Bez decyzji o oczyszczeniu Boguckiego i "Słowika"

Aktualizacja:
Seremet: obie wersje mają nieścisłości
Seremet: obie wersje mają nieścisłości
TVN24/Fot. P.Molecki/AG
Seremet: obie wersje mają nieścisłościTVN24/Fot. P.Molecki/AG

Warszawska prokuratura może zweryfikować swoje stanowisko w sprawie podejrzanych o współudział i podżeganie do zabójstwa generała Papały. Najpierw jednak poczeka na materiały zebrane przez łódzkich oskarżycieli przeciwko Igorowi M., "Patykowi". Jak ogłosił w czwartek prokurator generalny Andrzej Seremet, śledztwo łódzkiej prokuratury "potrwa co najmniej do końca roku".

Uzyskałem zapewnienie od prokuratorów z Łodzi, że horyzont czasowy, o którym może mówić, gdy idzie o zakończenie ich śledztwa to najwcześniej koniec tego roku. Przed zakończeniem śledztwa prokuratura łódzka nie będzie w stanie przekazać całości materiałów prokuratorowi, oskarżającemu przed warszawskim sądem, a także temu sądowi. Andrzej Seremet, Prokurator Generalny

- Uzyskałem zapewnienie od prokuratorów z Łodzi, że horyzont czasowy, o którym może mówić, gdy idzie o zakończenie ich śledztwa to najwcześniej koniec tego roku. Przed zakończeniem śledztwa prokuratura łódzka nie będzie w stanie przekazać całości materiałów prokuratorowi, oskarżającemu przed warszawskim sądem, a także temu sądowi - poinformował Seremet. Wyjaśnił też, że gdyby materiały przekazano wcześniej, mogłoby wówczas dojść do publicznego i jawnego roztrząsania spraw, które ze względu na dobro łódzkiego śledztwa nie powinny być jeszcze ujawniane.

W związku z tym prokurator generalny zaznaczył, że "warszawski proces na razie stoi w miejscu".

"Warszawski proces na razie stoi w miejscu", informuje Seremet. (TVN24)
"Warszawski proces na razie stoi w miejscu", informuje Seremet. (TVN24)TVN24

Obie wersje "mają nieścisłości"

Semeret przyznał, że "obie wersje, łódzka i warszawska, mają nieścisłości". Uchylił się jednak od odpowiedzi na pytanie, którą ocenia jako bardziej wiarygodną.

Prokuratorzy z łódzkiej i warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej podczas narady, która odbyła się w czwartek w Prokuraturze Generalnej, dyskutowali czy należy wycofać z sądu akt oskarżenia przeciwko Ryszardowi Boguckiemu i Andrzejowi Z. Słowikowi.

W 2009 roku stołeczny prokurator Jerzy Mierzewski oskarżył ich o współudział w zabójstwie i podżeganie do zabójstwa generała Marka Papały. Wtedy też odebrano mu główne śledztwo w sprawie nieustalonych zleceniodawców i zabójców byłego szefa polskiej policji i przekazano do Łodzi. Tamtejsi oskarżyciele na przełomie kwietnia i maja zarzucili zabójstwo Papały Igorowi M. "Patykowi". A to przeczy wersji Mierzewskiego. Jak mówił po spotkaniu Prokurator Generalny Andrzej Seremet w trakcie dyskusji nie zapadła decyzja o cofnięciu aktu oskarżenia przeciwko Boguckiemu i "Słowikowi".

Do zabójstwa gen. Papały doszło na ul. Rzymowskiego
Do zabójstwa gen. Papały doszło na ul. RzymowskiegoP.Molecki/AG

- Warszawska Prokuratura Apelacyjna może zweryfikować swoje stanowisko, ale po zapoznaniu się z materiałami łódzkimi - powiedział tvn24.pl Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratora Generalnego. Dodaje, że przekazywanie materiałów może potrwać nawet kilka miesięcy. - Łódzcy prokuratorzy prowadzą na szeroką skalę zbieranie materiału dowodowego, korzystają także z zagranicznej pomocy prawnej - tłumaczy rzecznik Andrzeja Seremeta.

Nikt nie sprawdził "Patyka"

Igor M. "Patyk" strzelił do generała Marka Papały, bo napadnięty krzyknął, że jest funkcjonariuszem policji, a następnie sięgnął po legitymację, co napastnik uznał za próbę dobycia broni — taka jest wstępna wersja zabójstwa byłego szefa policji, którą przyjęła łódzka Prokuratura Apelacyjna. Bandyta najprawdopodobniej posłużył się pistoletem TT. Rozpoznali go świadkowie.

Według prowadzących postępowanie zabójstwo, do którego doszło 25 czerwca 1998 roku ok. 22.00 przy ul. Rzymowskiego w Warszawie, było nieplanowanym następstwem napadu rabunkowego. Głównym dowodem w sprawie wciąż jest zeznanie nowego świadka koronnego, Roberta P., byłego członka grupy "Patyka". Obecnie prowadzący postępowanie weryfikują wyjaśnienia podejrzanych i zeznania świadków, żeby ustalić co stało się tamtego wieczora.

Jak doszło do przełomu w sprawie? Wynika to m.in. z lektury akt znajdujących się w warszawskim Sądzie Okręgowym i naszych rozmów z osobami znającymi ustalenia śledztwa. — Prokuratorzy dopiero niedawno zaczęli weryfikować zeznania Igora M ( dawniej Igor Ł.). Wpadli na pomysł, że w czasie próby kradzieży "Patyk" nie mógł być sam, więc można przesłuchać jego wspólników. Odnaleźli więc byłych członków jego grupy i tym sposobem dotarli też do Roberta P., obecnie świadka koronnego - mówi jeden z naszych rozmówców. Choć wydaje się to oczywiste, nie zrobiła tego poprzednia, warszawska ekipa śledcza. Do 2009 roku śledztwo prowadził prokurator Jerzy Mierzewski ze stołecznej Prokuratury Apelacyjnej.

Bał się konfrontacji

Dlaczego P. złożył zeznania dopiero kilkanaście lat po zdarzeniu? Nowy świadek tłumaczy śledczym, że wcześniej bał się przyznać do obecności na miejscu zbrodni. Obawiał się, że w konfrontacji ze świadkiem koronnym jakim był "Patyk", zostanie co najmniej wrobiony w zabójstwo, tymczasem starał się za wszelką cenę uniknąć więzienia. Ale co najważniejsze: Do 2010 roku nikt go o to nie zapytał.

Gangsterzy pisali listy

A może Robert P. mści się na Patyku, za to, że ten wcześniej go obciążył swoimi zeznaniami? Faktycznie, Robert P. trafił do więzienia na podstawie zeznań "Patyka". Ale nasz rozmówca zwraca uwagę, że Robert P. nigdy nie groził Igorowi M., nigdy też nie kontaktował się w prokuraturą w sprawie Papały. — To chyba jedyny świadek, którego prokuratura sama znalazła w tej sprawie. Pozostali zgłaszali się sami, najczęściej pisali z aresztów — mówi rozmówca tvn24.pl. A w sprawie, w której został obciążony przez "Patyka" jako jedyny przyznał się do winy i nawet dostał łagodniejszy wyrok.

"Patyk" pogodził się z aresztowaniem

Po zweryfikowaniu zeznań Roberta P. "Patyk" i jego dawni podwładni z bandy trafili do aresztu z zarzutami m.in. o współudział w zabójstwie. Co zaskakujące, Igor M. nie złożył zażalenia na aresztowanie i składa wyjaśnienia. Nie ma także adwokata. Na razie prokuratura weryfikuje jego wersję. Wiadomo jednak, że "Patyk" nie przyznaje się do zabójstwa.

Stara "tetetka" bez tłumika

Z naszych ustaleń wynika, że na razie prokuratura przyjmuje za pewne, że Papała zginął z pistoletu TT o kalibrze 7,62 mm. Strzał padł z odległości pół metra. Pistolet nie był nowy — uszkodzenia lufy z powodu zużycia były na tyle poważne, że gazy prochowe w czasie strzału jeszcze w lufie wydostały się przed pocisk, co znacznie osłabiło prędkość wylotową i tym samym siłę strzału. Można tym tłumaczyć, dlaczego pocisk nie przebił karoserii ani szyby, ale odbił się od niej i upadł na wycieraczkę, gdzie w czasie oględzin został znaleziony przez policyjnego technika. Ofiary napadów "Patyka" zeznawały, że groził im pistoletem. Zeznawali o tym m.in. Holendrzy i Niemcy, którym ukradł on auta.

Nie zbadali prochu

Kolejny pewnik: zabójca nie strzelał z broni z tłumikiem. Skąd to wiadomo? Na zdjęciu wykonanym podczas sekcji na twarzy generała widać fragmenty substancji, które najpewniej są resztkami prochu z lufy pistoletu. Tkwią dość głęboko w okolicy lewej kości jarzmowej twarzy ofiary. Gdyby sprawca użył tłumika, proch nie wydostałby się z lufy. Co szczególnie ważne: nigdy nie zbadano tej substancji. To bardzo poważne niedopatrzenie. Prokuratura przesłuchała już eksperta, który prowadził sekcję, ale ten nie potrafił tego wyjaśnić. Drugi z prowadzących niestety już nie żyje.

Wersja Wietnamczyka

Podstawowa sprawa: "Patyk" zeznaje że był na miejscu. Policja miała już wówczas pełną wiedzę na temat jego grupy. Można było dość dokładnie ustalić z kim organizował kradzieże. Ale nikt nie podjął próby dotarcia do kompanów "Patyka", żeby ich zapytać, czy byli na miejscu zdarzenia i wysłuchać co mają do powiedzenia. Rozmówca tvn24.pl

Warto też wspomnieć, że prokuratura ma zeznania kilku świadków, którzy słyszeli strzał. Wśród nich naocznego świadka zabójstwa — wietnamskiego biznesmena mieszkającego w domu Papały. Śledczy wierzą, bo w przeszłości był on oficerem armii wietnamskiej.

Wietnamczyk, który jest jak dotąd jedynym naocznym świadkiem zbrodni, zeznał, że widział jednego mężczyznę, który podszedł do samochodu Papały. To przeczy wersji łódzkiej prokuratury, według której zabójców było dwóch: prócz Patyka, Mariusz M.

Nie widział wszystkiego

Z naszych ustaleń wynika, że wyjaśnienie znajduje się w dalszych zeznaniach Wietnamczyka. Otóż zeznał on, że krótko po strzale widział żonę generała Papały, która znalazła zwłoki. W tym czasie na parkingu znajdował się jeszcze jeden mieszkaniec bloku, który minął Małgorzatę Papałę, ale Wietnamczyk zarzekał się, że jedyną osobą, jaką widział była pani Papałowa. Okazało się, że widok z okna biznesmena był ograniczony i mógł on widzieć tylko niewielką część parkingu.

Fundamentalne błędy

 
Igor M 

To właśnie analiza błędów w sprawie zabójstwa generała Papały doprowadziły policję i prokuraturę do zatrzymania „Patyka”. Z naszych ustaleń wynika, że łódzka prokuratura kilka lat temu zaczęła prowadzić postępowanie w sprawie ukrycia notatki na temat udziału w zabójstwie Rafała Kanigowskiego, związanego z "Baraniną", warszawskim przestępcą. W 2010 roku ci sami prokuratorzy zostali poproszeni o zapoznanie się z całością materiału i pogłębienie innych wątków.

Nie sprawdził "Patyka"

W czasie analizy okazało się, że prokurator Mierzewski ( prowadził śledztwo w latach 1998 - 2009) nigdy nie weryfikował prawdziwości słów Igora M., który w 2000 roku niespodziewanie oznajmił śledczym, że był pod blokiem generała Papały. Wskazał na nowe okoliczności zabójstwa — Podstawowa sprawa: "Patyk" zeznaje że był na miejscu. Policja miała już wówczas pełną wiedzę na temat jego grupy. Można było dość dokładnie ustalić z kim organizował kradzieże. Ale nikt nie podjął próby dotarcia do kompanów "Patyka", żeby ich zapytać, czy byli na miejscu zdarzenia i wysłuchać co mają do powiedzenia — mówi osoba znająca sprawę.

Zrobiła to dopiero nowa ekipa. Jak już wspomnieliśmy w efekcie znalazła Roberta P., który opisał przebieg zdarzeń.

Co dalej ze sprawą?

Postanowiliśmy, że na obecnym etapie nie będziemy ujawniać szczegółów postępowania. prok. Jarosław Szubert

Zatrzymanie "Patyka" pod zarzutem zabójstwa Papały doprowadziło do niezwykłej sytuacji: w sądzie kończy się proces, w którym warszawski prokurator Jerzy Mierzewski oskarża Andrzeja Z. ps. Słowik i Ryszarda Boguckiego o współudział w zabójstwie szefa polskiej policji. Tymczasem inna prokuratura zarzuca zabójstwo grupie złodziei samochodów. Obie wersje na pierwszy rzut oka zupełnie się wykluczają.

Uniewinnienie?

Podczas dzisiejszego spotkania u Prokuratora Generalnego śledczy mieli spróbować znaleźć najlepsze wyjście z sytuacji. Opcji jest kilka. Może być np. tak, że obie prokuratury robią swoje: proces Boguckiego i "Słowika" trwa, śledztwo w Łodzi też. Ale ta decyzja oznacza ryzyko, że warszawski sąd uniewinni oskarżonych, a w uzasadnieniu wytknie prokuratorowi, że co najmniej dopuścił do manipulowania śledztwem przez przestępców. A to oznacza porażkę prokuratury. Zręczniej byłoby wykonać unik, i wybrać opcję numer dwa: wycofanie aktu oskarżenia z sądu i drążenie tylko wątku "Patyka". Opcja trzecia, to zabranie śledztwa łódzkim prokuratorom, wycofanie aktu oskarżenia i powierzenie całości ponownie prokuratorowi Mierzewskiemu.

Mają dość prokuratora

Ale ta ostatnia jest najmniej prawdopodobna. Szefostwo prokuratury najwyraźniej jest zniecierpliwione działaniami prokuratora. Kilka miesięcy temu Prokurator Generalny odebrał Mierzewskiemu postępowanie w sprawie więzień CIA i przekazał je do Krakowa. Zostało to odebrane jako wotum nieufności. Sprawa "Patyka" z kolei wiąże się z błędami, które Mierzewski miał popełnić badając zabójstwo Papały. Jest ich sporo i są raczej poważne — wynika z naszych ustaleń.

To jeszcze nie koniec

Zarówno prokurator Mierzewski, jak i prowadzący łódzkie postępowanie prokurator Jarosław Szubert niechętnie rozmawiają z dziennikarzami. — Postanowiliśmy, że na obecnym etapie nie będziemy ujawniać szczegółów postępowania — mówi prok. Szubert. Mierzewski twierdził, że nie zna "rewelacji" łódzkich oskarżycieli. Dodawał, że nie popełnił błędów w śledztwie

Postępowanie w Łodzi jest na razie na wstępnym etapie. I nie wiadomo jak się skończy. Bo doświadczeni śledczy nie wykluczają, że obie wersje mogą jednak mieć coś wspólnego, a z pozoru przypadkowe zabójstwo, może być zaplanowanym zamachem.

Maciej Duda, dziennikarz śledczy tvn24.pl (m.duda2@tvn.pl)

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Fot. P.Molecki/AG

Pozostałe wiadomości

Trzy osoby zginęły, a co najmniej cztery zostały ranne w wypadku autokaru w okolicach Hadsel w Norwegii. Pojazd wpadł w poślizg i zsunął się ze skarpy do lodowatej wody. Policja przekazała, że warunki drogowe w chwili wypadku były bardzo trudne.

Śnieżyca w Norwegii. Autokar wpadł w poślizg, zsunął się do jeziora

Śnieżyca w Norwegii. Autokar wpadł w poślizg, zsunął się do jeziora

Źródło:
PAP

Mieszkańcy kolejnych miejscowości otrzymali nakaz ewakuacji z powodu pożaru, który od ponad tygodnia trawi Park Narodowy Grampians w Australii. Jak podała straż pożarna, płomienie pochłonęły prawie 80 tysięcy hektarów, czyli niemal jedną trzecią parku. Dla ludzi z niektórych osad jest już za późno na ewakuację.

Jedna trzecia parku narodowego w płomieniach. "Jest już za późno na ucieczkę"

Jedna trzecia parku narodowego w płomieniach. "Jest już za późno na ucieczkę"

Źródło:
ABC, VOA News

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W części kraju w nocy spodziewane są opady marznące, które mogą spowodować szklankę na drogach. Zagrożenie stanowić mają również gęste mgły.

Słaba widzialność, śliskie drogi. IMGW ostrzega

Słaba widzialność, śliskie drogi. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nowe fakty w sprawie katastrofy samolotu w Kazachstanie. Miejscami kadłub samolotu jest podziurawiony jak sito i dokładnie widać to na zdjęciach. Czy takie uszkodzenia mogły spowodować ptaki, w których stado miał uderzyć samolot według pierwszych informacji podawanych przez media? Eksperci sądzą, że to uszkodzenia spowodowane przez broń przeciwlotniczą.

"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?

"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?

Źródło:
Fakty TVN

Flagowy przewoźnik Izraela El Al poinformował, że zawiesił wszystkie loty z Tel Awiwu do Moskwy, powołując się na "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji". W oświadczeniu linia lotnicza zapewniła, że w ciągu tygodnia przeprowadzi "ponowną ocenę sytuacji". Decyzja ma związek z doniesieniami, że samolot w Kazachstanie zestrzeliła rosyjska rakieta.

Izraelska linia zawiesza loty do Moskwy przez "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji"

Izraelska linia zawiesza loty do Moskwy przez "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji"

Źródło:
PAP

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Źródło:
PAP

Władze Rosji ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu federalnym po wycieku mazutu do Cieśniny Kerczeńskiej łączącej morza Czarne i Azowskie - podały w czwartek rosyjskie agencje, powołując się na oświadczenie resortu sytuacji nadzwyczajnych. Wyciek doprowadził do katastrofy ekologicznej, a do sprzątania zanieczyszczonych terenów brakuje potrzebnego sprzętu.

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Źródło:
PAP

W dniu Bożego Narodzenia w więzieniu o zaostrzonym rygorze w stolicy Mozambiku wybuchła rebelia. W jej wyniku z zakładu karnego uciekło co najmniej 6 tysięcy osadzonych. 33 więźniów zginęło, a 15 zostało rannych podczas starć z siłami bezpieczeństwa - poinformował szef miejscowej policji. W kraju trwają zamieszki po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich.

W więzieniu wybuchła rebelia, uciekły tysiące osadzonych. "Wypuścili 29 skazanych terrorystów"

W więzieniu wybuchła rebelia, uciekły tysiące osadzonych. "Wypuścili 29 skazanych terrorystów"

Źródło:
PAP

W trakcie czwartkowego nalotu Izraela na lotnisko w Sanie pociski uderzyły "metry" od odwiedzającego Jemen szefa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Tedros Adhanom Ghebreyesus napisał w mediach społecznościowych, że on i jego współpracownicy są bezpieczni.

"Zaledwie kilka metrów" od szefa WHO. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie

"Zaledwie kilka metrów" od szefa WHO. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie

Źródło:
PAP

Lawina śnieżna porwała skuter śnieżny w Utah. Jak przekazało lokalne centrum lawinowe, do zdarzenia doszło podczas wycieczki dwóch braci - jeden z nich przez przypadek wywołał zejście mas śniegu, które pochłonęło jego brata. Na szczęście mężczyźni posiadali odpowiedni sprzęt i wydostali się z pułapki.

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Źródło:
CNN, Utah Avalanche Center

Pięć osób zostało rannych po zderzeniu karetki z samochodem osobowym pod Miechowem w woj. małopolskim. Jedną z osób poszkodowanych jest pacjentka, którą przewoził ambulans.

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba, która trafiła do szpitala - do tragicznego wypadku doszło w drugi dzień świąt w Borucinie w powiecie kartuskim.

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Źródło:
TVN24

W zbiorniku retencyjnym w okolicach Nidzicy w pierwszy dzień świąt odnaleziono ciało 47-letniego mężczyzny. Zarzut zabójstwa usłyszał 18-latek, który sam przyznał się do winy.

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Źródło:
TVN24/RMF FM

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Pracownicy lecznicy powiadomili policję. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się nad chłopcem przez jego matkę.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

Źródło:
TVN24, RMF FM

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Meteorolog zaginął podczas ekstremalnej śnieżycy w Bośni i Hercegowinie. Jak podały lokalne media, mężczyzna we wtorek rano udał się do obserwatorium na szczycie góry Bjelašnica i nie dał znaku życia. W czwartek akcję poszukiwawczą przerwano z uwagi na trudne warunki meteorologiczne.

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Źródło:
vijesti.ba, Euronews

Podczas świątecznego pokazu w cyrku w Neapolu lwy przestały słuchać się tresera. Gdy próbował je zdyscyplinować, jedno ze zwierząt skoczyło na drzwi klatki. Incydent wystraszył widownię. Część osób zaczęła w popłochu opuszczać występ. 

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24