"PO śpi, PiS jedzie do Torunia". Nowacka nad ranem odwiedziła piekarnię

Nowacka odwiedziła piekarnię w Andrespolu
Nowacka odwiedziła piekarnię w Andrespolu
Źródło: tvn24
Dla Lewicy zawsze najważniejszy jest człowiek - powiedziała w nocy z czwartku na piątek na konferencji w Opolu liderka Barbara Nowacka. Nastepnie liderka Zjednoczonej Lewicy odwiedziła piekarnię w Andrespolu (woj. łódzkie).

#CzasDecyzji. O godzinie 10 rusza program specjalny na antenie TVN 24.

Konferencję Zjednoczonej Lewicy, która odbyła się ok. godz. 23.30 w czwartek w Opolu, zorganizowano przed siedzibą Energetyki Cieplnej Opolszczyzny (ECO). Nowacka mówiła, że "to dosyć symboliczne, że dziś wieczór PO śpi, PiS jedzie do Torunia, a prezydent (Opola - PAP) z PiS pokazuje, jak partia ta będzie rządzić i jak będzie realizować swoje hasła".Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, który w ostatnich wyborach wygrał rywalizację o prezydencki fotel, startował z komitetu obywatelskiego, ale wśród popierających go w radzie miasta nieformalnych koalicjantów jest PiS. Z obozu PiS wywodzi się natomiast wiceprezydent Opola Janusz Kowalski, najbardziej zaangażowany w sprawy ECO. Nowacka mówiła na konferencji, że "dziś politycy PiS to przyjaciele związków zawodowych w teorii, ale w praktyce to – jak mówiła – to ci, którzy nie szanują praw pracowniczych".

"Zawsze najważniejszy jest człowiek"

- W teorii są za ludźmi, w praktyce – tak jak tu w Opolu – bardzo często są przeciwko ludziom – zaznaczała Nowacka podkreślając jednocześnie, iż "dla Lewicy zawsze najważniejszy jest człowiek". Liderka ZL dodała, że podstawą funkcjonowania zakładów, fabryk, instytucji powinny być dobre relacje. - A te dobre relacje między pracownikami, a firmami, właścicielami, zarządem bardzo często pomagają realizować związki zawodowe, które trzeba szanować - podkreśliła. I dodała: "Można się nie zgadzać, można myśleć różnie, ale trzeba słuchać związków zawodowych, przedstawicieli pracowników i prowadzić z nimi dialog. Bo związki zawodowe są na dialog otwarte".Dodała, że w przypadku ECO nie ma woli współpracy ze strony władz miasta. - Naprawdę jak na dłoni widać, że tak właśnie będzie rządziło PiS. Nie będą szanowali praw pracowniczych, nie będą chcieli rozmawiać - zaznaczyła.Nowacka zapowiedziała, że ZL będzie pilnować tego, by rozliczać PiS z jego obietnic wyborczych. - A wiemy, że bardzo często mijają się z rzeczywistością. Mówią, że będą prosocjalni, a będą - tak jak za swoich poprzednich czasów rządów - realizować neoliberalną politykę" – mówiła.

"PO śpi"

- My staniemy po stronie ludzi, bo już widzimy, że PO nie tylko faktycznie śpi, ale mentalnie również usnęła" – powiedziała nawiązując do późnej pory.Liderka opolskiej listy Zjednoczonej Lewicy Anna Kubica powiedziała, że w czwartek wieczorem miało dojść w ECO do spotkania przedstawicieli lewicy i Nowackiej ze związkami. Nie doszło do niego jednak, mimo wcześniejszych ustaleń i deklaracji o chęci spotkania. - Mam tylko nadzieję, że przyczyną tego nie były naciski polityczne (...) – mówiła Kubica.Pytana o to, na ile mandatów w wyborach w woj. opolskim liczy jej ugrupowanie, Kubica powiedziała, że na dwa.Towarzyszący Nowackiej rzecznik SLD Dariusz Joński zaapelował z kolei do PKW w czwartek w nocy, by "wykorzystać każdą godzinę w piątek, sobotę i niedzielę", aby ludzi instruować, jak mają poprawnie oddać głos w niedzielnych wyborach. Mówił, że mają wiele głosów o ty, iż dla wyborców nie jest to jasne.

O godz. 4 spotkała się z pracownikami piekarni w Andrespolu koło Łodzi.

Autor: js/ja / Źródło: PAP

Czytaj także: