Do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu wpłynęły dokumenty z komendy powiatowej policji dotyczące chłopca potrąconego w czwartek na pasach przez wchodzący w skład kolumny prezydenta radiowóz - poinformował w rozmowie z TVN24 prokurator Mariusz Słomka. Z opinii biegłego wynika, że dziecko nie doznało obrażeń ciała. - Czyn ten nie wyczerpuje znamion przestępstwa. W związku z tym zostanie wydane postanowienie o umorzeniu śledztwa przed jego wszczęciem - wyjaśnił Słomka.
Śledczy powołali biegłego, który przygotował opinię i określił w niej obrażenia chłopca potrąconego w czwartek na pasach w Oświęcimiu przez wchodzący w skład kolumny prezydenta radiowóz.
Od opinii biegłego zależy kwalifikacja zdarzenia. Jeśli chłopiec doznał obrażeń utrzymujących się poniżej 7 dni wówczas zdarzenie badane będzie jako wykroczenie, a jeśli powyżej - byłoby traktowane jako przestępstwo.
"Czyn nie wyczerpuje znamion przestępstwa"
- Do prokuratury rejonowej wpłynęły dokumenty z komendy powiatowej policji w Oświęcimiu. To jest całość dokumentacji, całość zebranego materiału dowodowego, protokołu przesłuchań świadków, protokołu oględzin miejsca zdarzenia, w tym również najbardziej istotnej dokumentacji związanej z opinią biegłego z zakresu medycyny co do ewentualnych obrażeń ciała małoletniego pokrzywdzonego - poinformował w rozmowie z TVN24 prokurator Mariusz Słomka.
Jak powiedział, z tej opinii wynika, iż małoletni nie doznał obrażeń ciała. - Naruszona została jego nietykalność - to jest powierzchowny uraz podudzia lewego - mówił.
- Czyn ten nie wyczerpuje znamion przestępstwa. W związku z tym zostanie wydane postanowienie o umorzeniu śledztwa przed jego wszczęciem - dodał.
Prokuratura poinformowała, że stanie się to jeszcze w poniedziałek.
Słomka dodał, że na postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa opiekunom dziecka przysługuje zażalenie. Mają na to siedem dni od momentu doręczenia decyzji. - Dopiero po upływie tego terminu i uprawomocnieniu postanowienia będziemy mogli mówić o zakończeniu sprawy – dodał.
Wypadek w Oświęcimiu
- Kolumna zatrzymała się na pasach i wtedy przez pasy przebiegło jedno dziecko. Drugie zostało przed przejściem dla pieszych. W momencie, kiedy wóz policyjny z kolumny delikatnie ruszył, to drugie dziecko wbiegło na ten samochód - informował w czwartek rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Dodał, że "chłopiec ma stłuczone kolano, więc nic poważnego się nie stało".
Autor: kb//kg / Źródło: tvn24