Biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak zaapelował do wiernych, by w przyszłości reagowali na prośby o pomoc w poszukiwaniach zaginionych, mimo "złego doświadczenia" związanego ze śmiercią półrocznej Magdy. Komunikat hierarchy zostanie odczytany w niedzielę w kościołach diecezji sosnowieckiej.
- Bardzo źle by się stało, gdybyśmy z powodu tego złego doświadczenia w przyszłości nie reagowali na prośbę o pomoc, np. w poszukiwaniu zaginionych osób - napisał biskup w komunikacie, który rzecznik sosnowieckiej kurii rozesłał w piątek mediom.
Kłamstwo nie popłaca
Bp Kaszak zauważył, że wiadomość o zniknięciu niemowlęcia poruszyła całą Polskę. Ludzie współczuli rodzinie, wielu wiernych modliło się w intencji szczęśliwego powrotu Magdy do domu. - Była to bardzo piękna i szlachetna reakcja Polaków na tę straszną tragedię - ocenił hierarcha.
I dodał, że kiedy okazało się, że dziecko nie żyje, wszyscy poczuli się oszukani: - Szczególnie mocno dotknęło to tych z nas, którzy w tę sprawę byli bardzo mocno zaangażowani, czy to poprzez włączenie się w poszukiwania, czy też poprzez modlitwę - napisał bp Kaszak, dodając, że kłamstwo nie popłaca. - Fałsz miał być drogą do spokoju, uniknięcia nieprzyjemności, a stał się przyczyną jeszcze większej tragedii - podkreślił.
Bardzo źle by się stało, gdybyśmy z powodu tego złego doświadczenia w przyszłości nie reagowali na prośbę o pomoc. biskup Grzegorz Kaszak
Bp Kaszak zaapelował też, by nie osądzać pochopnie tej sprawy i związanych z nią osób, tym bardziej, że "sprawa śmierci dziewczynki z Sosnowca kryje jeszcze wiele niewyjaśnionych tajemnic".
Tragiczna historia
Magda była poszukiwana od 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. Tydzień temu kobieta wyznała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Magda miała upaść na podłogę i uderzyć głową o próg w mieszkaniu.
Tydzień temu kobieta pokazała miejsce ukrycia zwłok. Została aresztowana na dwa miesiące.
Źródło: PAP