATO pułkownik Krzysztof Dusza również złożył swoje doniesienie. Pierwsze wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Warszawie 20 stycznia.
- Dotyczy ono podejrzenia popełnienia przestępstwa ujawnienia informacji niejawnych. Miał je ujawnić rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz podczas konferencji prasowej w dniu 21 grudnia 2015 r. przed siedzibą CEK NATO – informuje Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W znalezieniu odpowiedzi na pytanie, które z zawiadomień jest bliższe prawdy, przeszkadza fakt, że Bartłomiej Misiewicz jednocześnie pełnił funkcję "pełnomocnika ds. utworzenia CEK NATO". Czyli to jego dotyczy doniesienie pułkownika Duszy. Zarazem to Misiewicz doniósł do prokuratury wojskowej na pułkownika Duszę.
Jakie niejawne dane miałby ujawnić Misiewicz?
- Zawiadamiający (płk Dusza – przyp. red.) nie wskazał, jakie informacje niejawne miały zostać ujawnione. Wniósł o przesłuchanie w trybie niejawnym, co umożliwi mu uzasadnienie i uszczegółowienie zawiadomienia – odpowiada prokurator Nowak.
Prokuratorzy prowadzą w tej sprawie czynności sprawdzające. Jeszcze w tym tygodniu przesłuchają płk Duszę.
Bitwy w prokuraturze
Oprócz tego zawiadomienia, pułkownik złożył jeszcze dwa inne, które trafiły do prokuratury 4 stycznia. W pierwszym z nich były dyrektor CEK NATO Krzysztof Dusza i były szef SKW Piotr Pytel zawiadamiają o podejrzeniu przestępstwa "przekroczenia uprawnień poprzez bezprawne wtargnięcie w dniach 18-20 grudnia 2015 r. w Warszawie do pomieszczeń zajmowanych przez Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO".
W drugim Dusza i Pytel zawiadamiają "o podejrzeniu przekroczenia uprawnień przez p.o. szefa SKW poprzez bezprawne formułowanie - wobec zawiadamiających - zarzutów udziału w działalności szpiegowskiej przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej".
Słowacy zdumieni
Wszystkie te doniesienia to pokłosie akcji ludzi ministra obrony Antoniego Macierewicza, która miała miejsce w grudniu. Najpierw szef resortu odwołał kierownictwo CEK NATO.
Płk Dusza odpowiedział, że decyzja ministra nie ma mocy prawnej. Dlatego, że najpierw powinna zostać uzgodniona z rządem Słowacji a następnie z "komitetem sterującym" CEK: czyli przedstawicielami ośmiu innych państw NATO tworzących centrum eksperckie.
Minister Macierewicz zapewniał, że decyzję o odwołaniu Duszy uzgodnił ze Słowakami. Ci jednak w oficjalnym liście, skierowanym m.in do premier Beaty Szydło zaprzeczyli. Dziś nie jest jasne, czy ostatecznie Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO, które miało specjalizować się m.in. w sprawach Ukrainy, w ogóle powstanie.
Autor: Maciej Duda, Robert Zieliński//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24