"Polacy kochają to, co uważają za swoją historię"

[object Object]
"Arena Idei". Czy Polacy lubią swoją historię?tvn24
wideo 2/13

Mamy do czynienia z narracją historyczną, a narracja to nie jest opis rzeczywistości, tylko program operacyjny do budowania świadomości pozahistorycznej, w tym wypadku do budowania wspólnoty polskiej - mówił w czasie debaty w ramach "Areny Idei" reżyser, pisarz i publicysta Andrzej Saramonowicz. Dodał, że dlatego właśnie "buduje się poszczególne fragmenty, które nie pasują do rzeczywistości z tamtych czasów, a pasują do rzeczywistości dzisiejszej".

Czy Polacy lubią swoją historię? - na to pytanie odpowiadali goście "Areny Idei" podczas debaty zorganizowanej w bibliotece Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.

W dyskusji udział wzięli: Marek Lasota - historyk, samorządowiec, dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie, Robert Makłowicz - dziennikarz, znawca historii i kultury kulinarnej
, Andrzej Saramonowicz - reżyser, pisarz, publicysta, a także ksiądz Alfred Wierzbicki - teolog, etyk i publicysta.

TAK RELACJONOWALIŚMY DEBATĘ

- Można lubić coś, co się zna. Zaczynam mieć wątpliwości, czy Polacy znają swoją historię - mówił Marek Lasota. Zaznaczył jednocześnie, że trzeba rozróżnić, co rozumiemy pod pojęciem "historia", a co pod pojęciem "pamięć".

Lasota mówił o tym, że trzeba odpowiedzieć na pytanie, co Polacy rzeczywiście lubią: historię czy pamięć, którą intensywnie w ostatnim czasie kultywują. Dodał, że żyjemy w kulturze pamięci, ale - jak mówił, nie jest to proces, który ma miejsce jedynie w Polsce, a na pewno w całej Europie, jeśli nie na całym świecie.

Zaznaczył, że "historię - pisaną małą literą - zaczynają tworzyć nie badacze i historycy, a my wszyscy".

- My ją opowiadamy sobie. Kultywując pamięć, tworzymy pewne obrazy tej historii, niestety wybiórczo. Istota problemu polega na tym, czy Polacy kochają swoją opowieść o naszej przeszłości, czy historię jako naukę, która jest w istocie bezduszna i czasem bezlitosna - wskazywał.

"Historia Polski jest historią wielu religii, wielu narodów i wielu kultur"

Robert Makłowicz stwierdził, że "Polacy kochają to, co uważają za swoją historię". - Historia to coś znacznie bardziej skomplikowanego niż zbiór sloganów, którym się posługujemy doraźnie, czasem zupełnie bezrefleksyjnie - podkreślił.

Według Makłowicza, podstawowym błędem w podejściu do naszej historii jest "zapominanie o fakcie, że historia Polski, a zarazem historia Rzeczypospolitej jest historią wielu religii, wielu narodów i wielu kultur".

- Rzeczpospolita od czasów unii narodów była swojego rodzaju "commonwealthem" (odniesienie do Wspólnoty Narodów - red.), dzięki temu powstało tutaj imperium, które jako jedyne zdobyło Moskwę, jako jedyne w niej długo siedziało. Nikomu innemu nie udało się tego dokonać - mówił.

- Komuniści dokonali tego, co wyśnili sobie endecy: stworzyli państwo niemal monoetniczne i monoreligijne. My cały czas o historii myślimy w kategorii tylko naszej narodowości, zapominając o tej składowej. To podstawowy błąd w myśleniu o historii, bo wypiera to elementy, które nam do tej mono-układanki nie pasują - dodał dziennikarz.

Zdaniem Makłowicza, "myślimy o historii w kategoriach nowoczesnego pojęcia narodu, który został stworzony na przełomie XIX i XX wieku". - I na tej zasadzie w czytankach dla dzieci mamy Kopernika jako wybitnego Polaka, a to kompletny absurd, bo Kopernik nie mówił słowa po polsku. Dzielnie stawał w obronie Rzeczypospolitej, ale nie był etnicznym Polakiem - mówił.

Makłowicz: historia to coś bardziej skomplikowanego niż zbiór sloganów
Makłowicz: historia to coś bardziej skomplikowanego niż zbiór sloganówtvn24

Andrzej Saramonowicz zauważył, że "trzeba się zastanowić, co rozumiemy przez historię, bo bez jej zdefiniowania nie będziemy wiedzieli, o czym mówimy". Przytoczył trzy sposoby definiowania. Jak mówił, pierwszy to "nauka o przeszłości i próba jej opisania i interpretacji".

- Ona [interpretacja - red.] dokonuje się poprzez działania historyków, ale nie dokonuje się w spontanicznych przejawach. Jej podstawą jest metodyka pracy, badania źródeł i ich analiza, a także intelektualna postawa, która mówi, że historyk powściąga swój światopogląd i próbuje znaleźć jakiś sposób systematyzacji dziejów po to, żeby wyłoniły się z chaosu. Tak rozumiana historia nie jest w ogóle znana Polakom - zauważył.

Drugim sposobem definiowania historii - według Saramonowicza - jest "wszystko to, co się w przeszłości wydarzyło, suma wydarzeń". - Tutaj nie ma żadnej odpowiedzialności za to, co się wydarzyło w przeszłości. To zbudowało teraźniejszość, wobec tego wiec zbudowało nas, nasze życie - tłumaczył.

Trzecim sposobem jest "narracja o historii, polityka historyczna, polityka pamięci". - Nie służy historii, a współczesności. Włodarzami są najczęściej politycy, którym jest to potrzebne do zbudowania wspólnoty, do wytworzenia pojęcia ojczyzny idealnej, w której nie ma miejsca na krytycyzm. Z takim rozumieniem historii, która jest wyłącznie narracją, mamy do czynienia dzisiaj - mówił.

Dodał na koniec, że "w każdym kraju europejskim ludzie są przekonani, że ich dzieci będą żyły gorzej niż oni żyją". - Ten lęk powoduje, że szuka się bezpieczeństwa. Szuka się go w nostalgicznym myśleniu o historii - ocenił.

"My, Polacy jesteśmy polonocentryczni"

Ksiądz Alfred Wierzbicki wyraził pogląd, że "historia przychodzi wtedy, kiedy człowiek się starzeje". - W szkole uczono mnie historii tak, jak w szkole komunistycznej, ale dość porządnie. Historia niezbyt mnie pociągała. Przybywa mi lat i zaczynam stawiać sobie pytania o swoją rodzinę, o tożsamość narodową i kulturową - stwierdził.

Według księdza Wierzbickiego, "my, Polacy jesteśmy polonocentryczni". - Żyjemy w kraju, który jest prawie jednonarodowy - zwrócił uwagę.

- Duża część polskości została ukształtowana przez fatalne wydarzenie, jakim były zabory. Warto spojrzeć na relacje polsko-niemieckie i polsko-rosyjskie od strony pozytywnej - podkreślił.

Ks. Wierzbicki: my Polacy jesteśmy bardzo polonocentryczni
Ks. Wierzbicki: my Polacy jesteśmy bardzo polonocentryczni tvn24

W drugiej części programu uczestnicy debaty dyskutowali i odpowiadali na pytania publiczności.

- W polskiej tradycji historia jest wykorzystywana jako instrument kształtowania świadomości zbiorowej - ocenił Marek Lasota. - Polega on na tym, że Polacy w ostatnich dwustu latach gwałtownie potrzebowali czegoś, co nazywa się mitami fundatorskimi. Odzyskaliśmy niepodległość w prezencie, bo Europa popełniła samobójstwo, oszalała po okresie ponad stuletniego pokoju - mówił.

Według Lasoty, "powtarzamy sobie nieprawdę, twierdząc, że żyjemy 80 lat bez wojny".

Na pytanie, dlaczego gloryfikujemy II Rzeczpospolitą, Andrzej Saramonowicz odpowiedział, że "mamy do czynienia z narracją historyczną, a narracja to nie jest opis rzeczywistości, tylko program operacyjny do budowania świadomości pozahistorycznej, w tym wypadku do budowania wspólnoty polskiej".

- Dlatego buduje się poszczególne fragmenty, które nie pasują do rzeczywistości z tamtych czasów, a pasują do rzeczywistości dzisiejszej. Piłsudski sprzed 1926 roku by oszalał, jakby zobaczył co się teraz dzieje. To złamanie jego politycznego konceptu - stwierdził.

- To, co się przydarzyło Piłsudskiemu, to dobra ilustracja do tego, jak funkcjonują mity. Trzeba sobie uświadomić, że dzisiaj do Piłsudskiego przyznają się wszyscy, nawet ONR-owcy - zauważył ksiądz Wierzbicki. - To rezultat kultu narodowego. Myślimy schematami. Wszystko, co najlepsze, kojarzy się z Piłsudskim, więc idźmy pod jego sztandarem - dodał.

Ks. Wierzbicki: myślimy schematami
Ks. Wierzbicki: myślimy schematami tvn24

Na wspomnienie o funkcjonowaniu mitów i tym, że "jest potrzeba mitu, bohatera", Saramonowicz powiedział, że "mitem założycielskim IV RP jest powstanie warszawskie i antykomunizm, komunizm jako sfera zła", na co odpowiedział Marek Lasota twierdząc, że "w Polsce myślenie o historii zamyka się między dwoma biegunami". - Mamy narrację insurekcjonistyczną, czyli romantyczną i pozytywistyczną - powiedział, dodając, że "dzisiaj żyjemy w tej romantycznej narracji".

- Nasz romantyzm to było nieustanne zmaganie się z przeciwnościami: walka i ofiara. Celem każdego Polaka było, żeby pięknie dać się zabić - zauważył Lasota.

"Eliminowanie Wałęsy z roku 1980 to ogromne fałszerstwo"

Podczas debaty pytano, jak z głową i sensem czerpać z przeszłości to, co jest pozytywne. Ksiądz Wierzbicki podkreślał, że "wspólnota jest bezwzględnie potrzebna i nie ma tożsamości bez pamięci zbiorowej".

- Pamięć ma różne nurty. Najgorsze to powiedzieć, że mój nurt jest jedyny prawdziwy i chcę, żeby wszyscy nim płynęli - wskazał.

Marek Lasota powiedział, że "wydaje nam się, że obecna narracja historyczna w Polsce to jest polska specjalność". - Jest gorzej, to jest tendencja, która zaczyna dominować w wielu państwach - ocenił.

Na pytanie o niszczenie mitu Lecha Wałęsy, Andrzej Saramonowicz stwierdził, że "został wytworzony nowy mit: Smoleńska i Lecha Kaczyńskiego". - Musiało się dla niego znaleźć miejsce. Poprzedni mit musiał ustąpić. To, co się wydarzyło, jest podporządkowane polityce - wskazał.

- Jeden pomnik chce się zastąpić innym pomnikiem. Eliminowanie Lecha Wałęsy z roku 1980 to jest ogromne fałszerstwo - ocenił ksiądz Wierzbicki.

"To, co się nazywa historią, jest tylko jej karykaturą, narracją historyczną"

W ostatniej części debaty biorący w niej udział goście podsumowali dyskusję. Marek Lasota powiedział, że "są dwie kategorie szczególnie szkodliwe dla historii: kategoria nieuchronności i wieczności".

Robert Makłowicz posłużył się cytatem: "Podczas biesiady literackiej siedzieli między innymi Adolf Nowaczyński, pisarz i zajadły antysemita i Julian Tuwim. W pewnym momencie Nowaczyński powiedział: nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez 'Pana Tadeusza', nie ma 'Pana Tadeusza' bez Jankiela, zdrowie Tuwima! Na co Tuwim wziął kielich i powiedział: nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez 'Pana Tadeusza', nie ma 'Pana Tadeusza' bez Jankiela, nie ma Jankiela bez cymbałów, zdrowie Nowaczyńskiego!". Na słowa Makłowicza ksiądz Wierzbicki odpowiedział" "jakby nie było, zawsze Mickiewicz".

Andrzej Saramonowicz na podsumowanie dyskusji stwierdził z kolei, iż "zakłada, że (jej uczestnicy) zdołali przekonać widzów, że to co się nazywa historią, jest tylko jej karykaturą, narracją historyczną".

- Lubię, kocham historię Polski - podkreślił ksiądz Wierzbicki. - Istnieje alternatywa pomiędzy pedagogiką wstydu a wstawaniem z kolan. Trzeba uznać swoje grzechy, wstyd jest potrzebny, wstyd oczyszcza - zastrzegł.

Saramonowicz: to co nazywa się historią, jest tylko jej karykaturą
Saramonowicz: to co nazywa się historią, jest tylko jej karykaturątvn24

ZOBACZ CAŁY PROGRAM ARENA IDEI

Autor: akw//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl