Kierowca autobusu, który zszokował warszawiaków rajdem przez "czerwone" skrzyżowanie, o swoim zachowaniu rozmawiać nie chce. Kamery unika również jego pracodawca, a zapowiedzi zwolnienia pirata drogowego, nie brzmią już tak kategorycznie jak w poniedziałek. Na razie jest na przymusowym urlopie.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl