Szydło: nie możemy zgodzić się na szantaże

- Chcemy usłyszeć, jakie jest stanowisko polskiego rządu. Oczekujemy na jasne deklaracje - mówiła kandydatka PiS na premiera.

- Nie możemy zgodzić się ani na szantaże, ani w imię poprawności politycznej przyjmować jakiekolwiek narzucone nam kwoty. Dzisiaj odpowiedzialność za sprawy w Polsce bierze Ewa Kopacz i jej rząd. W tej debacie chcemy usłyszeć, jakie jest stanowisko polskiego rządu, ponieważ do tej pory jasnego stanowiska nie ma, jest chaos informacyjny. Dzisiaj oczekujemy na jasne deklaracje - powiedziała Beata Szydło.

Precyzowała, że szczególnie zależy jej na informacjach o tym, z czym premier Kopacz pojedzie na forum europejskie, jakie są oczekiwania naszego rządu oraz w jaki sposób będą zabezpieczeni polscy obywatele. Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedziała, że chciałaby się także dowiedzieć jakie są plany na przyszłość.

- Dzisiaj ta sytuacja rozważana jest tylko w tej perspektywie krótkiego czasu. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że systemowe rozwiązania w UE są konieczne do wypracowania. Problem uchodźców to nie jest problem miesiąca czy dwóch, to jest problem, który nas czeka przez bardzo długi okres - zaznaczyła Szydło.

Kandydatka PiS na premiera oceniła, że premier Kopacz sprawę uchodźców wpisuje w kampanię wyborczą, a w opinii Szydło tak się nie powinno dziać. - Nie ma żadnej konkretnej propozycji, nie ma dyskusji, ponieważ rząd boi się w tej chwili dyskutować - powiedziała.

- Jeżeli pani Kopacz będzie kierowała się tylko tym co zostanie jej narzucone przez Brukselę, to będzie to droga w złym kierunku. To ona musi dzisiaj aktywnie prezentować polskie stanowisko - stwierdziła wiceprezes PiS. - Priorytetowe i bezdyskusyjne jest bezpieczeństwo polskich obywateli i polski rząd musi dzisiaj kierować się tym wyznacznikiem - podkreśliła.

Autor: PM//rzw / Źródło: tvn24