Biejat: dokonano siłowego, pokazowego zatrzymania pani Małgorzaty. Wypij: policja miała wykonać swój obowiązek

Źródło:
TVN24
Biejat: policja dokonała siłowego, pokazowego zatrzymania pani Małgorzaty
Biejat: policja dokonała siłowego, pokazowego zatrzymania pani MałgorzatyTVN24
wideo 2/15
Biejat: policja dokonała siłowego, pokazowego zatrzymania pani MałgorzatyTVN24

Widziałam przemoc policji w stosunku do demonstrujących pokojowo ludzi - mówiła w "Faktach po Faktach" posłanka Magdalena Biejat (Lewica), która była w piątek na proteście na Krakowskim Przedmieściu. - Policja nie zgodziła się na aresztowanie osoby, która dobrowolnie oddawała się w ich ręce. Zamiast tego na oczach tłumów dokonali siłowego, pokazowego zatrzymania - dodała. Poseł Michał Wypij (Porozumienie) powiedział, że z tego co słyszał, chodziło o doprowadzenie pana Michała, a nie pani Małgorzaty. - To sąd zdecydował o doprowadzeniu pana Michała i policja miała wykonać swój obowiązek - stwierdził.

W piątek przed siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii w Warszawie odbył się protest przeciwko decyzji sądu o dwumiesięcznym areszcie dla Margot z kolektywu Stop Bzdurom, która jest podejrzana o uszkodzenie furgonetki z homofobicznymi hasłami i atak na jej kierowcę. Protest przeniósł się później na Krakowskie Przedmieście w pobliże pomnika Chrystusa, gdzie doszło do przepychanek z policjantami. Funkcjonariusze zatrzymali 48 osób. Wszyscy usłyszeli zarzuty i do niedzieli opuścili komendy.

"Widziałam przemoc policji w stosunku do demonstrujących pokojowo ludzi"

Goście "Faktów po Faktach" Magdalena Biejat (Lewica) oraz wiceszef klubu PiS Michał Wypij (Porozumienie) skomentowali te wydarzenia. Posłanka Lewicy była obecna podczas protestów na Krakowskim Przedmieściu.

- Widziałam przede wszystkim przemoc policji w stosunku do demonstrujących pokojowo ludzi, widziałam nieprofesjonalne zachowanie policji. Ja byłam od samego początku do samego końca przy tych wydarzeniach. Pojawiłam się najpierw pod siedzibą kampanii przeciw homofobii, w której była pani Małgorzata, na którą został wydany nakaz aresztowania tymczasowego - powiedziała.

"Dokonali siłowego, pokazowego zatrzymania, pakując panią Małgorzatę do nieoznakowanego samochodu"

Poseł Biejat zaznaczyła, że była "świadkiem tego, jak pani Małgorzata w sposób absolutnie odpowiedzialny i rozsądny chciała oddać się w ręce policji". - Policja nie zgodziła się na to. Policja nie aresztowała jej zanim pojawiły się jakiekolwiek napięcia - mówiła. - Na miejscu byli ludzie, którzy chcieli okazać tylko swoją solidarność, tylko patrzeć władzy na ręce, może nakręcić kamerą jakieś zachowania nieprawidłowe. Wszystko odbywało się w zupełnie spokojnej atmosferze - oceniła.

- Policja nie zgodziła się na aresztowanie osoby, która dobrowolnie oddawała się w ich ręce. Zamiast tego pozwolili, żeby tłum ludzi, który coraz bardziej gęstniał, przeszedł na Krakowskie Przedmieście i tam na oczach tłumów dokonali siłowego, pokazowego zatrzymania, pakując panią Małgorzatę do nieoznakowanego samochodu na oczach wszystkich, którzy tam stali - relacjonowała. - Następnie w sposób brutalny łapali przypadkowych przechodniów, łapali uczestników demonstracji, którzy zachowywali się pokojowo. Jeżeli stawiali jakiś opór, to był to opór bierny, doprowadzili w sposób głęboko nieprofesjonalny do wielkiej eskalacji napięć i wielkiej eskalacji konfliktu. Zaczęli po prostu wyłapywać obywateli - dodała.

"Odpowiedzialność za to, co się wydarzyło, spoczywa tylko i wyłącznie na policji"

Magdalena Biejat podkreśliła, że "obowiązkiem policji jest dbanie o bezpieczeństwo wszystkich obywatelek i obywateli, a nie bieganie za młodymi ludźmi i pakowanie ich bez powodu do samochodów, a potem wywożenie w nieznanym kierunku". - Później spędziliśmy całą noc wraz z działaczami, z adwokatami, z innymi posłami i posłankami, szukając osób, gdyż policja nie udzielała informacji ani bliskim ani posłom ani pełnomocnikom - mówiła.

- Policja zachowała się w sposób nieodpowiedzialny, nieprofesjonalny, doprowadzając - moim zdaniem - dość celowo do eskalacji tej sytuacji i cała odpowiedzialność za to, co się wydarzyło, spoczywa tylko i wyłącznie na policji - skomentowała.

"Trzymaliśmy legitymację cały czas w ręku. Nie baliśmy się"

Jak mówiła, posłowie byli tam "z legitymacjami w ręku jako obserwatorzy tego zgromadzenia i po to, żeby zagwarantować, że policja będzie zachowywała się odpowiedzialnie". - Trzymaliśmy legitymację cały czas w ręku. Nie baliśmy się. Rzeczywiście doszło do przepychanek, rzeczywiście nie zawsze ta legitymacja była od razu widoczna. Część z nas zostało poturbowanych w tym czasie, natomiast to nie jest najważniejsze. Najważniejsze było bezpieczeństwo obywateli. My jesteśmy chronieni immunitetem, nas on mimo wszystko nadal chroni, naszym obowiązkiem było stać po stronie obywateli - powiedziała.

- Musimy okazywać solidarność z wszystkimi, którzy walczą o to, żeby władza nie represjonowała ludzi, żeby władza nie szykanowała mniejszości - dodała.

Wypij: tam nie ma żadnej pani Małgorzaty, tam jest pan Michał

Zdaniem posła Wypija, to, co powiedziała poseł Biejat, kłóci się z tym, co mówił rzecznik policji. - Ponieważ z tego co słyszałem, chodziło przede wszystkim o doprowadzenie pana Michała, a nie pani Małgorzaty. Tam nie ma żadnej pani Małgorzaty, tam jest pan Michał. To sąd zdecydował o doprowadzeniu pana Michała i policja miała wykonać swój obowiązek - stwierdził.

Według niego, "w takich miejscach polityków być nie powinno, ponieważ to bardziej eskaluje emocje". - Ja nie rozumiem po co obecność posłów Lewicy - dodał.

- Jeżeli w tym przypadku, przy nagromadzeniu tak wielu emocji doszło do jakiegoś zachowania, które jest nieprofesjonalne ze strony policji, powinno dojść do stosownych wyjaśnień. Jednak jeżeliby się okazało, a tak przynajmniej twierdzi policja, że te zachowania agresywne były ze strony tych osób, które jak rozumiem solidaryzowały się z panem, który za swoje chuligańskie i przemocowe zachowania miał zostać doprowadzony, to przyznam szczerze, jestem zaskoczony - mówił. - Tu nie chodzi o kwestie poglądów, każda osoba, która decyduje się na przemoc wobec drugiego człowieka musi podlegać takim samym zasadom - powiedział.

- Nie wiem dlaczego doszło do takiej akcji, że ktoś próbował się solidaryzować z człowiekiem, który wykazał się przemocą wobec drugiego człowieka. Nie wiem na czym ma polegać ta solidarność - skomentował.

Wypij: Chodziło o doprowadzenie pana Michała, a nie pani Małgorzaty. Policja miała wykonać swój obowiązek
Wypij: Chodziło o doprowadzenie pana Michała, a nie pani Małgorzaty. Policja miała wykonać swój obowiązek TVN24

OGLĄDAJ CAŁE "FAKTY PO FAKTACH" NA TVN24 GO >>>

Autorka/Autor:kb

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24