Stefan Niesiołowski i Andrzej Czuma, więzieni w czasach PRL w więzieniu w Barczewie, nie zostaną honorowymi obywatelami tego miasta. Nie zgodzili się na to miejscy radni. Na dodatek odwołali z funkcji przewodniczącej rady miasta Elżbietę Zacherowicz (PO), pomysłodawczynię uhonorowania posłów Platformy. Oficjalnie dlatego, że nazwała Barczewo "zapyziałym miejscem".
Zacherowicz w uzasadnieniu uchwał o nadaniu tytułów honorowego obywatelstwa Barczewa Stefanowi Niesiołowskiemu i Andrzejowi Czumie, napisała, że wicemarszałek Sejmu to "wybitny polityk o wzorowej postawie moralnej, jak i zaangażowany na rzecz odzyskania wolności ojczyzny w czasach, gdy wymagało to szczególnej odwagi".
Radnych to nie przekonało. Obydwie uchwały odrzucili większością głosów. - Temat jest społecznie niezrozumiały, trzeba było dużo tłumaczyć mieszkańcom skąd ten pomysł i kto wpadł na tę "genialną myśl". Zarówno pan Niesiołowski, jak i Czuma nie są związani z naszym miastem i nic do niego nie wnieśli - argumentował radny Tomasz Michałowski (niezrzeszony), który był przeciwnikiem pomysłu. Podkreślał, że wie o sprzeciwie wielu mieszkańców wobec pomysłu Zacherowicz.
Pomysłu bronił Sebastian Więcławik (niezrzeszony, ale startował do samorządu z listy PO). przekonywał, że "miasto Barczewo tylko by zyskało na nadaniu honorowego obywatelstwa obu politykom". - Barczewo nie jest wielkim miastem i każda forma promocji mogłaby spowodować większe zainteresowanie chociażby inwestorów - podkreślał.
Za złe pomysły się płaci
Chwilę przed odrzuceniem pomysłu Elżbiety Zacharewicz, radni ukarali ją odwołaniem z funkcji przewodniczącej rady miasta. Oficjalnie poszło między innymi o wypowiedź, w której nazwała swoje miasto "zapyziałym miejscem". Czterej radni wnioskodawcy w uzasadnieniu napisali, że wypowiedzi w mediach przewodniczącej nie licują z funkcją.
- Przewodniczący winien w każdej sytuacji promować miasto, zaświadczać o jego znaczeniu, wielkości i tradycji. Natomiast publiczne umniejszanie rangi miasta i jego mieszkańców poprzez nazwanie Barczewa "zapyziałym miejscem" to wystarczający powód, aby Elżbieta Zacharewicz przestała pełnić funkcję przewodniczącej - podkreślali.
Niesiołowski: przepraszam
Dodawali też, że przewodnicząca podczas prowadzenia sesji i obrad komisji "ocenia radnych i recenzuje ich wystąpienia". Spośród 13 obecnych na sesji za odwołaniem Zacharewicz głosowało siedmiu radnych, przeciw opowiedziało się trzech, dwóch wstrzymało się od głosu. Sama przewodnicząca nie wzięła udziału w głosowaniu. Po odwołaniu nie chciałą komentować decyzji radnych.
Decyzję radnych skomentował za to Stefan Niesiołowski. Odmowę przyznania mu tytułu "honorowego obywatela" Barczewa nazwał "głupstwem". - Wolno im, za to siedziałem w więzieniu, aby radni mogli odrzucać, co chcą. Natomiast radni odwołali przewodniczącą, która nic nie zawiniła. Przepraszam, że miała kłopoty z mojego powodu - powiedział wicemarszałek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24